Zespół Haasa może odwołać się od decyzji FIA po nieudanym proteście przeciwko Force India. Sędziowie odrzucili protest amerykańskiej ekipy, która była przeciwna temu, że zespół Racing Point Force India korzysta z podwozia zaprojektowanego przez innego konstruktora, Sahara Force India.
"Należy się tym zająć po weekendzie wyścigowym. Teraz chcemy spróbować wydobyć to, co najlepsze z ostatniego wyścigu w roku i mieć dobry wynik, a w poniedziałek lub we wtorek zastanowimy się, co dalej" argumentował Steiner.
Haas wciąż prowadzi dyskusje z władzami F1 o tym, że Racing Point Force India uzyskało prawa komercyjne zdobyte przez jego poprzednika, co było sednem skargi.
"Naszym argumentem jest to, że są nowym konstruktorem. Przyszli z nową licencją, co oznacza nowego konstruktora, więc kłóciliśmy się o to" wyjaśnił szef zespołu.
Amerykański zespół próbował podważyć legalność bolidów Racing Point Force India, które korzystają z części poprzedniego zespołu, co zostało oddalone. Cała sprawa krąży jednak wokół kwestii finansowej, a dokładnie nagrody pieniężnej przyznawanej ekipom.
"Ostatecznie chodzi o pieniądze. Nie chcemy więcej pieniędzy, chcemy po prostu, żeby każdego obowiązywały te same zasady. Walczyliśmy o to dwa lata. Uważamy, że to nowy zespół i poprosiliśmy o wyjaśnienie" podsumował Steiner.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się