Włoski team oficjalnie potwierdził to, o czym ostatnio informowały media. Antonio Giovinazzi oraz Robert Szwarcman będą wspólnie dzielić obowiązki rezerwowego w najbliższych miesiącach.

Dzisiejsza informacja nie jest oczywiście żadnym zaskoczeniem, zważywszy na doniesienia medialne z ostatnich dni. Dla Antonio Giovinazziego będzie to już drugi sezon z rzędu spędzony na ławce rezerwowej Scuderii, zaś Roberta Szwarcmana pierwszy oficjalny. Wcześniej pełnił bowiem funkcję kierowcy testowego i rozwojowego, dzięki czemu wystąpił dwukrotnie w treningach F1 w 2022 roku.

Z komunikatu prasowego wynika, że obaj panowie będą dzielić się swoimi obowiązkami i na każdym wyścigu pojawi się przynajmniej jeden z nich. Zarówno Włoch, jak i Rosjanin z izraelskim paszportem mają zaplanowane starty w innych seriach.

Już wcześniej Ferrari potwierdziło występy Giovinazziego w Długodystansowych Mistrzostwach Świata za kierownicą hypercara 499P. Na 23-latka będą natomiast czekać zmagania w serii SRO GT World Challenge Europe and Rigon i cztery rundy IMSA Endurance Cup. Co ciekawe, w jego przypadku nic nie wspomniano o IndyCar mimo ostatnich testów z zespołem Chip Ganassi Racing.

Włoska stajnia zakomunikowała także, że Giovinazzi oraz Szwarcman nie unikną prac rozwojowych w niedawno powstałym symulatorze w Fiorano. Oprócz nich działać w nim będą również zawodnicy rozwojowi, czyli Antonio Fuoco i Davide Rigon.