WIADOMOŚCI

Verstappen znokautował konkurencję w deszczowym sprincie
Verstappen znokautował konkurencję w deszczowym sprincie
Aktualny mistrz świata z potężną przewagą wygrał skrócony wyścig rozgrywany na domowym torze Red Bulla. Holender wyprzedził Sergio Pereza oraz Carlosa Sainza. Gwiazdami sobotnich zmagań zostali jednak Nico Hulkenberg i George Russell, którzy idealnie trafili z ryzykowną zmianą ogumienia.
baner_rbr_v3.jpg

Drugi tegoroczny sprint zapowiadał się niezwykle emocjonująco, a wszystko z powodu opadów deszczu, jakie nawiedziły niektóre partie austriackiego obiektu. Doprowadziło to oczywiście do niemałego zamieszania na polach startowych, ponieważ zespoły musiały zmierzyć się z dylematem, czy postawić na przejściowe czy gładkie opony.

Ostatecznie na tę drugą opcję zdecydowała się tylko Alfa Romeo w przypadku Valtteriego Bottasa. Fin otrzymał pośrednią mieszankę, natomiast chłodniejsze i mokre warunki - temperatura toru wynosiła raptem 21 stopni Celsjusza, a powietrza 16 - sprawiły, że jeszcze przed zapaleniem się zielonych świateł zanurkował do alei serwisowej.

Ekscytacja kibiców była w dodatku spotęgowana ze względu na dość wymieszaną stawkę. Oczywiście pierwszy rząd dla zawodników Red Bulla pozostał niezagrożony w sobotnich kwalifikacjach, natomiast potencjalni ich rywale musieli przebijać się z dalszych lokat. Charles Leclerc z 9., George Russell z 15., a Lewis Hamilton z 18.

Sprinterski start nieoczekiwanie zgotował szaloną batalię - okraszoną wieloma ciekawymi komunikatami radiowymi - o 1. pozycję między przedstawicielami aktualnych mistrzów świata. Koniec końców górą z tego pojedynku wyszedł Max Verstappen, który nie zostawił miejsca swojemu partnerowi w zakrętach numer "3" i "4".

Skorzystał na tym Nico Hulkenberg. Niemiec wskoczył bowiem przed Sergio Pereza. Sporo lokat zyskał też duet Mercedesa i Alex Albon. Katastrofalny początek zaliczył za to Lando Norris, który stracił aż sześć pozycji.

W kolejnych minutach kierowcy skupiali się na czystej jeździe, nie podejmując zbędnego ryzyka. Dopiero na 5. okrążeniu Leclerc spróbował zaatakować Estebana Ocona w 2. sektorze, natomiast Francuz obronił swoje miejsce. Chwilę później to on musiał odpierać ataki Norrisa. Pierwsze skuteczne manewry wyprzedzania przeprowadzili jednak kierowcy Mercedesa, którzy wyprzedzili Kevina Magnussena. Szczególnie szarża Hamiltona w "piątce" wyglądała niezwykle widowiskowo.

Dopiero na półmetku zmagań z niemieckim wiceliderem uporał się Perez, a na następnym okrążeniu uczynił to również Carlos Sainz. W kolejnych sekundach niesamowicie pasjonująca walka ponownie rozpoczęła się o 8. miejsce. Nieudane ataki Leclerca na Ocona wykorzystał bowiem Norris. W międzyczasie Russell jako pierwszy postanowił zaryzykować i zjechać po miękkie ogumienie.

Na 17. okrążeniu sędziowie włączyli system DRS, co oznaczało fatalną informację dla Hulkenberga. Błyskawicznie został bowiem wyprzedzony przez reprezentantów Astona Martina. Z powodu drastycznego spadku tempa Haas postanowił go wezwać do alei serwisowej, a Mercedes oznaczony numerem "63" zaczął kręcić fioletowe sektory. To zachęciło inne ekipy do założenia gładkich opon.

Na całym zamieszaniu strategicznym dużo stracił zwłaszcza Leclerc, który kompletnie nie mógł dogrzać swojej pośredniej mieszanki. Z tego powodu został wyprzedzony w dodatku przez szalejącego Oscara Piastriego, choć nie dało to mu żadnych punktów.

Te natomiast wywalczyli Hulkenberg oraz Russell, którym w ostatecznym rozrachunku opłacił się zjazd po softy. Brytyjczyk do samej linii mety walczył z Oconem, aczkolwiek do skutecznego ataku zabrakło mu 0,009 sekundy. Godnym odnotowania jest fakt, że 3 oczka zdobyte przez Hulkenberga pozwoliły Haasowi wyprzedzić Alfę Romeo w klasyfikacji konstruktorów.

Na czele z kolei nie doszło do żadnych niespodzianek. Verstappen (z 21-sekundową przewagą!) pewnie wygrał drugi w tym roku sprint, a 2. miejsce przypadło Perezowi. Holender i Meksykanin po zakończeniu widocznie chcieli wyjaśnić sobie "nieporozumienia" z pierwszego okrążenia. Sobotnie podium uzupełnił Sainz.

Galeria

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

38 KOMENTARZY
avatar
Danielson92

02.07.2023 11:57

0

@34 Nie zapomniał. W innym artykule drwił z Mercedesa, że popełnili błąd psując okrążenie Maxowi, a nie wspomniał słowem, jak Max zrobił to samo z Hamiltonem. Po prostu hipokryta.


avatar
Krukkk

02.07.2023 12:08

0

Panowie Frytek i Danielson92. A Wy dalej swoje. Milej niedzieli i wyscigu pelnego sportowych emocji zycze.


avatar
olejny

02.07.2023 14:53

0

Verstappen nie zawodzi i potwierdza,że jest bardzo dobry.Ma do dyspozycji dobry bolid i wykorzystuje to znakomicie.Tak jak inni piszą,że sam bolid nie wygrywa i trzeba do tego dobrego kierowcy.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu