WIADOMOŚCI

Hamilton: Max walczy o tytuł w szóstym sezonie, ja wywalczyłem go w drugim
Hamilton: Max walczy o tytuł w szóstym sezonie, ja wywalczyłem go w drugim
Walka psychologiczna między Lewisem Hamiltonem i Maksem Verstappenem trwa w najlepsze i nawet jeżeli obaj kierowcy zaprzeczają jej istnieniu, dziennikarze wiedzą jak wycisnąć z ich ust szpilki pod adresem rywala.
baner_rbr_v3.jpg

Tym razem Lewis Hamilton został zapytany o porównanie swojej pierwszej batalii o tytuł mistrzowski z tym co obecnie przeżywa Max Verstappen, zwracając uwagę na to, że on wywalczył swój pierwszy tytuł w drugim roku startów w F1.

Hamilton po swój pierwszy tytuł mistrzowski sięgnął w 2008 roku. Wcześniej miał niepowtarzalną okazję, aby zostać pierwszym kierowcą w historii, za wyjątkiem Giuseppe Fariny (pierwszego mistrza świata F1), który sięgnął po tytuł w swoim debiucie. Ostatecznie jednak Brytyjczyk po serii błędów w końcówce mistrzostw przegrał je o punkt z Kimim Raikkonenem.

Obozy Hamiltona i Verstappena między wyścigami przerzucają się wzajemnie różnymi komentarzami, starając się zdejmować presję ciążącą na pretendentach do tytułu.

"Ani przez chwilę nie zastanawiam się co mogłoby go rozproszyć. Mnie to po prostu nie obchodzi" mówił 7-krotny mistrz świata F1 dla Sky Sports. "Jeżeli wykonuję swoją robotę do granic moich możliwości, nie mam z tym problemu. Tak podchodzę do swojej pracy."

Hamilton rozwinął jednak temat porównania jego pierwszej walki o tytuł mistrzowski z tym z czym obecnie mierzy się Max Verstappen.

"Mój pierwszy tytuł? To było przerażające" wyjaśniał zawodnik Mercedesa. "Podróż była okropna, ale on [Verstappen] jest już chyba w szóstym sezonie startów? Ja byłem wtedy w zaledwie drugim."

"Nie miałem świetnej struktury jeżeli chodzi o zarządzanie, nie miałem pomocy z zewnątrz odnośnie tego jak mam pokonywać te wszystkie przeszkody rzucane mi pod nogi."

"Nie miałem doświadczenia, nie miałem tych wszystkich narzędzi po za tym co miałem w aucie- uczyłem się jednak tego wszystkiego, aby stać się świetnym graczem zespołowym, pracować z grupą ludzi i pomagać im wznosić się na wyższy poziom. Wtedy odbierałem to zupełnie inaczej."

"Jestem wdzięczny za to doświadczenie, wiem jak budować zespół, wiem jak wygrywać z moim zespołem i wiem jak cieszyć się wzlotami i upadkami z moją ekipą."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

43 KOMENTARZY
avatar
weres

02.11.2021 23:56

0

4 Feb 2008 Lewis Hamilton was taunted by some spectators in FIA; Spain could lose both of its Formula One races following the racist taunting of driver Lewis Hamilton by spectators over the weekend. Britain said it would protest officially to Spain last night after fans with blacked-up faces hurled insults at the British Formula One driver Lewis Hamilton. The Spanish motor sports federation added: "These idiots that are confusing sporting rivalry with violence should be aware that the federation has a zero-tolerance approach to this issue." podsumowując fia, rząd brytyjski i hiszpanie widzieli rasistowskie zachowania wymierzone w lewisa podczas sezonu 2008, a zaślepieni nienawiścią hejterzy na tej stronie nie widzieli, wam to już nic nie pomoże...


avatar
sliwa007

03.11.2021 07:32

0

35. Werter Ogarnij się dzieciaku. Przeczytaj na spokojnie artykuł a później komentuj. W rozsądny sposób a nie w tak idiotyczny jak ty i wielu innych tutaj to czynicie. Hamilton mówi tylko o tym, że łatwiej walczy się o tytuł mając 6 sezonów doświadczenia, bolid zbudowany pod konkretne preferencje zawodnika oraz cały zespół zbudowany wokół Maxa. Coś tutaj się nie zgadza? Czy to nie jest prawda? A tutaj wysyp debilnych komentarzy co najmniej jakby Hamilton pobił Maxa na torze...


avatar
Cube83

03.11.2021 13:32

0

Czyżby Hamiltonek tracił pewność siebie wyciągając takie argumenty? I jeszcze te brednie o kłodach rzucanych pod nogi :) Gość od początku kariery w F1 chodzi po czerwonym dywanie, głaskany po główce przez FIA i głosi teorie o wielkich kłodach rzucanych mu pod nogi. Jeszcze niech powie, że to dlatego "że jest czarny" i byłby komplet umysłowego spierdzielenia tego człowieka.


avatar
Davien 78

03.11.2021 16:43

0

I po co się podpalać? Przecież jest po sezonie. Ver ma już tytuł w rękach. Wydaje mi się że zasłużony nawet. Trzeba na to spojrzeć obiektywnie i powiedzieć że jeździł równo i nie popełniał za dużo błędów. Kierowcą jest wyśmienitym, nerwy trzyma na wodzy. Zatrzymać może go tylko awaria. A o tę trudno dla Hondy w tym roku. Co do kolesia z postu nr 1. Ma gość rację. Jedyną osobą rzucającą kłody pod nogi Hama w roku 2007 był Ron. To Ron przez swoją głupotę wysłał Hama w żwir w Japoni, po tym jak polecił przedłużać jego przejazd na pierwszym komplecie opon bo nie mógł znieść że ALO wygra. No i 10 pkt uleciało. Jak wiadomo brakło mu zdaje się 1 oczko by zrównać się z Rai. Ham może sobie gadać i gada a co ma robić jak pytają? Coś powiedzieć trzeba. A jak nie odpowie to też będzie niedobrze bo napiszą że się obraził. Ver odpowie mu w Meksyku i pewnie Per też, a i może nawet Lec i Sainz, ponieważ i w Baku i Monako Ferrari radziło sobie doskonale a to tor podobny (kręty i dość wolny). No i zresztą Honda ma większą turbosprężarkę (o ile dobrze pamiętam 260 mm średnica kierownicy) a Merc ma niecałe 245 mm co na 2230 metrach robi różnicę. Uwaga widziałem też artykuł gdzie jakiś dziennikarz napisał że jest na odwrót i to Honda ma mniejszą sprężarkę co jest nieprawdą ponieważ obroty turbo są ograniczone do max 125 000/min, więc przewagę daje objętość powietrza zgarniana przez łopatki co jest ważne na tej wysokości. Więc jeśli wygra Ver przed Per i 2-ma samochodami Ferrari a Ham będzie 5-ty a może nawet 6-ty za Gas........? No to nie ma się co wściekać. Ja już jestem spokojny, chociaż kibicowałem Hamowi. Jest po sezonie i tyle.


avatar
lukarion

03.11.2021 21:35

0

Luis lubię cię chłopie,ale ostatnimi czasy twoje bidolenie jest żałosne.Mam nadzieję, że utrata tytułu podziała na ciebie ciebie orzeźwiająco bo jak nie to Dżordż cię wciągnie nosem.


avatar
mith

04.11.2021 11:28

0

Szkoda, że Hamilton przez kilka kolejnych sezonów, nie mając tak dobrego auta, nie ugrał za wiele. I w dwóch sezonach dał się objechać partnerom zespołowym. Przypomnijcie mi, kiedy Verstappena objechał jakiś partner z zespołu...


avatar
Harman1997

04.11.2021 12:44

0

Ten komentarz bedzie tylko stwierdzeniem faktow, wiec jesli ktos bedzie po mnie jechac to ma cos z glowa i powinien sie leczyc. Max trafil do f1 podczas trwania wielkiej dominacji merca. Lewis i rosberg wygrywali wszystko. Mowienie przez lewisa ze on wywalczyl tytol w 2 sezonie a max w walczy jiz 6 sezon jest czymś żałosnym bo gdyby zamienic maxa j lewisa to lewis nadal byl by bez tytulu i TAKIE SA FAKTY. A LEWIS zdobyl tytol fartem dzieki glockowi na ostatni. Zakrecie


avatar
weres

04.11.2021 16:54

0

41 w 2016 max przegrał z ricardo, w 2017 max przegrał z ricardo, w 2018 max przegrywał z ricardo do gp węgier, później ricardo ogłosił odejście z zespołu, red bull go odciął od symulatora i nie było szans na walkę fair.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu