Serwis Auto Motor und Sport podał, że japońska policja skonfiskowała wrak bolidu Julesa Bianchiego, jednak cały czas nie ma konkretnych informacji na temat stanu zdrowia francuskiego kierowcy.
Ojciec Bianchiego w wywiadzie dla francuskiej telewizji miał potwierdzić rozległe urazy głowy syna i określić jego stan jako krytyczny.FIA także wydała oświadczenie potwierdzające poważne obrażenia głowy kierowcy. Francuz obecnie przechodzi operację w szpitalu w Mie.
„Tomografia komputerowa wykazała, że Bianchi doznał poważnych obrażeń głowy i aktualnie przechodzi operację” pisano w oświadczeniu FIA. „Potem zostanie przeniesiony na odział intensywnej terapii, gdzie jego stan będzie monitorowany.”
„Główny Szpital w Mie wyda komunikat jak tylko dalsze informacje będą dostępne.”
Po godzinie 16:00 czasu polskiego pojawiły się nieoficjalne informacje, że operacja Francuza zakończyła się. Bianchi cały czas jest nieprzytomny, ale oddycha samodzielnie i znajduje się już na oddziale intensywnej terapii, gdzie lekarze monitorują stan jego zdrowia. Dla życia kierowcy ważne będą najbliższe 24 godziny.
05.10.2014 19:26
0
21. Igor wielu z nas pisalo ,,tanich,, zespolach w F1, odkad jezdza to nie jednemu utrudniali zycie na torze, a marusia? Bianchi to druga ,,ofiara,, tego zespolu, przypomne o De Villota. 3 lipca 2012 uległa poważnemu wypadkowi podczas testów bolidu zespołu Marussia F1 Team na lotnisku pod Cambridge. W wyniku wypadku doznała poważnych obrażeń twarzy i czaszki oraz straciła prawe oko. Zmarła 11 października 2013 roku w Sewilli
05.10.2014 20:56
0
@36 Co ty piszesz, Robert jak miał wypadek, to gdzie jeździł w niszowym zespole? A Kimi w tym roku na Silverstone, pomijam już Grosjeana jeżdżącego w dwóch poprzednich sezonach w całkiem dobrym Lotusie, a co wyczyniał w 2012?, Albo Maldonado, a Hamilton też kilka razy w tym sezonie zaliczył bandę, a jest raczej z topowego zespołu. Nawet Ricciardo zaliczył podczas tego weekendu dzwona. Więc co ma tani zespół do wypadków na torze. Bzdury piszesz.
05.10.2014 21:03
0
Jest jakiś film czy akurat żadnej kamery tam nie było ??
05.10.2014 21:31
0
37. belzebub Chodzi mi o dublowanie w kazdym, doslownie w kazdym wyscigu, i o przeszkadzajki w czasie Qwalifikacji i w czasie GP, nie jeden czolowy team stracil punkty przez te tanie bolidy. ps. Kubicy w to nie mieszaj, w niszowym zespole nigdy nie jezdzil, wypadki czolowki nie maja nic wspolnego z zespolami ktore nie sa wstanie zdobyc nawet jednego ,,punkcika,, ..... nie wiem do czego mozna to porownac..... moze tak - przekladajac na zwykle auta, Marusia i Caterham to auta z uszkodzonymi amorami, stabilizatorami i wachaczami, dodaj do tego szajsu 650 KM i jestes w rowie. To jest skutek polityki Eklestona i jego przekretow, dzieki niemu Japonia wycofala sie z F1. bo ani Honda, ani tez Toyota nie maja problemu z pieniedzmi. Japonce nie znosza sciemy, to narod z honorem.....oby wrocili jak juz Berni usiadzie w bujanym fotelu.
05.10.2014 22:41
0
@39 W F1 nie mal od zawsze były słabe i mocne zespoły, weź sobie np. lata 80-te ile wtedy było zespołów (gorszych także) i ilu kierowców, więcej niż teraz. A teamy przychodziły i odchodziły. Co do dublowania, to ostatnio dublowane są też oprócz Caterhama i Marussi i Sauber i Lotus, a czasami także Toro Rosso. Więc co, te też nie mają prawa jeździć???
06.10.2014 00:15
0
Najprawdopodobniej Jules przejdzie drugą operacje, pojawiły się komplikacje związane z krwawieniem mózgu. Trzymaj się JULES!
06.10.2014 17:33
0
http:// giant.gfycat. com/HiddenSleepyIceblueredtopzebra.gif Jednym słowem masakra
06.10.2014 19:25
0
Widać jak wielka siła uderzenia była, jak wyżej mówi masakra http:// sport.tvn 24.pl/f1,116/tak-francuski-kierow ca-roztrzaskal-sie-na-s uzuce,475046.html
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się