Fred Vasseur pochwalił ostatnie wyniki Antonio Giovinazziego i zasugerował jednocześnie jakoby miał on spore szanse na utrzymanie fotela w przyszłym sezonie.

Jedyny Włoch w stawce rozpoczął niedawno swój trzeci rok w Alfie Romeo i dotychczas na tle Kimiego Raikkonena radzi sobie co najmniej przyzwoicie. W zeszłym sezonie obaj kierowcy zdobyli po cztery punkty, lecz w kwalifikacjach lepszy - 9 do 8 - okazał się Giovinazzi.

W obecnej kampanii 27-latek utrzymuje przewagę nad dużo bardziej doświadczonym partnerem. W czterech z pięciu czasówek plasował się przed Raikkonenem, a w zeszłotygodniowym Grand Prix Monako zdobył pierwszy punkt dla swojej ekipy w tej kampanii.

Nic więc dziwnego, że szef Alfy Romeo, Fred Vasseur, jest pełen uznania dla włoskiego kierowcy - zapytany o to, czy Giovinazzi jest gotów by w razie odejścia Raikkonena przyjąć w zespole jakiegoś młodszego kolegę, odpierał:

"Myślę, że tak. Otrzymujemy całkiem solidny feedback od Antonio. Jego problemem w przeszłości było prawdopodobnie to, że za bardzo skupiał się na porównaniu z Kimim. Uważam, że w ciągu ostatniego roku zmienił nieco podejście i powiedział sobie wreszcie: «w porządku, skupię się na sobie i swojej robocie, bo gdy jestem w stuprocentowej dyspozycji, jestem w stanie wykonać ją bardzo solidnie». A to wcale nie jest takie łatwe do zrobienia, ponieważ zazwyczaj pierwszym punktem odniesienia jest zespołowy kolega. Teraz jednak Antonio zajmuje pewnie własną pozycję w zespole, co również dla nas jest bardzo istotne."

"Z całą pewnością poczynił krok naprzód między sezonami, ale już w drugiej połowie 2020 roku prezentował się lepiej. Teraz przyzwoicie spisuje się w kwalifikacjach - miał problem tylko na Imoli, ale na pozostałych torach to on prowadził w ekipie. Dla nas ważna jest stabilizacja i jak wspomniałem wcześniej, uważam że Antonio dorasta i poprawia się."

Vasseur zapytany wprost, czy w związku z tym Giovinazzi na pewno zostanie w ekipie na 2022 rok, odpowiedział dyplomatycznie:

"Wszystko jest możliwe i jest jeszcze trochę za wcześnie by rozmawiać o składzie na przyszły rok. Antonio robi jednak dobrą robotę i zobaczymy co przyniesie pozostałe 19 wyścigów."