WIADOMOŚCI

Hamilton: Vettel może zostać najlepszym kierowcą F1
Hamilton: Vettel może zostać najlepszym kierowcą F1
Lewis Hamilton wierzy, że Sebastian Vettel jest na dobrej drodze, aby zostać najlepszym kierowcą wszech czasów.
baner_rbr_v3.jpg
Kierowca Red Bulla w Indiach wygrywając szósty wyścig z rzędu zdobył także czwarty z rzędu tytuł mistrzowski. Sebastian Vettel jest najmłodszym dwukrotnym, trzykrotnym a teraz w wieku 26 lat także czterokrotnym mistrzem świata.

Wszystkie te rekordy naturalnie sprawiają, że w kręgach F1 zaczyna się przyrównywać Niemca do najbardziej utytułowanych kierowców Formuły 1.

„To niewiarygodne osiągnięcie dla tak młodego człowieka” przyznawał Hamilton. „Stanowi klasę sam dla siebie i jest na dobrej drodze, aby zostać najlepszym kierowcą w F1, o ile już nim nie jest.”

„Ogromne gratulacje; cieszę się razem z nim.”

Prawdą jest także, że Sebastian Vettel swój sukces zawdzięcza także dzięki świetnym osiągom bolidów projektowanych przez Adriana Neweya. Zarówno Hamilton, jak i Alonso uważają, że podjęcie walki z Niemcem spoczywa w ich rękach oraz rękach ich zespołów.

„Mam nadzieję, że w przyszłości będziemy się razem ścigać, ale do tej pory musimy cały czas próbować” mówił Hamilton. „On po prostu może się tym cieszyć. Reszta stawki stara się go dogonić i miejmy nadzieję, że go dogonimy w kolejnych latach.”

„To dzień w którym możemy mu pogratulować i w którym może cieszyć się swoim mistrzostwem” mówił z kolei Fernando Alonso. „To także dzień, w którym możemy zacząć jeszcze ciężej pracować, gdyż czeka nas trudne wyzwanie.”

„Red Bull dominuje w F1 od kilku lat, musimy wiec zrobić coś lepszego niż w ostatnich czterech latach, gdyż to co do tej pory robimy nie wystarcza. Zaczniemy natychmiast. W przyszłym roku chcemy wygrać, więc musimy zakasać rękawy.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

42 KOMENTARZY
avatar
Orlo

29.10.2013 16:44

0

@Radziu W 2012? Hmm. GP Europy - kolizja z Pastorem, GP Niemiec - kolizja nie pamiętam z kim:), GP Belgii - skasowany na starcie, GP Singapuru - awaria, GP Abu Zabi - awaria, GP Brazylii - kolizja z Hulkiem. Tak naprawdę Lewis miał tylko dwie awarie. Dla porównania Button w tym samym sezonie: GP Bahrajnu - awaria, GP Monako - kolizja, GP Włoch - awaria, GP Korei - skasowany na pierwszym okrążeniu. W sumie też dwie awarie. Jasne, było więcej GP kiedy zespół spieprzył strategię albo pit stop, ale prawda jest taka że Lewis miał też kilka kolizji, których można było uniknąć. A na przestrzeni 3 lat Lewis wcale nie miał więcej awarii/złych strategii/długich pit stopów/pecha.


avatar
Skoczek130

29.10.2013 18:41

0

@Radziu007 - daremny argument. Bądź poważny - co ma jakaś tam zabawa byle gównem po amatorskim torze TG, a profesjonalna jazda wyścigówką?? Poza tym jestem przekonany, że drugi raz Vettel też by ten czas poprawił. Skoro jest taki przeciętny, to spróbuj go mądralo pobić. Pomijając fakt, iż pewnie nie masz prawka, nie zszedłbyś pewnie poniżej dwóch minut... ;)


avatar
Skoczek130

29.10.2013 18:45

0

Co do tytułu w 2012r. Hamilton posiadał najszybszy bolid w stawce - większość sesji kwalifikacyjnych to potwierdza (Button tuż za nim lub niedaleko, a to żaden mistrz kwalifikacji). Gdybając, można też wygdybać wiele punktów dla Alonso, Vettela i Raikkonena. Ba, dla Schumiego też i to najwięcej! Ale fakty są takie, że był daleki od zdobycia tytułu i szybko z tej walki wypadł. Nie liczy się potencjał... liczy się wynik... ;]


avatar
Radziu007

30.10.2013 09:17

0

Skoczek130 - typowa reakcja bezrobotnego ciecia który, troli całymi dniami na forach i nie ma żadnego argumentu w dyskusji. Pudło gówniarzu! Dla twojej informacji miałem prawko jak jeszcze waliłeś w pieluchy tetrowe. Z nikim nie muszę się ścigać żeby coś komuś udowodnić. Jest to typowy tekst dresa z BMKi. Po za tym co z tego że samochód gówniany jak jechali tym samym. Na jakiej podstawie łysa pało wnioskujesz że tor jest gówniany. Dla twojej informacji jest to najlepszy czas z kilku okrążeń. Jedynym wykładnikiem uznania, statusu, poziomu kierowcy F1 jest kasa jaką dostaje. Porównaj sobie zarobki Vettela, a np. Hamiltona, Alonso lub Raikkonena. Jest to kolejny dowód przeciętności Vettela. Powiem więcej że Sebastin nie odważy się opuścić RBR bo to oni kreują go na mistrza mistrzów i bez nich on po prostu nie istnieje.


avatar
Skoczek130

30.10.2013 11:14

0

@Radziu007 - a jakie ty masz argumenty?? Weź się nie kompromituj... ;)


avatar
Skoczek130

30.10.2013 11:17

0

Jeżeli mówimy już o zarobkach, to zauważ, że Vettel jest ich wychowankiem - nie dostanie kasy porównywanej do tamtych trzech, którzy są w nowych stajniach. Wszyscy trzej, gdy dopiero zaczynali osiągać sukcesy, także nie mieli tak dużej kasy. Ale nie martw się - po czwartym tytule z pewnością wzrosną.


avatar
scortes

30.10.2013 16:32

0

Vettel jest największym sukcesem RBR , sam Newey będąc w Red BULLu od 2006 roku do 2008, nic nie osiągnął przez te trzy lata, nie wspominając jak cienkimi kierowcami są Webber i Coulthard , którzy jezdzili z wielkimi sukcesami w 2 dziesiątce. Aż nadszedł rok 2009 gdzie Vettel przyczynił się do ogromnego progresu w stajni zdobywając tytuł wicemistrza i wielu pseudo znawców dowiedziało się co to jest RED BULL RACING. kolejne lata to pasmo sukcesów , jakimi nie powstydziłby się żaden kierowca w F1. Mamy w stawce kilku mistrzów , lecz takiego talentu nie było już niemalże od 20 lat. Pominąłem Schumachera , nie dlatego że jest złym kierowcą , gościu ma ogromny talent, ale dlatego że go nie lubię, Vettel zaś jeżeli chodzi o zaangażowanie i profesjonalizm bardzo przypomina mi Ayrtona Sennę


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu