Czwartkowa sesja testowa w Jerez w końcu coraz bardziej zaczęła przypominać właściwe testy F1 mimo, że nie obyło się bez kolejnych problemów Red Bulla. Najszybszy na torze okazał się Kevin Magnussen, który po południu przejął kierownicę MP4-29 od Jensona Buttona.
Zespół Marussia mimo opóźnienia w dostawie na tor nowego MR03 związanego z drobną usterką techniczną, w czwartek około godziny 15:00 w końcu wyjechał na tor, a Max Chilton bez problemu od razu ukończył pierwsze okrążenie instalacyjne.
Mniej szczęścia miał Daniel Ricciardo (Red Bull), który w zasadzie podzielił losy Sebastiana Vettela. Trzeciego dnia testów ekipa Red Bulla miała w końcu rozpocząć właściwe testowanie RB10, w którym cały czas pojawiają się problemy z jednostką napędową Renault. Tak się nie stało. Daniel Ricciardo po trzech godzinach oczekiwania w garażu w końcu wyjechał, jednak jego RB10 zatrzymało się w połowie toru.
Po jakimś czasie Australijczyk ponownie wyjechał na tor, jednak nie ustanowił żadnego czasu okrążenia, a licznik pokonanych przez niego pętli toru zatrzymał się na liczbie 3. Zespół ponownie został zmuszony do przedwczesnego zakończenia swoich przygotowań. Christian Horner (szef zespołu) oraz Adrian Newey (dyrektor techniczny) kilka minut po godzinie 15 opuścili Jerez i udali się w kierunku Milton Keynes, siedziby zespołu.
Według nieoficjalnych informacji Renault nie podoba się miejsce rozmieszczenia elektroniki sterującej jednostką napędową i samych ogniw akumulatorów w RB10, a że w bolidzie wyścigowym nie ma zbędnego miejsca na ewentualne zmiany, pojawia się dość duży problem. Informacje te jednak nie są potwierdzone przez zespół, który cały czas zamierza jeszcze jutro próbować przetestować nowy bolid. Nie zmienia to faktu, że efektywnie zespół Red Bulla ze względu na swoje problemy stracił już jedną czwartą przedsezonowych przygotowań.
Ponownie najlepiej przygotowanym do testów bolidem wydaje się Mercedes. Kibice muszą pamiętać, że czasy z testów w Jerez mogą być niewiele warte, gdyż zespołom nie zależy na śrubowaniu osiągów nowych bolidów, a testowaniu niezawodności i wykryciu jak największej liczby potencjalnych problemów w nowych konstrukcjach.
Według plotek na razie większość zespołów nie korzysta z pełnej mocy swoich maszyn. Silniki Mercedesa w Jerez testowane są jedynie w zakresie do 13.000 obrotów na minutę z dopuszczalnych regulaminem 15.000. Nieco wyższy limit podobno zastosowało w swoich jednostkach Ferrari. To samo dotyczy się mocy uzyskiwanej z systemu ERS.
Ekipy napędzane jednostkami Renault do przejechanych w trakcie pierwszych dwóch dni 38 okrążeń, dzisiaj dorzuciły 43, głównie za sprawą Jeana-Erica Vergne, który pokonał aż 30 z nich. Francuz notował jednak dużo słabsze czasy od czołówki, a na koniec dnia jego bolid zupełnie odmówił posłuszeństwa zatrzymując się na końcu alei serwisowej, gdy Francuz wybierał się na swój ostatni przejazd STR9 w dniu dzisiejszym.
30.01.2014 22:12
0
@ kempa siedzę tu tyle lat, ale nie widziałem żebyś się tak aktywnie udzielał w komentarzach, co się stało? Straciłeś cierpliwość i dajesz się prowokować? Nie cieszyłbym się przedwcześnie na problemy bolidów z jednostkami Renault. Paradoksalnie to może i lepiej. Wyeliminują wszystkie problemy i znów będą rządzić. Obym nie wspomniał moich słów po kilku wyścigach. Poczekajmy na Bahrajn, tam silnik Renault muszą wrócić do gry. I wcale się nie zdziwię jak Vettel i tak zgarnie PP w Australii.
30.01.2014 22:26
0
odnośnie transmisji TV do Polsat jeszcze nie zrezygnował i jak uda im się podpisać to pewnie polecie na SportInfo lub TV4. Jakość nie za dobra ale ujdzie w porównaniu z transmisjami w internecie. O nc+ proponuje zapomnieć:) FoxSport to zagadka. Prawda jest smutna: w Polsce F1 to sport niepopularny, dla grona okolo 200 czy 300 tyś. fanów. Większą oglądalność ma odcinek szmiry jak Rysiek pada na zawał w szpitalu lub news o tym, że Doda puściła bąka w restauracji. To jest dla wielu milionów powód do dyskusji na długie dni. I to TV pokaże bo na tym zarobi.
30.01.2014 23:02
0
@kempa Po prostu uważam, że powinieneś pisać o faktach, a nie o swoim zdaniu, na to jest miejsce w komentarzach. Po czym wnioskujesz, że PONOWNIE(znaczy dzisiaj też) najlepiej przygotowanym bolidem do testów jest Merc? Nie zrobili największej liczby okrążeń: McLaren 92, Merc 62, Ferrari 58. Nie wykręcili też najlepszego czasu(podobnie jak wczoraj zrobił to Mac). F1 to nie miejsce na fikcje literacką... PS. Nie traktuj tego jak jakiejś osobistej wycieczki czy czepiania się, sam w sumie nie wiem, czemu aż tak mnie to razi. Jestem w końcu tylko człowiekiem. Zaraz, zaraz, Ty przecież też...:P
30.01.2014 23:35
0
Czasem zastanawiam się, jak Ludzie, któRzy nie pOsiadają najważniejszegO ORganu (czyt. mózgu), pOtRafią kORzystać z Internetu... Fascynujące... Co do testów - czasy i ilość okrążeń na razie nic nie znaczy, ponieważ w każdej chwili może się sytuacja odwrócić. Lecz co można wysnuć na dzień dzisiejszy? Wygląda na to, że jednostki Mercedesa i Ferrari są najmniej zawodne, czego nie można powiedzieć o silnikach Renault. Jeśli chodzi o czasy to są na razie na poziomie GP2. Ale jeśli prawdą jest nie korzystanie z maksymalnych obrotów silnika, to myślę, że czasy ok. 1:20 są w zasięgu. Na pewno nikt nie odkrył jeszcze wszystkich swoich kart i myślę, że nikt tego jeszcze w Jerez nie zrobi.
31.01.2014 08:47
0
Era red buła skończona i całej tej zafajdanej nudy , prawdziwe legendy wracają i teraz bedzie pięknie stara F1 wraca w nowoczesnej technologii :)
31.01.2014 08:51
0
a po prawej dalej GP BRAZYLII!! KEMPA, LITOSCI!!!
31.01.2014 09:10
0
37. saint77 Z Robertem było Ich więcej :)) Ja lubię popatrzeć w dalszym ciągu jak mam okazję ale poszedłem za Robertem do WRC :)) Zresztą nic złego bo rajdy od lat mnie fascynują.Coś niesamowitego co tam wyprawiają z autami a że Robert tak dobrze tam wszedł tylko potwierdziło że jest wyjątkowy :)) Reszta to leszcze przy nim :) Pozdrawiam kolegę ! :) P.S. Liczę że RBR spadnie na mordę i Mclaren z Williamsem pokażą im gdzie ku...wa ich miejsce jest !! (-_-)
31.01.2014 09:39
0
Po pierwsze, nie należy zbyt wcześnie skreślać puszek, tym bardziej że w końcówce sezonu są podwójne punkty. Aeordymamicznie RBR znowu wygląda najlepiej, ale poupychali wszystko na maxa i palą im się przewody oraz podzespoły. Chociaż pierwszego dnia był problem z samym silnikiem. Po drugie nie jest prawdą, że silniki Merca i sam Merc stale jeżdżą do 13 000 obrotów - czasem podkręcają obroty. Co widać po wynikach i słychać (jak donoszą obserwatorzy w Jerez). Po trzecie, Mac jest niezły jeśli chodzi o aero, a Ferrari (tzn Sauber i Marrusia również) ma najciekawszy system chłodzenia silnika. Po czwarte, zgodnie z przewidywaniami wszyscy kierowcy dostosowują się do jazdy z nowymi jednostkami napędowymi. Wszyscy oprócz RAI, który nie musi nic zmieniać, bo specyfika pracy silnika jemu idealnie pasuje. W mniejszym stopniu odnosi się to do BUT. Po piąte, Bahrain będzie bardziej wiarygodny. Po szóste, ciekawie dzieje się za kulisami F1 i zespołów. Pozdrawiam
31.01.2014 11:51
0
JARO75 Respect i to X100
31.01.2014 14:39
0
36. radzix nie, nie trace cierpliwosci, po prostu jest mniej komentarzy to troche poczytam ;-)
31.01.2014 14:41
0
41. reXio wyluzuj... po co Ci juz teraz pusta tabelka z rozpiska z GP Australii? Wejdz sobie na Brazylie i przezyj to jeszcze raz :D
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się