WIADOMOŚCI

  • 27.12.2007
  • 3924
Kovalainen wierzy w McLarena
Kovalainen wierzy w McLarena
Heikki Kovalainen, nowy kierowca McLarena wierzy, iż jego nowy zespół pomimo wszelkich zawirowań związanych z aferą szpiegowską i rozwojem przyszłorocznego bolidu będzie w stanie walczyć a mistrzostwo w roku 2008.
baner_rbr_v3.jpg
„Mam wiele doświadczenia w testowaniu bolidu, wykonałem wiele kilometrów dla Renault, będę pomocny w rozwoju zespołu” – powiedział Fin.

„Jeżeli Lewis czy ja będziemy mieli kłopoty, to pomoże nam Pedro, który ma większe doświadczenie. On jest jednym z najlepszych kierowców testowych w F1, jest także naprawdę szybki. Teraz musimy skupić się na tym, aby być pewnym tego, iż w Melbourne będziemy mogli powiedzieć, że zrobiliśmy wszystko co było w naszej mocy, aby osiągać najlepsze rezultaty. To dla nas główny cel na zimę.”

„McLaren jest najlepszym zespołem Formuły 1, tutaj nigdy nie będzie zadowolenia, jeżeli nie wygrasz wyścigu. To jest to, nad czym pracuję, to jest celem. Ale w tym momencie najważniejszym jest to, abym poznał zespół, abym związał się z zespołem tak, że będę w stanie walczyć o dobrą pozycję. Aktualnie skupiam się właśnie na tym. Nie myślę o wyścigach czy mistrzostwie. Teraz marnowałbym tylko energię.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

58 KOMENTARZY
avatar
MnQ

28.12.2007 14:57

0

no to prima aprilis ;]


avatar
dziarmol

28.12.2007 16:22

0

MnQ kurde przespałem gp. Australii ?


avatar
AndrzejOpolski

28.12.2007 17:24

0

atomic: napisałeś "firma bridgestone nie ma nic wspólnego z ferrari oprócz wieloletniego kontraktu". Toż to czyste kuriozum! Pozostawię to bez komentarza. Jeżeli chodzi o przetarg na ECU to uważasz, a może masz jakieś informacje, że McLaren nie może startować w przetargach rozpisanych przez FIA? Tak Michelin wycofał się sam... bo między innymi afera z GP USA pokazała jaką postawę do opon ma FIA. Jeżeli uważasz, że Michelin nie chciał dostarczać opon do F1 i czerpać z tego zyski to jesteś naiwny.


avatar
renault f1

28.12.2007 18:21

0

żal mi go!!!!!!!!!!


avatar
kramer

28.12.2007 23:54

0

Gdyby McLaren nie wyniósł korzyści z ECU ( czyt. nie materialnych, bo z pewnością nie o nie chodzi), napewno nie brałby udziału w przetargu, to tak jak próba otrzymania mistrza świata dla Hamiltona przed sądem, oni wykorzystują każdą MOŻLIWOŚĆ, a ta z ECU może mieć zasadniczy wpływ na wyniki GP, oczywiście na korzyść McL - generalnie to dziwne, że wogóle dopuszczono do przetargu McL i wbrew temu co pisze AndrzejOpolski, uważam że akurat w tym przypadku McL ani żaden inny team nie powinien (być związany z produkcją, w domyśle: mieć dostęp do tajnych informacji konkurentów) brać udziału w przetargu.


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 00:18

0

kramer: FIA określiła wymagania dot. oferentów stających do przetargu. Między innymi McLaren je spełnił. I dlatego uważam, że McLaren ma prawo uczestniczyć w przetargu. Gdyby McLaren nie stanął do przetargu to wygrałby inny zespół, który także dostałby dane od pozostałych teamów. Pewnie gdyby to np Renault wygrał przetarg to nie byłoby problemu. Obserwuję w wypowiedziach na forum pewną stałą regularność: FIA coś ogłasza, wprowadza czy narzuca a cięgi zbiera McLaren. Gratuluję obiektywizmu.


avatar
atomic

29.12.2007 09:17

0

andrzej rozwalasz mnie na łopatki . wieloletni ,kiedyś kontrakt renaulta z michaeline to też kuriozum?a jeżeli chodzi o przetargi . powinny być zapisy uniemożliwiające start w przetargach firm powiązanych z teamami w f1 i koniec . CZYTAJ TO CO JEST NAPISANE NIE DOSZUKUJ SIĘ ŻADNYCH WKRĘTÓW.a afera w usa polegała ,według mnie , na tym że opony były do dupy i nie byli w stanie ich wymienić , nie chcieli się zbłażnić i może chcieliby zostać ale wybrali mniejsze zło bo to cieniasy były . i jest coś w tym ,że WY jesteście jak konie z klapkami na oczach . nigdy nie przyznacie się do porażki bo nawet nie wiecie gdzie meta .


avatar
atomic

29.12.2007 09:22

0

andrzej powtarzam : żaden team ani ich "klony" nie powinny stawać do przetargu ze względu na dobro f1 .jeżeli dalej się z tym nie zgadzasz to twoja brocha .


avatar
kramer

29.12.2007 12:56

0

atomic - nie dasz rady, zawsze mają rację, przymajmniej tak myślą. Nie będę powtarzać po tobie, to samo miałem napisać. Dodam tylko, że McL nie ma zamiaru pokazać się z tej lepszej (uczciwej) strony, jak ktoś wyżej miał nadzieję.


avatar
kramer

29.12.2007 13:01

0

AndrzejOpolski: dziękuję za szczere gratulacje.


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 13:29

0

Znowu brak zrozumienia moijej wypowiedzi. Twierdzę, że McLaren może startować w przetargach (jak każdy inny) jeżeli spełniła kryteria przetargu. Co innego pomysły FIA na przetargi, zmiany przepisów itd. Powiem krótko: nie powinno być tak, że jeden zespół lub grupa zespołów opracowują coś dla wszystkich teamów. Wy przypieprzyliście się do McLarena jak pchła do psa i nie chcecie dopuścić myśli, że to FIA robi syf a McLaren dostosowuje się do ich wytycznych. kramer: co jest nieuczciwego w postawie McLarena? To, że korzysta ze swoich praw? A problem jest w przepisach, które uchwala FIA! Skończmy ten temat bo to jest pisanie o gruszce i pietruszce. I tak na koniec: mój nick to AndrzejOpolski i proszę użytać tylko jego a nie AO, andrzej itd.


avatar
pz0

29.12.2007 14:38

0

AndrzejOpolski gdyby Renault wygrał przetarg to też pierwszy bym krzyczał że to przekręt, jeżeli ma już być jeden Ecu czy dowolny inny element, choćby kierownica albo śrubki do kół, to niech go robi jakiś niezależny zespół, albo nawet zespoły F1, ale wszystkie w jakiejś kooperacji


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 15:03

0

pz0: też tak uważam. Natomiast w przypadku gdy FIA ustala pewne przepisy dot. np przetargu (abstrachując od tego czy są one mądre czy nie) to nie można zabronić przystąpienia do niego jednemu zespołowi a zezwolić na wzięcie udziału innym. I o to mi chodzi.


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 16:23

0

*abstrahując :-)


avatar
lewusFIA

29.12.2007 17:00

0

Wydaje mi się, że właśnie zorganizowano przetarg dlatego, żeby ktoś (swojak) go wygrał i żeby właśnie nie było tak jak przedstawił to pz0.


avatar
kramer

29.12.2007 17:09

0

W postawie McLarena było, jest i prawdopodobnie będzie wiele nieuczciwości, na to wskazuje chociażby ECU co nietrudno zauważyć, nie zastanawia Cię dlaczego tak wiele osób przypieprza ( Twoje określenie) się właśnie do McLarena a nie do pozostałych teamów?!


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 17:30

0

kramer: jeszcze nie wiesz jak pracuje ECU podczas wyścigu a już twierdzisz, że jest to następny przykład nieuczciwości McLarena. Taaak jesteś obiektywny... "oryginalnie" obiektywny. Tak samo jesteś obiektywny pisząc, że w McLarenie było wiele nieuczciwości. Popatrz, jakoś od 1963r. nikt tego nie zauważył :-( Dziwię się, że jeszcze ten zespół istnieje. Prawie 45 lat McLaren obnosi się ze swoją nieuczciwością i nic. Nooo to faktycznie ma chody w FIA.


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 17:34

0

lewusFIA: mi natomiast wydaje się, że FIA, a raczej Max i Bernie, robią wszystko (między innymi tworząc takie przetargi czy wprowadzając dziwne ograniczenia) aby skłócić ze sobą zaspoły i w ten sposób uniemożliwić jakiekolwiek kroki przeciw FIA gdy ta będzie działać nie dla dobra F1 lecz dla swojego własnego.


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 17:37

0

kramer: słowo "przypieprzać się" jest synonimem a nie wulgaryzmem i znaczy "uczepiać się, krytykować, napadać, ganić, przyganiać, strofować, potępiać, upominać, napominać, przygadywać, przygryzać, dogryzać, dojadać, podkręcać, łajać, sztorcować, wyzłośliwiać się, posp. dopieprzać się, posp. przypierniczać się, posp. przychrzaniać się, robić komuś wyrzuty, czynić komuś uwagi/wymówki, szukać dziury w całym".


avatar
lewusFIA

29.12.2007 20:57

0

AndrzejOpolski: poniekąd można przyznać Ci rację tylko gdzie jest granica w tej opcji pomiędzy dobrem F1 a dobrem własnym i czym jest to dobro swoje własne, równie dobrze może znaczyć to niewidzialne nici łączące w/w panów z McL, jeśli już są do tego stopnia perfidni...


avatar
AndrzejOpolski

29.12.2007 21:57

0

lewusFIA: Ty łączysz FIA z McLarenem. Przypomnę, że do 2006r. włącznie to Ferrari było postrzegane jako pupilek FIA, który egzystuje w F1 na specjalnych prawach i któremu wolno więcej niż innym. Ja widzę bardzo dziwne zachowanie Ecclestone i Mosley'a w stosunku do McLarena, które polega na braku konsekwencji w podejściu do zespołu z Woking. Raz ich chwalą i pozwalają działać na granicy przepisów a zaraz po tym wylewają na nich pomyje lub zapraszają do przetargu wiedząc, że zostanie to źle odebrane przez społeczność F1.


avatar
kramer

01.01.2008 08:40

0

Wszystkim, Wszystkiego Najlepszego w Nowym Roku !!! Jak sam widzisz AndrzejuOpolski, wystarczyło napisać np. "krytykować", to synonim znacznie bardziej świadczący o wysokiej kulturze autora niż "przypieprzać", a tak na marginesie duża wiedza danego osobnika nie świadczy automatycznie o jego dużej kulturze osobistej i odwrotnie, życzę Ci w Nowym Roku Wszelkiej pomyślności. Specjalne Życzenia Noworoczne składam heidi, oby Ci się powiodły wszystkie plany i zamierzenia !!!


avatar
AndrzejOpolski

01.01.2008 17:53

0

Użycie słowa "przypieprzać" jest właśnie dowodem na wysoki poziom kultury gdyż to co reprezentujesz ty i tobie podobni krytykując bezmyślnie wszystko to co związane z McLarenem zasługuje na słowo bardziej dobitne acz niecenzuralne.


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu