Pojawiły się spekulacje dotyczące tego, że przymierzane do organizacji trzeciej rundy sezonu GP Portugalii nie będzie mogło zrealizować swojego wyścigu. Zdaniem mediów "liderem" do przejęcia tych zawodów ma być obiekt Bahrain International Circuit.

Tor Autodromo Internacional do Algerve cały czas jest głównym faworytem do uzupełnienia jedynej luki w kalendarzu na sezon 2021. Rywalizacja w Portugalii miałaby się odbyć drugiego maja.

Jednakże według portalu RaceFans, plany organizacji zawodów w Portimao mają zostać zakłócone przez ciągle "szalejącego" koronawirusa. Brytyjski serwis poinformował, iż w ostatnim czasie w Portugalii odnotowano wysoki przyrost zachorowań na Covid-19. Dodatkowo kolejnym problem ma być przyjazd osób z Wielkiej Brytanii. Przepisy nałożone przez lokalne władze są bardzo surowe dla gości z tego kraju, przez co duża część musiałaby odbyć obowiązkową kwarantannę.

Zdaniem RaceFans, promotorzy GP Bahrajnu zgłosili już swoją kandydaturę Formule 1. Druga runda na obiekcie Bahrain International Circuit miałaby się odbyć na owalnej nitce, która została po raz pierwszy ukazana w ubiegłym sezonie.

Potwierdzenie wyścigu w azjatyckim kraju oznaczałoby kolejne zmiany w terminarzu na rok 2021. Zaplanowane na 18 kwietnia wydarzenie na torze Autodromo Enzo E Dino Ferrari miałoby zostać przesunięte o tydzień.

Warto przypomnieć, że ubiegłoroczne zawody na owalnej nitce toru w Bahrajnie wygrał nieoczekiwanie Sergio Perez.