WIADOMOŚCI

Horner: Bottas wykonał świetną robotę dla Mercedesa
Horner: Bottas wykonał świetną robotę dla Mercedesa
Szef Red Bulla nie może zapomnieć o zamieszaniu na pierwszym okrążeniu GP Węgier, przez które jego zespół stracił mnóstwo punktów. Brytyjczyk uważa, że jego zespół miał "ogromnego pecha".
baner_rbr_v3.jpg

Węgierska runda kompletnie nie ułożyła się po myśli Red Bulla. Już na pierwszym okrążeniu Valtteri Bottas staranował Lando Norrisa, przez co ten uderzył w Maxa Verstappena, a następnie Sergio Pereza. Uszkodzenia w maszynie Meksykanina okazały się na tyle poważne, że musiał zakończyć swoje zmagania, a Holender kontynuował jazdę - mimo takich usterek.

23-latek bardzo walczył z samochodem RB16B przez całe zawody i ostatecznie zdołał wywalczyć zaledwie jeden punkcik. Słaby wyścig dla Red Bulla, a zarazem mocny dla Lewisa Hamiltona oznaczał, że austriacki team stracił prowadzenie w obu klasyfikacjach generalnych na rzecz Mercedesa.

Christian Horner nie ukrywał swojego żalu po niedzielnych zmaganiach:

"Na tym polega właśnie brutalność wyścigów. Myślę, że widzieliście, jaki słaby start miał Valtteri. Potem najwidoczniej źle ocenił moment hamowania i wykonał świetną robotę dla Mercedesa, eliminując dwa nasze samochody", mówił Brytyjczyk, cytowany przez RaceFans.

Horner potwierdził także doniesienia, jakoby jednostka napędowa w bolidzie Perez była już niezdatna do dalszego użytku. Oznacza to, że 31-latek będzie musiał liczyć się z karami przesunięcia na starcie:

"Straciliśmy kolejny silnik w samochodzie Sergio. Bolid Maxa także był uszkodzony. Natomiast muszę też powiedzieć, że mechanicy dokonali cudów, by naprawić to auto. To była niesamowita rekacja."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

55 KOMENTARZY
avatar
Glorafindel

02.08.2021 10:34

0

29. a!mLe$$ Aha i jeszcze jedno. Jak na razie to Max jeździ jak chce i to Ham zmuszony był ustępować pola. Na jakiej więc podstawie piszesz teraz że Ham może jeździć jak chce bo to też jest kolejna wyimaginowana rzecz bez przełożenia na rzeczywistość.


avatar
Glorafindel

02.08.2021 10:51

0

32. Michael Schumi Przykłady McLarena i Ferrari miały pokazać Ci ze można walczyć i zachować przy tym zdrowy rozsądek i szacunek do drugiego człowieka czego nie potrafi zrobić RedBull. I co ma dot ego fakt że Merc wygrywał od 2014? To znaczy że już im się nie należy? Nie wolno im walczyć? Wygrywać? Że teraz ktoś inny ma wygrywać bo Merc już się na wygrywał? Bo nie rozumiem co maja osiągnięcia z poprzednich lat do incydentów na torze które miały miejsce teraz, w tym sezonie? Jakoś inaczej należy je rozpatrywać bo Mercy wygrywał a Red Bull nie? Przykład z Norrisem i McLarenem miał Ci pokazać jedna rzecz. Jak personalnie wszystko odbiera Red Bull. Jakby tylko oni się liczyli i wszystko co się dzieje na torze musi dotyczyć ich. Horner nie mówi tego wprost, co podkreślają obrońcy Red Bulla, ale sugeruje swoimi słowami że jego zdaniem Merc robi to umyślne. Co więcej Botas uderzył w Norrisa. Nie w Red Bulla. A to Bot z Norrisem toczy pojedynek o 3 miejsce i jakoś McLaren nie toczy piany. Tylko wmawia sobie i wam że tylko RB jest celem, że to wszystko tylko po to by im popsuć wszystko jakby nikogo innego nie dotknęło to co się wczoraj wydarzyło i nikt więcej oprócz nich się nie liczył.


avatar
Glorafindel

02.08.2021 10:56

0

33. Majk-123 Rozpacz F1? Ja jakoś nie rozpaczam. Ferrari jakoś nie ropacza. McLaren też. A RedBull jak zwykle płacz. Dlaczego Merc tak nie rozpaczał i nie lamentował jak Russell rozwalił cały bolid Bottasa jadąc na prostej? To nie była czarna rozpacz? Kto wtedy miał pokrywać koszty? To nie była czarna rozpacz bo nie lubisz Merca i Ci to pasowało czy jak bo nie rozumiem? Absurd goni absurd


avatar
Glorafindel

02.08.2021 11:45

0

33. Majk-123 Dodam jeszcze od siebie że ten wypadek że startu odwrócił przebieg całego wyścigu o 180% i mnie się to podobało. Jaka więc w tym rozpacz F1? Ocon wygrał po świetnym pojedynku na całym dystansie z Vettelem. Do głosu doszedł Alonso, w punktach oglądaliśmy walkę Latifiego, Tsunody. Coś nowego i z tego co wiedzę nie tylko mnie się to podobało.


avatar
Glorafindel

02.08.2021 11:47

0

Narzekanie na pochody majowe a jak się coś dzieje to narzekanie..... Bo nie dzieje się tak jak byśmy chcieli? Swoją drogą słabe było to że mimo iż Ham czy Verstappen jechali poza punktami i tak pokazywali w większości tylko ich. No ale cóż. Może jak odejdzie i Hamilton i Max będzie można obejrzeć obiektywnie wyścig F1


avatar
Krukkk

02.08.2021 12:00

0

@Glorafindel. Taaaaaa...Hamilton wielki bohater, bo odpuszczal Verstappenowi. Nie odpuszczal, tylko W12 mial slabsze tempo od RB16B, to co mial Ham robic? Z premedytacja blokowac Maxa zeby wylapac kary? Kiedy Mercedes wprowadzil w koncu poprawki, to skonczylo sie ustepowanie Holendrowi. Niech Mercedes wygrywa w nieskonczonosc, ale niech to bedzie normalna walka a nie najpierw smieszna kara dla Hamiltona, a teraz jeszcze smieszniejsza dla Bottasa. Jezeli w Belgii Bottas powtorzy wyczyn to co wtedy? Kara przesuniecia o 10 pol, czy dopiero wtedy ban na jeden wyscig? Jakie wtedy bedzie mial straty Mercedes a jakie Red Bull...? I podstawowe pytanie: Wedlug Ciebie od sezonu 2014 Mercedes wygrywa w 100% czysto?


avatar
giovanni paolo

02.08.2021 13:42

0

2. Ktoś tu mówi z sensem. 6. Postawiłeś słomianego chochoła, Ale tego po tym typie należy się spodziewać. 14. Odpuścić? Jak lubisz twarde dowody niemal tak twarde jak te naukowe, to nałożona linia jazdy udowadnia, że Verstappen w momencie kontaktu jechał o kilka centymetrów szerzej niż Leclerc podczas jego walki z arcymistrzuniem. 24. 35. Tytan intelektu. "W zakręcie "Brooklands" Hamilton był o całą długość samochodu z przodu i Verstappen też nie odpuścił, wywiózł Hamiltona na zewnętrzną" Czasami zanim coś palniesz to postaraj się nie polegać na swojej pamięci sprzed 2 tygodni tylko włącz nagrano, jest ich pełno w internecie. Hamilton nie odpuścił, to nie podlegało jego decyzji, on musiał pojechać szeroko bo to wynikało z jego prędkości i opóźnionego hamowania, ogólnie od odstępstwa od linii wyścigowej. Jeden i drugi pojechał dokładnie tak jak każdy inny kierowca wyścigowy by w tamtym miejscu pojechał walcząc (nie na noże) z rywalem. Tak by pojechał Ricciardo, Stroll i 50 innych z różnych serii wyścigowych. "Zwróć uwagę na manewry w zakręcie brooklanda które były jeszcze bardziej ryzykowne niż te w Copse." Można się sprzeczać, Zakręt Copse jest nieco, nieznacznie szybszy. W Brooklands na wejściu mają (kwalifikacje) 300km/h, w miejscu gdzie według ciebie mogło dojść do kontaktu mają już 220km/h. W Copse przed dohamowaniem mają również 300km/h a w najwolniejszym miejsu w zakręcie to 280km/h. Cyferki mówią wszystko, tylko i wyłącznie trzeźwe myślenie i przytomna jazda Hamiltona sprawiła że nie doszło do kolizji już w tym zakręcie. "Jak widać nie zostawił mu wystarczająco miejsca skoro doszło do kontaktu i kolizji." Oczywiście zostało to już obalone wcześniej, Verstappen pojechał szerzej niż Leclerc. "Jak możesz zarzucać mi to że widzę tylko jedna stronę medalu skoro ja odnoszę się do całej sytuacji że startu, a Ty tylko do wybranej sytuacji? Jak więc chcesz oceniać tą sytuację? Tylko przez prezmat tego co jest Ci wygodne do oceny?" Czyli mamy już wyjaśnione. Przez pół okrążenia pomimo szybszego bolidu i 7 tytułów arcymistrz nie mógł skutecznie wyprzedzić Verstappena. Dwa razy utracił prowadzenie (pierwszy zakręt i Brooklands). Poprzednie wyścigi też nie były dla niego słodkie, przegrywał w obu klasyfikacjach i jeszcze innych pomniejszych. Chłopak się zagotował i doprowadził do kontaktu. Tak wygląda szersza, pełna perspektywa tego zdarzenia. "To ewidentna walka na torze i incydent wyścigowy." Straciłeś kilka godzin na oczernianie Holendra by później napisać, że to incydent wyścigowy, skąd ta zmiana oceny? Wypróżniłeś z siebie 8 komentarzy i w ani jednym nie napisałeś czegoś, co nie byłoby kłamstwem. A tu tamy rodzynka. "Przykre że nawet nie wiesz co piszesz. Albo nie chcesz wiedzieć. Słowo eliminuje sugeruje ze jest to umyślne działanie. Nic nie zajaknąłeś się o WYPADKU który miał miejsce. Co więcej Bot uderza w NORRISA. Nie w żadnego Red Bulla. A dalej podkreślasz ze to BOT eliminuje rywala. Tłumaczę OCZYWISTE rzeczy." Hamilton zdobył 3 miejsce w wyścigu na Węgrzech. W zasadzie to drugie. Hamilton zdobył 2 miejsce na Węgrzech po tym, jak Vettel został zdyskwalifikowany. Zdobył czyli zrobił coś sam, swoją pracą. Swoją pracą sprawił, że paliwo w bolidzie niemca się nie zgadzało. Czyli trzeba znaleźć lepsze słowo, które opisze jego rezultat w wyścigu, w którym startował z pierwszego miejsca. Mercedes i Hamilton odzyskali pierwsze miejsca w klasyfikacjach. Odzyskali czyli wykonali lepszą pracę lub odzyskali, bo im się należy (bo wygrywali w poprzednich sezonach, ale jak RBR wygrywał to im się już nie należy i nigdy nie należało). Mercedes uzyskał prowadzenie w klasyfikacji. Wykonał pracę lepiej niż RBR, który w obu wyścigach został wyeliminowany po swoich błędach na pierwszych okrążeniach. Nikt nie wie co się stało, że cały bok bolidu Verstappena został zniszczony a 5 innych kierowców musiało wycofać się z wyścigu. Nikt nie zrobił tego celowo, nikt nie może ponosić za to winy, Norris nie miał prawa obwiniać nikogo podczas wywiadów. Słowa należy traktować dosłownie. Przykre że widzisz tylko swoją część kija, a nie potrafisz dostrzec jak to wygląda z drugiej strony i jak to należy ocenić pośrodku. Ale co się dziwić skoro kierujesz się emocjami, a nie rozumem. W tym stanie ludzie wymyślają największe kłamstwa świata.


avatar
BTX

02.08.2021 18:04

0

Najbardziej smiesza te komentarze, ze przeciez Ferrari czy McLaren to w ogole nie placza i nie denerwuja sie. xD No wcale, dlatego Leclerc czy Norris tak klneli po wypadku czy juz nawet na chlodno w wywiadzie po "wyscigu". Jedyna roznica jest taka, ze faktczynie nie skladali zadnych sprzeciwow itd. bo nic im nie da ugranie tych paru punktow w klasyfikacji w stosunku do Mercedsa wiec szkoda nawet zachodu. Ale wkurzeni sa tak samo bardzo i tak samo placza w wywiadach, Binotto tez powiedzial, ze kierowca robiacy taki szkody sam (zespol) powinien pokrywac koszty napraw. Przeciez absurdem jest, ze taki RBR musi pokryc ogromne straty bo maja dwa zniszczone bolidy to jeszcze Perez dostanie taka sama kare za wymiane silnika co gosc, ktory zakonczyl wyscig 5 innych kierowcow, a z 5 kolejnych doszczetnie zepsul. xD Po prostu o innych sie nie mowi bo trzeba jedynie kreowac wizerunek zlego RBR i dobrego Mercedesa.


avatar
Majk-123

02.08.2021 19:21

0

43. BTX Bo te psychole maja zaburzenia osobowości. Patrzą na takiego Lecreca czy Norrisa i uważają, że oni są wręcz uradowani, że zostali zmasakrowani. Potem zapytają cię co ty masz do Mercedes, czy może jesteś psychofanem Red Bulla? 38. Glorafindel Co ty mi tu przypalasz o Russelu? Dla ciebie to jest tożsama sytuacja? Perez może dostanie +10 za wymianę silnika, a Bottas +5 za wyeliminowanie kilku zawodników. To jest tragedia. A F1 to jest sport, a nie jakieś show. Idź sobie pograć na komórce, jak chcesz pooglądać karambole. Tacy ,,kibice'' jak ty niszczą ten sport. Poza ty widać, że tacy jak ty nie mają elementarnego poczucia sprawiedliwości. Szkoda, że nicki w Internecie nie są imieniem i nazwiskiem. Wiadomo by było kogo się wystrzegać. 34. Krukkk Kruku ty największy tytanie jakiegokolwiek widziałem w Internecie :-) Nie mam czasu już czytać notorycznie twoich bełkotów, ale jeżeli sugerujesz, że to był incydent wyścigowy, to powiem, że po prostu się mylisz.


avatar
Danielson92

02.08.2021 19:39

0

Horner ma krótką pamięć. Kiedyś podobne zdarzenia przyniosły bardzo dużo korzyści jego liderowi. Mówię o sezonie 2012. Wtedy Alonso przez kolizję na Spa i Suzuce stracił całą przewagę, którą z mozołem budował nad Vettelem. Oczywiście wtedy to nie kierowcy Red Bulla do nich doprowadzili, ale fakt faktem, że Vettel zyskał bardzo dużo na pechu Alonso. Teraz sytuacja jest odwrotna. Oczywiście, że szkoda Maxa. Na Silverstone dorzucił swoje 5 groszy, ale wczoraj był tylko pasażerem i nie mógł nic zrobić.


avatar
mafico

02.08.2021 22:06

0

Nastepnym razem RB powinien wypuścić Tsunodę na Hamiltona i tyle.


avatar
Glorafindel

02.08.2021 23:45

0

42. giovanni paolo Każdy widzi to co chce widzieć... Ty będziesz przeciągał line na swoją stronę, a ja na swoją. Problem w tym że Ty tylko przypuszczasz, a ja potwierdzam to co mówi np 2 krotny mistrz świata czyli Alonso, który notabene nie faworyzuje z Hamiltonem co pokazał ostatni wyścig. Max od początku sezonu robi to co zrobił Hamilton w 1 zakręcie. Co więcej, Max 2 krotnie na Silverstone zrobił to co zrobił Hamilton w 1 zakręcie. Ale widać za trudna jest obiektywna ocena sytuacji. Szkoda czasu na kogoś kto z zawiści nigdy nie dojrzy rzeczywistości. Bo Maxowi wolno było zrobić w brooklands coś co Hamiltonowi nie wolno było zrobić w copse, bo jakże by inaczej. A wypadek to napewno przejaw jego frustracji pomimo tego że nic sobie z tego nie zrobił i wygrał wyścig. Absurd goni absurd.


avatar
Glorafindel

02.08.2021 23:52

0

44. Majk-123 KARAMOLE ZAWSZE BYLY I ZAWSZE BĘDĄ CZĘŚCIĄ MOTORAPORTU. Przykre że ktoś kto uważa się za kibica i śledzi ten sport nie wie czym ten sport jest i z czego się składa. Sport niszczą pojeby którzy wyzywają innego kierowcę tylko dlatego że jeździ dla zespołu którego nie lubi albo wygrał za dużo i zżera go zawiść. Tacy kibice nisza sport, a nie tacy którzy zadają sobie sprawę że od początku istnienia motoraportu wypadki, były, są i będą. Co więcej, nie zawsze muszą wygrywać najlepsi, nie zawsze muszą wygrywać Ci którym kibicujemy albo chcemy by wygrywali. Tacy kibice nisza ten sport. Masz rację. Przydało by się podpisywać imieniem i nazwiskiem. Wtedy obrażanie kierowców na tle rasowym i wyładowywanie się w internecie nie uchodziło by na sucho. Ciekawe ilu wtedy byłoby tutaj głupio mądrych pyskaczy.


avatar
Majk-123

03.08.2021 02:24

0

48. Tak gwałty i morderstwa też są.... są i już. To też nic?????? Fajne masz myślenie:-) Zaczyna mi się podobać. Faule w piłce noznej też są...są i już. Można drugiemu piłkarzowi nawet dźwignie założyć w polu karnym i...co? I hej! Idz pograj w Need For Speeda. Z tym rasizmem na końcu to już dowaliłeś do pieca totalnie. albo może tak....rasiści są byli są i bedą. Są częścią świata. Z tego się składa świat. Nie rozumiesz? Byli, są i będą. Wprowadźmy więc niewolnictwo, albo coś innego rasowego. Co?


avatar
Majk-123

03.08.2021 02:25

0

I przestań dzbanie spamować. Napisz jeden albo dwa komentarze pod rząd, a nie 80. A najlepiej to ty już nic nie pisz.


avatar
Krukkk

03.08.2021 06:25

0

@44 Majk-123. Przeczytaj troche komentarzy zanim palniesz glupote. Z tym dopowiadaniem sobie tez dawno temu puscily ci hamulce. @Glorafindel. Takich "prawdziwych" kibicow jak Ty bylo, jest i bedzie na peczki, ktorzy uwazaja, ze jedyna i najprawdziwsza prawda jest tylko wtedy kiedy wychwala sie Hamiltona i Mercedesa :D


avatar
Krukkk

03.08.2021 06:33

0

@46 mafico. To z miejsca Tsunoda zostanie wyrzucony z F1, bo Ham jest nietykalny.


avatar
Gunnerrsaurus

03.08.2021 22:22

0

Witam wszystkich bardzo serdecznie, przeglądam to forum już od dłuższego czasu, ale jakoś nie czułem potrzeby zakładania tutaj konta, ale ostatnio niektórzy tutaj oderwali się trochę od rzeczywistości. Jak można być tak zaślepionym miłością do Mercedesa / Hamiltona, żeby ich bronić w tym, co działo się w ostatnich dwóch wyścigach? W jednym wyścigu eliminują lidera wyścigu i największego faworyta do mistrzostwa, a w kolejnym eliminują cały zespół walczący o mistrzostwo, a co za tym idzie ponownie tego samego, jedynego kierowcę walczącego z Lewisem o pierwsze miejsce. Jaka kara ich za to spotkała? 10 sekund (w rzeczywistości to żadna kara, bo Lewis i tak wygrał, więc te 10 sekund nie zmienia dosłownie nic) i jakieś śmieszne przesunięcie i 2 punkty karne dla 2. kierowcy... To jest zwykła kpina z pozostałych teamów, które odniosły ogromne straty w punktach, a także finansowe. Nie jestem fanem żadnej z drużyn, czy żadnego kierowcy, cieszyłem się z pięknej walki między dwoma różnymi, fantastycznymi sportowcami. Uważam jednak, że kibice Mercedesa, albo raczej Lewisa zamiast najgłośniej krzyczeć w internecie powinni teraz na parę ładnych tygodni ukryć się w norach i przemyśleć jak bardzo się ośmieszają


avatar
Majk-123

09.08.2021 10:58

0

51. Twojego bełkotu i tak nikt nie rozumie.


avatar
poppolino

21.06.2022 17:15

0

@53 Niestety tacy już tu są co poniektórzy. Na szczęście w Abu Dhabi spotkał ich potężny plaskacz, o którego płaczą do dziś. Ale o to w jaki sposób Merc wrócił do gry już nie płaczą, bo przecież było im to na ręke. :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu