Daniel Ricciardo uniknie kary za wymianę układu MGU-K podczas zbliżającego się weekendu wyścigowego w Kanadzie.
"Poczułem spadek mocy i sądziłem, że mój wyścig się zakończył" mówił po wszystkim Ricciardo.
Auto Motor und Sport podaje jednak, że układ MGU-K, który nie pracował prawidłowo podczas wyścigu w Monako nie będzie musiał zostać wymieniony w Montrealu.
"Cyril Abiteboul powiedział Helmutowi Marko, że układ MGU-K przetrwał ten wyścig" pisał Michael Schmidt.
Kolejna wymiana tego układu wiązałaby się z karą dla Daniela Ricciardo. Helmut Marko również potwierdza, że jego zawodnik powinien uniknąć kary za wymianę tego elementu: "Wygląda na to, że nie otrzymamy kary przesunięcia na polach startowych w Montrealu."
"Niemniej na pewnym etapie, podczas jednego z następnych wyścigów dopadnie nas konieczność wymiany tego układu" ostrzegał Marko.
Dobre wiadomości są jednak takie, że Renault planuje wdrożyć w Kanadzie poprawki do swojego układu napędowego, a szef Red Bulla, Christian Horner spodziewa się wtedy "mniejszych problemów z MGU-K".
Co ciekawe Helmut Marko nie wyklucza nawet, że Daniel Ricciardo w tym roku włączy się do walki o tytuł mistrzowski. Aktualnie Australijczyk traci do lidera mistrzostw świata aż 38 punktów.
"Obecnie mamy wspaniały bolid" mówił. "Poprawki z Barcelony stanowią naszą bazę. Bez problemów technicznych w Bahrajnie i kolizji w Baku, znajdowalibyśmy się bezpośrednio w tej walce."
31.05.2018 10:49
0
Jak byście mieli w składzie Sainza zamiast dzidziusia sehr geehrter Herr Helmut.
31.05.2018 14:23
0
Wg mnie - RBR skończy po tym sezonie z Renault i się spiknie z Hondą.
31.05.2018 18:12
0
@2 Miło "widzieć" z powrotem ;) Chociaż nie broń więcej tak zaciekle Fina ;) Wszystko na to wskazuje. Od kiedy wyszło na jaw co było tak naprawdę nie tak w McL, Honda to najlepsze wyjście dla RB. A swoją drogą jeśli Daniel miałby dzięki temu zdobyć tytuł, to naprawdę nie mam nic przeciwko żeby uczynił to w RB.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się