Czterokrotny mistrz świata nie tak wyobrażał sobie debiutanckie testy z Astonem Martinem. Niemiec przez różne problemy ze swoim bolidem w ciągu trzech dni przejechał zaledwie 117 okrążeń i otwarcie przyznaje, że musi pokonać kolejne 100, aby przyzwyczaić się do nowego samochodu.
Niektórzy fani F1 z pewnością nie mogli się doczekać debiutu Sebastiana Vettela w barwach Astona Martina. Gdy w piątek kibice zobaczyli Niemca w zielonym bolidzie, mieli nadzieje, że już podczas testów pokaże, że przygoda z Ferrari po prostu nie była mu pisana. Niestety, sobotnie i niedzielne zmagania kompletnie tego nie potwierdziły.
Sam Vettel nie popełnił żadnego błędu, ale posłuszeństwa odmówiły niektóre części modelu AMR21. Sobotnią sesję popularny "Seb" spędził w większości w garażu, ponieważ skrzynia biegów wymagała wymiany. Niedziela nie była aż tak katastrofalna, natomiast problemów również nie udało się uniknąć. Tym razem Niemiec nie ukończył swojego programu testowego przez trudności z hydrauliką:
"Bardzo ważne było dla nas, aby przejechać dzisiaj więcej okrążeń. Tor w tym pomagał, gdyż był w lepszym stanie i bardziej przewidywalny", mówił były zawodnik Ferrari, cytowany przez RaceFans.
"Na tym etapie każde okrążenie jest bardzo ważne. Głównie chodzi o to, aby zrozumieć samochód."
"Nadal jest dużo rzeczy, które mogę poprawić. Mamy dużo do zrobienia. Musimy również wiele nauczyć się o bolidzie, zwłaszcza jeśli chodzi o ustawienia."
"Natomiast wszyscy są w tej samej pozycji, ponieważ w trzy dni nie da się za dużo zrobić. Pierwsze rundy mogą być dla nas, a zwłaszcza dla mnie wymagające, ale przebrniemy przez to."
Vettel został również zapytany o to, ile potrzebuje jeszcze okrążeń, aby dopasować się do nowego auta:
"Nie wiem, może 100 okrążeń. Po prostu chciałbym jeszcze trochę pojeździć. To jest najważniejsze. Dzisiaj było bardzo pracowicie, ale starałem się to wykorzystać na torze. Nauczyłem się wielu przydatnych rzeczy."
"Jak już wspomniałem, miałem za mało jazd. Nie użyliśmy też wielu zestawów opon, ponieważ nie ścigaliśmy się. Prawdopodobnie brakuje mi 100 okrążeń, aby uzyskać coś podobnego do Lance'a. Obaj nie zrobiliśmy tego, co sobie założyliśmy. Natomiast nic się nie dzieje i działamy dalej."
16.03.2021 08:19
0
@33 po części masz rację. Ale to działa w drugą stronę również. Krytyk tez powinien potrafić trzeźwo ocenić. A nie wylewać pomyje na tego lub tamtego bez żadnych przemyśleń czy argumentów. A tutaj tacy też są.
16.03.2021 09:55
0
32. Ilona Nic mnie nie boli. Każdy zawodnik ma swoich fanów i to jest bardzo dobre. Ty jesteś tutaj chyba najwierniejszą fanką Vettela i to jest super, ale trzeba mieć trochę LUZU w tym kibicowaniu i co najważniejsze trzeba mieć kontakt z rzeczywistością. Vettel nie ma ostatnio dobrej passy na torach i ta krytyka w większości jest słuszna. Oczywiście pomijam chamskie wpisy, które nigdy nie powinny mieć miejsca, ale to jest mały procent całości. Większość krytyki jest merytoryczna a wy nie potraficie tego zaakceptować. 34. hubertusss "Robisz Vettelowi zarzut, że spał na 4 łapy?" Oto właśnie mi chodzi. To nie jest zarzut, tylko stwierdzenie faktu. Vettel jedną nogą był już poza F1 a ostatecznie wylądował w świetnym miejscu. Podaję fakty a Ty od razu bierzesz to za krytykę. Jesteś po prostu przeczulony na punkcie Vettela.
16.03.2021 13:53
0
Skąd wiesz, że by l jedną nogą poza f1? Skąd wiesz jaki był przebieg negocjacji i kto z kim i o czym i kiedy rozmawiał. To, że był jedną noga poza f1 to być może były życzeniowe słowa jego krytyków na forach, które się nie spełniły. Na 4 łapy to mógł by spać Kubica czy Hulkenberg gdyby zadzwonili do niech z AM i poprosili o jazdę. Vettel przy tym transferze miał trochę więcej niż tylko sam fart. Nazwisko, 4 tytuły, doświadczenie z lat ścigania itd. Tak więc to nie tylko fart nazywany potocznie upadkiem na 4 łapy przesądził o jeździe dla AM.
16.03.2021 17:09
0
@Moria lepiej tego bym nie ujął. Brawo
17.03.2021 19:54
0
Ech.. nie logowałem się tu tak dawno (od 2016 jakoś), że już nie sposób odzyskać Mojego poprzedniego konta (Doradca) więc specjalnie dla tej dyskusji założyłem nowe :) Po 1.. Witaj Ilona...przez tyle lat czytanie Twoich komentarzy sprawiało Mi frajdę :) Po 2 Kempa.. serio.. na portalu reklama na reklamie, więc kasa się raczej zgadza, a z doświadczenia wiem że zmiana systemu komentarzy na takie, które wymagają połączenia z fb kosztuje grosze.. zainwestuj.. fake konta każdy oleje a część ludzi zastanowi się zanim coś napisze pod własnym imieniem i nazwiskiem Po 3 już tak bardziej odnośnie artykułu i testów.. Czyżby Lewis kręcił najwięcej bączków? zamiast Sebcia? nie no musiało mi się przewidzieć :) Poza tym w tym artykule, a raczej w tłumaczeniu wypowiedzi Sebastiana na tym portalu..Seb brzmi jak osoba która składa w pracy raport z wykonanej pracy i jej postępów przełożonemu.. czyli.. kibicom.. bo taaak..w ostatecznym rozrachunku zarabia dzięki temu że kibice chcą go oglądać.. stąd sponsorzy itp.. marketingu nie będę tłumaczył :) każdy kto w życiu zarządzał zespołem byłby ucieszony słysząc taki raport.. rzeczowy.. konkretny.. nie szukający usprawiedliwień a znający powód niepowodzenia.. więc w tym momencie tak jak Seb mnie ani ziębi ani grzeje, tak bardzo od lat imponuje mi jego postawa w takich właśnie drobnostkach.. Po 4.. weźcie Wy wszyscy na luz co? :) jedni chcą klękać? klękajcie! inni chcą wznosić paluch? wznoście! zapewne też niektórzy wolą pić z buta? pijcie! Póki sobie klękacie, wznosicie lub pijecie w zaciszu własnego domu, albo i publicznie ale nie próbujecie zmuszać do tego innych, póty se to róbcie nawet z Moim błogosławieństwem !! Ale skończcie wmuszać w innych Swoje widzi mi się :) tu muszę jeszcze raz pochwalić Ilonę.. zawsze wierna i to się ceni :)
18.03.2021 12:32
0
rzeczowy i merytoryczny komentarz wciąż czeka bo wypomniał wady tej strony od strony technicznej?
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się