McLaren podzielony. Lando Norris świeżo po wyjściu z kokpitu stwierdził, że przejechał jedno z najlepszych okrążeń w życiu. I możliwe, że Brytyjczyk nie minął się zbytnio z prawdą, ponieważ zajmując piątą pozycję wprost zdeklasował swojego zespołowego partnera. Daniel Ricciardo nawet nie wszedł do Q3. Australijski kierowca podjął się dłuższego wywodu na temat straty do Norrisa, lecz nie znalazł klarownej odpowiedzi.
Daniel Ricciardo, P12 "W tym momencie jestem bardziej zdezorientowany niż sfrustrowany. Od czwartku małymi kroczkami się poprawiałem i w kwalifikacjach rozkręcałem się z okrążenia na okrążenie. Pod koniec Q2 musiałem zatrzymać się na ważeniu, przez co nie miałem opon w takim stanie jakim bym chciał podczas ostatniej próby. Zazwyczaj można wyczuć kiedy traci się tempo, ale tak nie było w moim przypadku. Nie zapomniałem jak jeździ się na tym torze. Uważam, że trzeba spojrzeć szerzej, ponieważ nie chce mi się wierzyć, że jestem tu aż tak wolny. Jestem pewien, że Lando jest szybki, ale nie uwierzę, że jest aż sekundy szybszy i nie mówię tego, by go urazić. Po prostu przez cały weekend czułem się dobrze w kokpicie. Wciąż jednak przyzwyczajam się do jazdy tym bolidem i być może to uwypukliło się w Monako. Wiemy nad czym musimy popracować i będziemy walczyć w jutrzejszym wyścigu."
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się