Formuła 1 przynosi swoim właścicielom coraz większe dochody. W minionym roku przychody przekroczyły już 2,5 miliarda dolarów, a sport w pełni korzysta na zniesionych obostrzeniach pandemicznych, które zakrzywiały poprzednie wyniki finansowe.

Już w sezonie 2021 kalendarz składał się z 22 rund, ale nie na wszystkich mogli w pełni stawić się kibice. Miniony rok jest pierwszym od 2019, kiedy to trybuny były w pełni wypełnione, na co nie mały wpływ ma sukces serialu Drive to Survive.

Władze sportu publikując wyniki finansowe za miniony rok podkreśliły, że łączna liczba kibiców, którzy stawili się na torach, osiągnęła w zeszłym roku 5,7 miliona, co stawowi 36 procentowy wzrost względem sezonu 2019- ostatniego niezakłóconego przez Covid-19.

Ubiegłoroczny wynik finansowy był lepszy o 20 procent. Przychody sportu skoczyły z 2,136 do 2,573 miliarda dolarów, a wyniki operacyjny, czyli to co pozostaje po odliczeniu wszystkich kosztów, w tym wypłat dla ekip F1 wzrósł z 92 do 239 milionów dolarów.

Zespoły w zeszłym sezonie otrzymały w sumie 1,157 miliarda dolarów wypłat z kasy FOM. Rok wcześniej było to tylko 1,068 miliarda dolarów.

F1 podkreśliła, że przychody wzrosły we wszystkich obszarach działalności.

"Przychody z promocji wyścigów wzrosły dzięki wyższym opłatom generowanym z miksu organizowanych imprez, z trzema dodatkowymi wyścigami rozgrywanymi poza Europą w porównaniu z 2021 r. kiedy mieliśmy do czynienia z ograniczoną liczbą kibiców na niektórych rozgrywanych wyścigach."

"Przychody z praw medialnych wzrosły w ciągu całego roku ze względu na wzrost przychodów z subskrypcji F1 TV oraz wzrost opłat w ramach nowych i odnowionych umów, a przychody ze sponsoringu wzrosły w wyniku uznania przychodów od nowych sponsorów."

Wzrostowi przychodów towarzyszył jednak wzrost kosztów. Wydatki F1 skoczyły z 421 milionów do 593 milionów dolarów, ale wliczone w to zostały dodatkowe koszty związane z samodzielną organizacją GP Las Vegas.

"Koszty te wzrosły w ciągu całego roku głównie z powodu wyższych kosztów frachtu z trzema dodatkowymi wydarzeniami organizowanymi poza Europą i leżącą u ich podstaw inflacją kosztów transportu, zwiększonymi kosztami Paddock Club związanymi z wyższą frekwencją gościnną i obsługą ośmiu dodatkowych wydarzeń Paddock Club w porównaniu z poprzednim rokiem, a także wyższe prowizje i koszty obsługi partnerów związane ze zwiększonymi strumieniami przychodów z głównej kategorii F1 i wyższymi kosztami związanymi z F2 i F3."

"Koszty sprzedaży, ogólne i administracyjne wzrosły w ciągu całego roku ze względu na wyższe koszty personelu i IT oraz wyższe opłaty prawne i inne opłaty doradcze, a także około 19 milionów dolarów kosztów związanych z planowaną inauguracją Grand Prix Las Vegas."