WIADOMOŚCI

Leclerc był bardzo agresywny dzięki wydarzeniom z Austrii
Leclerc był bardzo agresywny dzięki wydarzeniom z Austrii
Kierowcy Ferrari nie mieli dziś szansy na pokonanie Mercedesów, ale pokazali się z zupełnie różnych stron. Po manewrach Charlesa Leclerca ręce same składały się do oklasków. Monakijczyk został doceniony przez kibiców w głosowaniu na kierowcę dnia. Sebastian Vettel popełnił błąd i miał sporo szczęścia, że zrujnował tylko swój wyścig i dojechał do mety. Równie dobrze mógł wykluczyć siebie i Maxa Verstappena.
baner_rbr_v3.jpg
Charles Leclerc, P3
"To był dobry dzień dla mnie. Z pewnością w tym wyścigu w Formule 1 miałem póki co najwięcej zabawy. Z kokpitu pojedynki z Maxem były naprawdę przyjemne i sądzę, że osoby oglądające je z domu lub z trybun także uznały to za świetne widowisko. W pewnym sensie muszę powiedzieć, że to, co wydarzyło się w Austrii, pozwoliło mi zrozumieć, że nie muszę się powstrzymywać i jak agresywny mogę być w wyścigu. Walka z Pierre'm również była dobra. Wyprzedzenie go było wyzwaniem, bo był bardzo szybki na prostych. Z technicznego punktu widzenia, nadal musimy poprawić nasze tempo w wyścigu i zarządzanie oponami, bo dzisiaj było z tym trochę problemów."

Sebastian Vettel, P16
"Co do incydentu z Maxem - to był mój błąd, rozmawiałem z nim po wszystkim i przeprosiłem. Myślałem, że po wewnętrznej stworzy się miejsce, ale tak się nie stało. Przez sekundę wyglądało, że on przesunie się do środka, ale został po lewej. Wtedy było już za późno. Byłem zbyt blisko i nie mogłem uniknąć kolizji. Ferrari i Red Bull były bardzo blisko siebie w ostatnich wyścigach i myślę, że trudno byłoby odeprzeć Maxa. Oprócz tego, mieliśmy dobre tempo i pierwsze okrążenia poszły dobrze. Skorzystałem na neutralizacji, wyprzedzając trzech rywali. Wątpię, że mogliśmy wygrać, ale nie jestem szczęśliwy, bo nie zdobyłem żadnego punktu."

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

45 KOMENTARZY
avatar
Raptor202

17.07.2019 21:44

0

@35 Nie każdy musi podbijać sobie statystyki za wszelką cenę. Mistrzostwo F1 to najwyższe możliwe osiągnięcie - Rosberg je zdobył. Dalej jest już tylko pompowanie swojego ego. A jeśli ktoś nie ma motywacji do dalszego ścigania na najwyższym poziomie, to może snuć się po torze przez 10 lat jak Kimi (bo on już w trakcie 2008 przestał wyglądać jak mistrz, jedynie w Lotusie później wykazywał przebłyski dawnej formy), albo odejść.


avatar
jogi2

18.07.2019 08:11

0

zakładając, że mają do dyspozycji te same bolidy i bez sztucznego kierowania przez team Rosberg rozjechał by Vettela jak naleśnik..... był szybki, powtarzalny, solidny i popełniał mniej błędów. Prawda jest taka, że Vettel jest szybki jak jedzie sam na torze bez żadnej presji(choć też nie zawsze :) ) ... ale to było wiadomo od bardzo dawna.. i jak czytam o Vettelu i argumencie 4 tytułów to śmiać się chce Dwa na farcie, dwa z nieustającą pomocą RB wspomaganą kosztem Webbera w bolidzie po za ligą.. Tego dokonałby pierwszy lepszy Kwiat :)


avatar
Kruk

18.07.2019 11:03

0

@36 Bzdura! Domeną faceta jest trzymanie wysokiego poziomu. Natomiast niuniek podjara się, ze polizał życia i na tym koniec. Kimiego w to nie mieszaj. Jest rasowym kierowcą z krwi kości. A na potwierdzenie,że Rosberg, to pierdoła znalazłem cos takiego: youtube.com/watch?v=KOwWbzq_bTE


avatar
Raptor202

18.07.2019 12:01

0

@38 Czyli rozumiem, że istnieje tylko jeden właściwy wzorzec osobowości, czyli taki, który tobie odpowiada, a kierowca w F1 powinien startować tak długo, aż się go nie pozbędą, nawet jeśli nie chce? Chociaż chwila, z jednej strony atakujesz Rosberga dlatego, że się wycofał, a z drugiej wysyłasz Vettela na emeryturę po 2013 roku (w wieku 26 lat). Przypominam - przed sezonem 2014 zmieniły się przepisy, a do tego na emeryturę odszedł najbardziej przyboczny kierowca F1 od czasu Rubensa Barrichello, którego zastąpił młody gniewny Daniel Ricciardo. Gdyby wówczas Vettel się wycofał - tak, na pewno nikt wtedy by nie powiedział, że stchórzył. Swoją drogą zabawne, że dyskredytujesz kogoś z uwagi na jakieś tam drugorzędne kwestie, takie jak cechy charakteru i na tej podstawie wyrabiasz sobie opinię na temat niego jako kierowcy. Co on takiego ci zrobił? Ośmielił się reprezentować Niemcy? Jesteś fanem Hamiltona i aż tak zabolał cię 2016? Pochodzi z bogatej rodziny i w życiu miał łatwiej od ciebie? A może wyglądał zbyt mało "męsko" na początku swojej kariery w F1? Jeszcze jedno - pozwoliłem sobie cofnąć się do poprzednich twoich komentarzy i znalazłem tam kilka ciekawych punktów. @19 "Nikt w takim przypadku nie kwestionowałby jego osiągnięć." - gratuluję, jak widać umiesz czytać w myślach wszystkich fanów F1. Też bym tak chciał. @35 "Witalij w dalszej części walki dostałby solidny wp...dol." - prawda, że nie znam się na boksie i nawet nie widziałem tej walki, ale kolega wyżej wspomniał, że Witalij prowadził na punkty, a sędzia zakończył walkę z powodu jego "rozwalonego oka". Rozumiem, że wiesz, co by się działo w dalszej części, gdyby owa kontuzja nie wystąpiła i że wówczas Kliczko na pewno by przegrał? Gratuluję kolejnej nadludzkiej zdolności, tym razem jasnowidzenia. Przepowiesz mi najbliższe numery Lotto? Mogę ci zapłacić, dam równowartość jednego zakładu, ale ma być szóstka. To jak to w końcu jest? Trzeba udowadniać swoją wartość, czy nie? Czy tylko Rosberg musi, a Vettel czy inny Lennox Lewis już nie?


avatar
Kruk

18.07.2019 14:11

0

@39 Oho... Brakuje ci argumentów, to zaczynasz pienić się? No dobra, to wałkujemy od początku. "Czyli rozumiem, że istnieje tylko jeden właściwy wzorzec osobowości, czyli taki, który tobie odpowiada, a kierowca w F1 powinien startować tak długo, aż się go nie pozbędą, nawet jeśli nie chce? ". Żle rozumiesz, niczego takiego nie twierdzę. Może odpowiadać mi dany wzorzec osobowości, ale to nie oznacza,że tylko taki istnieje. "Chociaż chwila, z jednej strony atakujesz Rosberga dlatego, że się wycofał, a z drugiej wysyłasz Vettela na emeryturę po 2013 roku (w wieku 26 lat). Przypominam - przed sezonem 2014 zmieniły się przepisy, a do tego na emeryturę odszedł najbardziej przyboczny kierowca F1 od czasu Rubensa Barrichello, którego zastąpił młody gniewny Daniel Ricciardo. Gdyby wówczas Vettel się wycofał - tak, na pewno nikt wtedy by nie powiedział, że stchórzył." Nikt nie powiedziałby,że Vettel stchórzył, bo miał w kieszeni cztery majstry, a pozostając w F1 wszyscy widzimy jak wygląda Jego wyścigi. "Swoją drogą zabawne, że dyskredytujesz kogoś z uwagi na jakieś tam drugorzędne kwestie, takie jak cechy charakteru i na tej podstawie wyrabiasz sobie opinię na temat niego jako kierowcy. Co on takiego ci zrobił? Ośmielił się reprezentować Niemcy? Jesteś fanem Hamiltona i aż tak zabolał cię 2016? Pochodzi z bogatej rodziny i w życiu miał łatwiej od ciebie? A może wyglądał zbyt mało "męsko" na początku swojej kariery w F1?". Mam prawo dyskredytować kogo tylko mi się podoba na tyle, na ile pozwala mi egzystowanie w społeczeństwie. Nie jestem nacjonalistą, rasistą i w ogóle nie przeszkadza mi to,że Rosberg reprezentuje Niemcy. Fanem Hamiltona też nie jestem-wręcz przeciwnie. Brzydzę się sztucznie promowanymi kierowcami. Akurat moje życie układa się dobrze i wcale nie mam w życiu ciężko. Powiem więcej, nie chciałbym być kierowcą F1, bo to naprawdę ciężki kawałek chleba i ogromny stres. O to, czy Rosberg wygląda męsko-zapytaj żeńskiej grupy kibiców. "Jeszcze jedno - pozwoliłem sobie cofnąć się do poprzednich twoich komentarzy i znalazłem tam kilka ciekawych punktów. @19 "Nikt w takim przypadku nie kwestionowałby jego osiągnięć." - gratuluję, jak widać umiesz czytać w myślach wszystkich fanów F1. Też bym tak chciał. @35 "Witalij w dalszej części walki dostałby solidny wp...dol." - prawda, że nie znam się na boksie i nawet nie widziałem tej walki, ale kolega wyżej wspomniał, że Witalij prowadził na punkty, a sędzia zakończył walkę z powodu jego "rozwalonego oka". Rozumiem, że wiesz, co by się działo w dalszej części, gdyby owa kontuzja nie wystąpiła i że wówczas Kliczko na pewno by przegrał? Gratuluję kolejnej nadludzkiej zdolności, tym razem jasnowidzenia. Przepowiesz mi najbliższe numery Lotto? Mogę ci zapłacić, dam równowartość jednego zakładu, ale ma być szóstka." Bardzo mi miło,że dostrzegasz moje nadludzkie zdolności. Numerów w Totka nie podam ci, bo losowanie odbywa się w taki sposób, aby nikt nie wygrał;)


avatar
Kruk

18.07.2019 15:27

0

PS. Szkoda,że nie przytoczyłeś mojego wpisu o tym, że Rosberg nie potrafił jeżdzić w deszczu-co według mnie jest dyskwalifikujące. A według Ciebie potrafił? Bardziej to jest istotnie, niż status finansowy Jego rodziny, kraj pochodzenia albo czy jest męski, czy nie.


avatar
Raptor202

18.07.2019 17:54

0

@41 Nie podejmowałem się tego argumentu, bo nie mam zdania na ten temat. Nie pamiętam, czy potrafił, czy nie. Opieram się głównie na wynikach, bo w ostatnich latach jego kariery nie oglądałem F1. Niemniej jednak uważam, że nawet jeśli nie potrafił, to nie jest to wystarczający argument, by uznać go za przeciętniaka. Vettel, o ile dobrze widziałem w zeszłym sezonie, też niespecjalnie sobie radzi na mokrej nawierzchni, a kierowcą ogólnie jest dobrym.


avatar
Orlo

18.07.2019 19:03

0

@Kruk Kolego, naprawdę masz chyba jakieś kompleksy, a myślę, że są lepsze strony żeby je leczyć/dać im upust. Rozumiem, że uważasz, że masz monopol na wszechwiedzę, ale >>spoiler alert


avatar
Orlo

18.07.2019 19:12

0

Ooo, jak miło, ucięło mi większość wpisu. Kontynuując - spoiler alert wcale tak nie jest. Wyluzuj trochę, bo Ci się ego na klawiwturze nie mieści... Wracając do Lewisa, mnóstwo osób uważa, że walka się zakończyła kontrowersyjnie, a Vitaly zasłużył na rewanż. Jak nie wierzysz, poczytaj komentarze. Nie żeby komentujący byli takimi ekspertami jak Ty, bo równych sobie nie masz... Rummy's Corner "The tale of TKO6" - polecam, co prawda po angielsku, ale dla człowieka tak wszechstronnie uzdolnionego jak Ty to nie powinien być problem... A co do Rosberga, to zaprzeczasz sam sobie. Najpierw piszesz, że to tchórz, bo odszedł z F1 po zdobyciu zaledwie jednego tytułu, a potem piszesz, że "nie chciałbym być kierowcą F1, bo to naprawdę ciężki kawałek chleba i ogromny stres.". I kto tu jest "niuniek" w takim razie? I jeszcze, żeby nie było, nigdy nie lubiałem Rosberga.


avatar
Kruk

18.07.2019 20:04

0

@42 "Nie podejmowałem się tego argumentu, bo nie mam zdania na ten temat. Nie pamiętam, czy potrafił, czy nie. Opieram się głównie na wynikach, bo w ostatnich latach jego kariery nie oglądałem F1. Niemniej jednak uważam, że nawet jeśli nie potrafił, to nie jest to wystarczający argument, by uznać go za przeciętniaka. Vettel, o ile dobrze widziałem w zeszłym sezonie, też niespecjalnie sobie radzi na mokrej nawierzchni, a kierowcą ogólnie jest dobrym". W takim razie, nie podejmuj obrony Rosberga. @43. Jeżeli ucina ci wiekszość wpisu, to nie powinienem z Tobą rozmawiać-buahahaha. No niech będzie-ja jestem niuńkiem. Lżej ci będzie-uśniesz w spokoju? Czy spędzisz noc na rozkminianiu moich wpisów? Według Ciebie mam kompleksy i zapewne Ty je wyleczysz? Chłopie, to Ty wyluzuj. Niezła telenowela :)


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu