Zdanie Sergio Pereza z nagłówka artykułu mogłoby się wydawać niemal abstrakcyjne, gdyby odbiorca rzucił beznamiętnym spojrzeniem na tabelę wyników. Wszakże "wykonujący doskonałą robotę Nico" w czasówce był najgorszy. Żaden jednak zdrowo myślący obserwator nie zarzuci czegokolwiek Hulkenbergowi, gdyż ten jeszcze na cztery godziny przed rywalizowaniem z dziewiętnastoma najlepszymi kierowcami świata, spokojnie delektował się przepyszną kawą w oddalonej o 100 km od Nurburgringu Kolonii. Wspomniany Perez zresztą nie pokazał, aby RP20 było w Niemczech wyjątkowo konkurencyjne i znalazł się dopiero na końcu pierwszej dziesiątki.
Nico Hulkenberg, P20 "No cóż, to nadaje się na rozdział jakiejś książki! Na pewno jest to ciekawy sezon Formuły 1. O 11:00 rano dostałem telefon od Otmara [Szafnauera, szefa Racing Point]. W tym czasie piłem kawę z kolegą! Od razu pobiegłem do auta i przybyłem tu tak szybko, jak to możliwe. Wykonałem wymagany test na koronawirusa i miałem 40 minut na rozmowę z inżynierami przed wejściem do bolidu w kwalifikacjach. Naturalnie rezultat nie jest wybitny, ale dobrze się bawiłem i przyswoiłem sporo przydatnych informacji. Znam ten tor, ale trochę minęło odkąd ostatni raz gościła tu Formuła 1, a ponadto RP20 mocno się rozwinęło odkąd ostatni raz je prowadziłem na Silverstone. Wyjechałem na tor i zacząłem się uczyć samochodu, wyczuwać poziomy przyczepności i limity. Zrobienie tego w kilka okrążeń było bardzo życzeniowe, ale i tak to dobre doświadczenie przed Grand Prix. Pozwolimy by przełożyło się to na jutro. W domowym, nieprzewidywalnym wyścigu dam z siebie wszystko!"
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się