WIADOMOŚCI

Lotus wierzy w najbliższe poprawki
Lotus wierzy w najbliższe poprawki
Zespół Lotusa wierzy, że poprawki jakie planuje na najbliższe wyścigi pomogą Kimiemu Raikkonenowi utrzymać się w walce o tytuł mistrzowski.
baner_rbr_v3.jpg
Powracający do F1 Fin miał wraz z drugim kierowcą zespołu, Romainem Grosjeanem, spore problemy z nowym tylnym skrzydłem, które ekipa sprawdzała w piątek w Singapurze. Mimo to po powrocie do starej specyfikacji aerodynamiki E20, bolidy spisywały się coraz lepiej i pozwoliły zespołowi finiszować w niedzielnym Grand Prix na 6 i 7 pozycji.

Raikkonen po 14 eliminacjach mistrzostw świata utrzymuje trzecie miejsce w klasyfikacji kierowców, tracąc do Alonso 45 punktów.

Alan Permane z Lotusa jest przekonany, że planowane na najbliższe wyścigi poprawki aerodynamiczne pomogą w walce o tytuł. W Japonii Lotus zamierza w końcu wdrożyć swoją wersję systemu podwójnego DRS, a w Korei planuje kolejną porcję poprawek aerodynamicznych.

„Spadliśmy trochę w porównaniu do tych trzech zespołów i musimy ponownie wmiksować się między nich. Mam nadzieję, że będziemy w stanie z nimi walczyć, tak jak w Budapeszcie” mówił Permane dla serwisu Autosport.com.

Permane uważa, że poprawki przygotowane na Singapur niekończenie musiały być złe, ale tor nie sprzyjał ich rozwijaniu.

„Mieliśmy pewne poprawki aerodynamiczne w piątek, do których nie byliśmy przekonani, a w Singapurze ciężko jest ocenić o się dzieje” mówił. „Postanowiliśmy rozegrać to bezpiecznie i zdemontowaliśmy je.”

„Wszystko co pochodziło z tunelu aerodynamicznego sprawdziło się, a my być może byliśmy tym razem z byt ostrożni. Być może weźmiemy te poprawki na Suzukę i tam się one sprawdzą.”

„Jestem pewny, że to co wdrożymy pozwoli nam walczyć osiągami. Mimo że nie ma żadnych gwarancji, jestem całkiem pewny, że na Suzuce będziemy w dobrej formie.”

Udostępnij ten wpis Udostępnij na Wykopie Udostępnij na Facebooku Udostępnij na X

127 KOMENTARZY
avatar
viggen

28.09.2012 08:30

0

@elin Też czytałem wypowiedź Witmarsha ale porozmawiałem ze starymi ziomalami, którzy rozkładali wszystkie fora dotyczące F1 w związku z odejściem Fina i okazało się, że faktycznie McLaren był pierwszy który zaczął z Raikkonenem rozmawiać, ponieważ do dzisiaj żałują, że nie udało im się Kimiego zatrzymać w zespole i z nimi stracił pewne dwa tytuły Przeważyła przede wszystkim jedna rzecz a w sumie dwie....mieli przedwstępną umowę z Buttonem oraz to, że tą gierka ze strony Ferrari Kimi był zmęczony F1 i chciał od tego odpocząć. Oczywiście prawda jest gdzieś pośrodku bo wiele rzeczy jest ukrywane i rozgrywa się na padoku oraz to, ze F1 to często gra słów. A gra słów, ponieważ każdy Fan Kimiego wie że nie powie On ciepłych słów o Ferrari a wiadomo co powiedział, gdy prasa zaczęła spekulować, że miałby iść do Ferrari w 2013r :) Po roku 2009 wielu fanów Kimiego ale wielu fanów F1 poodchodziło z różnych for, ponieważ Kimi podobnie jak Montoya to wielkie osobowości F1. Takich kierowców potrzebuje F1, ponieważ mają charyzmę i powodują że sport F1 jest jeszcze raz ciekawszy. Ja tu nigdy nie byłem, i raczej nie będę. W miarę możliwości napiszę jakiś komentarz, bo przez dwa lata wyszedłem z prawy :)


avatar
Grzesiek 12.

28.09.2012 09:15

0

Ok kolego viggen ... Widzę że wymądrzasz się jak gówno w rosole , a nawet poprawnie nie potrafić napisać nazwisk kierowców startujących w F1 ..... Widzę że kolega zna zwyczaje panujące na innych portalach . Brawo !!! Przynajmniej teraz wiem z kim rozmawiam i skąd przybywasz . Z resztą pisząc totalne bzdury , wcale mnie to nie dziwi ..... Wiesz że gdzieś biją dzwony , tylko nie wiesz w którym kościele :D:D:D Podsumowując musisz się jeszcze troszeczkę douczyć bo : - Tylko kompletny laik może pisać o wielkim kryzysie w Ferrari przed erą Alonso i Santandera ... - totalną głupotą jest stwierdzenie że Alonso spalił za sobą mosty w Renault - Ja chyba oglądam inną F1 -Tylko ślepiec nie dostrzega polityki prowadzonej przez Dennisa .... - Tylko taki "znafca" jak Ty będzie się upierał jak osioł że Fin nie miał propozycji jazdy w McLarenie po zwolnieniu z Ferrari - Możesz się tłumaczyć ( przynajmniej jest śmiesznie ) w jaki to niby sposób Kimi pokonał Nicka , ale to tylko utwierdza mnie w przekonaniu że dla Ciebie liczy się tylko Twoja prawda ,a kto ma inną w twoim mniemaniu jest zerem .... - powtarzasz , bo się ogólnie przyjęły awarie z 2003 r . A fakty są takie że tylko jednego wyścigu Fin nie ukończył przez awarię silnika :P - rozumiem że dla Ciebie kibic Kubicy to coś gorszego i głupek który jest zielony jak tabaka w rogu .... Buhahaha - żyj sobie w tym przekonaniu , nawet nie mam zamiaru ciebie przekonywać że jest inaczej ... bo niby po co ??? -Chyba nie znasz Kubicy skoro twierdzisz że ostatnia jego wypowiedz to tylko kurtuazja spowodowana przyjaźnią z Alonso . Bo moim zdaniem realna ocena tego co się dzieje w tym sezonie w F1 Wracając do głównego wątku , to Ty tylko widzisz i starasz mi wmówić że to tylko polityka zadecydowała o tym że Raikkonena wywalono z Ferrari . Ale już samej jazdy i otoczki poza sportowej Fina nie dostrzegasz .... i nie przyjmujesz do siebie innych oczywistych faktów Wiesz, jakiś czas temu przerabiałem temat Fina na tym portalu . I wiem że co do niektórych najbardziej racjonalne argumenty nie docierają , bo się ogólnie przyjęło że Kimi to wielki kierowca . I ja się nawet z tym zgadzam , tylko ze od pewnego momentu , Fin jedzie na opinii sprzed lat . A grono jego zagorzałych fanów nie dostrzega tego że gdzieś między czasie forma uciekła :P Masz rację czegoś brakuje Lotusowi do odniesienia zwycięstw .... Ja Ci odpowiadam czego :kierowców . Bo bywały wyścigi jak choćby w Australii , Bahrajnie czy Hiszpanii gdzie byli najszybsi . Tylko jeśli się zawala Q , to nawet wielki atut , jakim jest bolid Lotusa który jak żaden inny bolid oprócz Saubera obchodzi się łagodnie z oponami , nie jest w stanie pomóc :P Co do afer związanych z osobą Alonso , pewnie gdybym Ciebie zapytał o rolę Alonso w aferze Singapurskiej to nabrałbyś wody w usta . Ale jak się chce uderzyć psa to i kij się znajdzie .. prawda ? Byli nawet tacy co twierdzili że jest to osoba X . Ale na szczęście fakty szybko im buźki pozamykały .... Nie wiem czy nie rozumiesz , czy tylko nie chcesz .... ale chyba słabo oglądałeś ostatni wyścig sezonu 2007 ..... Bo tytuł Finowi został podarowany przez Masę .... Nie zaprzeczysz chyba ? Pewnie gdyby w taki sposób Alonso zdobył tytuł to było by wielki halo .... A Finowi wszystko można ze względu na liczne grono jego fanów :/// To tyle , bo z doświadczenia wiem że pisanie źle na Raikkonena kończy się tym że jest się onetowcem lub trollem ... Już to przerabiałem i wiem że znajdą się tacy którzy nawet przyklepną zagorzałemu obrońcy Fina , nawet gdyby pisał totalne głupoty , byle by mi dopiąć ... Bo tak się składa że najbardziej boli niewygodna prawda :)


avatar
Grzesiek 12.

28.09.2012 09:19

0

36. viggen Naprawdę śmieszny jesteś ... zagorzały i zaślepiony fanatyk :) zero obiektywizmu :/ I z kim ja tutaj rozmawiam ?:P


avatar
viggen

28.09.2012 12:55

0

Podałem Ci link gdzie masz całą prawdę o Kimi i Ferrari ale oczywiście Twój angielski jest pewnie na niskim poziomie i nie potrafisz tego przeczytać. Nigdzie nie napisałem że Kimi nie rozmawiał z Mclarenem. Rozmowa a opcje kontraktu to dwie pary kaloszy! Przez każdy sezon między kierowcami a teamami są rozmowy, bo to jest normalne. Ty piszesz kłamstwo, ze Kimi miał iść do Mclarena ale był łasy na kasę. Tą otoczkę wokół Raikkonena to sobie chyba z pudelka wziąłeś - ale co mi tam, żyj dalej w nieświadomości. Tak w Renault spalił za sobą mosty, ponieważ już cytowałem, że Alonso gadał iż ktoś z tego zespołu nie chce aby on zdobył tytuł. Briatore został wywalony z F1 więc teraz Alonso nie ma dobrego wujka w tym teamie. Nikt nie jest ślepcem chłopie i każdy widzi politykę w Mclarenie. Między innymi to przeszkadzało Kimiemu. dlatego się stamtąd zawinął. Polityka Ferrari nie jest też lepsza a nawet zarykowałby że nawet gorsza. W Sauberze Kimi jeździł z Heidfieldem. Peter Sauber zaryzykował z Raikkonenem, ba nawet Kimi miał problem i dopiero po zgodzie otrzymał licencje kierowcy wyścigowego. Nie miał więcej punktów w 2001r niż Heidfield ale był zaraz za nim na końcu sezonu. Ale wystarczyło to, że inne zespoły widziały w nim potencjał i mówili że młody Fin jest lepszy w Sauberze od Niemca. To zaowocowało i do 2002r Kimi już był w McLarenie. Nigdzie nie napisałem że pokonał tylko pokonywał, pokazywał się z lepszej strony w wyścigach. Sezon 2003 i 2005 - Mclaren miał mistrzowski bolid ale przez liczne awarię to zaprzepaścił. Miał więcej jak dwa uszkodzone silniki ale tego już nie pamiętam. Jesteś kolejnym zmanipulowanym dzieckiem mediów bo wierzysz w tej bujdy, że Kubica czy Alonso w LOtusie by wygrywali tylko Kimi i Groszek dają dupy i nie wygrywają. Wierz sobie w to ale nie pisz bzdur. Raikkonen wrócił po dwóch latach przerwy, nowy team nowi kierowcy, większość załogo Lotusa jest nowa. Żaden inny kierowca nie osiagnął by więcej. Ale tak Alonso jeździ wolnym bolidem w Ferrari, który odbiega mocno czołówce i wygrywa Hahahaa, gdyby miał wolny bolid by nie wygrał żadnego wyścigu. Nigdzie nie napisałem że brał udział w aferze Singapurskiej bo nie mam na to dowodów. Napisałem, że dziwnym trafem nazwisko Alonso jest wiązane z ostatnimi dużymi aferami. I tyle. To była ironia. Nie wpychaj mi słów których nie użyłem. Nigdzie nie byli najszybsi. Nie wiem skąd wziąłeś Australię, chyba z kosmosu bo tam najszybsze były McLareny. W Hiszpanii najszybszy był Maldonado i Alonso - Kimi tylko tyle co nadrobił w ostatnim stincie bo w tych warunkach Lotus się bardzo dobrze ochodzi z oponami. W Bahrajnie brakowało im szczęścia i tyle. Zaoszczędzili opony strategią ale niestety zabrakło im kółek żeby zwyciężyć. Co z tego że się łagodnie Lotus obchodzi z oponami jak na początku sezonu miał problemy z dogrzaniem opon a dwa - tempo wyścigowe jest ważne. Ty oglądasz F1 czy grasz tylko na PS3? Raikkonen się przyznał, że Groszek jest lepszy w qualach i tyle. Nie wrócił do pełnej formy ale potrafił się przyznac. A co by zrobił Alonso ? Taka dupa wołowa jak on by nie był w stanie przełknąć takich słów. Poza tym ciekawe, że ja pisze głupoty ale to mi przyznają rację tutaj a nie Tobie. Nie jestem żadnym zagorzałym fanatykiem Kimiego, tylko doceniam go jako kierowcę. Doceniam Hamiltona, Vettela, Webbera a i nawet Alonso. Ale robienie z Alonso Boga to już przesada. I będę z takim trolami jak ty rozmawiał, bo to sa absurdy. Nie wiem czy nawet o tym wiesz, że Alonso stawał na podium w GP Singapuru po raz 81 i wyprzedził Sennę który miał ich 80. Grzesiek 12, jest takie przysłowie - nie rozmawiaj z debilem bo najpierw Cię zrówna do swojego poziomu a potem pokona doświadczeniem. Więc dalsza rozmowa z Tobą nie ma sensu. Idź dalej się uczyć! PS A Ty znasz Kubicę osobiście? Kubica to jest bardzo dobry kierowca ale niestety prawda jest taka, że tytułu nie zdobędzie nigdy, ponieważ brakuję mu kropki nad i i dlatego ze sa lepsi w F1 od niego. Button tez jest dobry kierowca a tytul zdobył tylko dlatego ze znalazl sie w dobrym zespole w odpowiednim momencie.


avatar
Grzesiek 12.

28.09.2012 13:37

0

Widzisz , ja czasami jak byłem młody lubiłem czytać bajeczki .... Tylko że obecnie jestem trochę starszy więc bajek nie czytam .... A już na pewno nie czytam stronniczej prasy ... Ten twój artykuł nie jest żadnym dowodem , bo jest pisany przez podobnego fanatyka jak ty . Zero jest tam obiektywizmu a fakty są mocno naciągnięte czasami wręcz głupie i niedorzeczne . W większości kupa bzdur i tyle :P Poza tym twoja ocena faktów czasami jest tak niedorzeczna że aż śmiech bierze ...... Z resztą wyżej Ci wypunktowałem Twoje niedorzeczności i głupoty jakie tutaj piszesz .... więc nie ma sensu się powtarzać , tym bardziej że już dawno nie spotkałem osoby tak odpornej na argumenty innych . Szkoda że ty poza jadem i oszczerstwami nie potrafisz udowodnić mi tych głupot jakie tutaj niby wypisuje :P Ale w myśl przysłowia jak się nie posiada siły argumentu to się stosuje argument siły . A ty jesteś tego doskonałym przykładem . Twoje poszlaki których ciągle używasz są tak miałkie jak twój mózg . Proszę Cię , już tylko nie odpisuj i wytrzymaj w swoim postanowieniu i nie sprowadzaj mnie do twojego poziomu .... A najlepiej spadaj tam skąd przybyłeś .....dzieciaku onetu . PS No tak , znam ... :D A skąd wiesz że Kubica nie będzie jeździć bolidem zdolnym do walki o tytuł ? I widzisz to jest kolejna udowodniona bzdura jaką dzisiaj napisałeś proroku od siedmiu boleści .... buhahaha


avatar
viggen

28.09.2012 14:52

0

Przykro mi ale nie jestem fanatykiem. Jeżeli wg Ciebie nim jestem to Ty pewnie ze zdjęciem Alonso chodzisz spać. Jeżeli do Ciebie język pisany nie przemawia, I'm sorry ale rysować Ci tego nie będę. Przedstawiam Ci argumenty i na wszystkie Twoje wątpliwości/kłamstwa odpowiadam. Ale niestety - gadaj do słupa a słup jak dupa. Skończyły Ci się argumenty? Oj jak mi przykro. Artykuł nie stworzył żaden fanatyk Kimiego tylko gościu, który miał odwagę wszystkie fakty skleić do kupy. Przykro mi, że zburzyłem Twój świat ale naprawdę nie chciałem.... I nie używaj moich słów dziecko NEO. PS Kubica nie zdobędzie tytuły bo jak nawet pójdzie do Ferrari będzie pomagierem Alonso do co najmniej 2016r a potem tak się znajdzie nowy młody talent, który Robertowi skopie tyłek. Baricz swoje najlepsze lata tam zmarnował i to samo czekałoby Roberta. Mclaren i Merc oraz Lotus też odpadają, więc zostaje Williams i Sauber - czyli ogólnie dupa. I dlatego, bo RBR też go nie będzie chciało.


avatar
Grzesiek 12.

28.09.2012 18:18

0

A jakie Ty mi argumenty przedstawiasz ?? jakieś naciągane historie , wyssane z palca teorie spiskowe i inne bzdety w których po prostu często mijasz się z prawdą ... Fakty są takie , co nawet sam napisałeś , bo Kimi się przyznał , że ten zawala Q . Czy to już nie wystarcza do tego aby stwierdzić że nie wykorzystuje bolidu w 100% ? Wystarczy tylko logicznie pomyśleć . Bo jednak ciężko jest w wyścigu nadrabiać stracone pozycje i wdawać się w przepychanki z innymi kierowcami . A więc na mecie jest dalej niż mógłby być :P Co do artykułu , to rozumiem że znasz gościa osobiście ?? Bo ja po paru linijkach stwierdziłem ze jest to delikatnie mówiąc trochę nawiedzona osoba, która na siłę stara się wcisnąć ludziom kit :P Co do Kubicy , to za przeproszeniem gówno wiesz jak się dalej potoczą jego losy ... Ja będę już szczęśliwy jeśli w ogóle wróci i to będzie już COŚ. Nie ważne w jakim zespole . A Ty swoje proroctwa włóż głęboko w zadek , bo jak zwykle robisz z siebie przemądrzałego pajaca który jedynie wróży z fusów :/


avatar
viggen

28.09.2012 20:41

0

To nie są historię wyssane z palca. Takie są fakty. Przypuszczam, że po prostu w nie nie wierzysz, bo są dla Ciebie szokiem. Dla mnie też były... Napisałem wcześniej i powtórzę. Żaden kierowca nie miałby lepszych wyników po 2 letniej przerwie w F1. Raikkonen przyszedł po 2 latach do całkiem nowego zespołu. Wsiadł do całkowicie nowego bolidu z innymi przepisami. Nie ma teraz areodynamiki jaka była wcześniej. Nie jeździł nigdy na oponach Pirelli. Mało tego, nie miał żadnego wkładu w budowę tegorocznego bolidu. Nie ma teraz testów, i jedynym czasem na przyzwyczajenie się, na rozwój i układanie bolidu pod siebie jest weekend GP. Zobacz sobie jak jeździ 7 krotny mistrz świata Schumacher a jak Raikkonen. Jasne zawalał quale na początku sezonu bo bolid dokładnie mu nie leżał. Teraz wyciąga tyle z bolidu na ile mu pozwala bo się przyzwyczaił do niego. Poza tym quale to nie najważniejsze w wyścigu a w wyścigu tempo ma znacznie lepsze. Nie znam gościa osobiście ale wiem co to za osoba bo się udzielam również od czasu do czasu na zagranicznych forach. Facet który to stworzył skupił w swoim artykule wszystkie fakty do siebie. Co do Kubicy,,,,znam tego kierowcę dużo wcześniej jako kierowcę wyścigowego jak większość fanów w Polsce, co się nim dopiero zainteresowali gdy Polak jeździł F1. Jestem szczęśliwy że wraca do zdrowia i są jakieś szansę, że wróci do F1. Ja się opieram teraz na moich faktach, gdy jeździł w F1 pełny sił. Polak to dobry kierowca pokroju Webbera czy Buttona. Solidny, niepodpalający się i równy kierowca. Ale niestety do największych mu brakuje kropki nad I . Są w F1 lepsi od niego i takie są fakty. Bądźmy realistami a nie ludźmi, którzy chodzą głową w chmurach. Jest to rodak i życzę mu jak najlepiej ale oczywiście my Polacy głodni sukcesu zrobiliśmy z niego co najmniej nowego śp. Sennę.


avatar
viggen

28.09.2012 20:46

0

Miało być na faktach, gdy jeździł w F1 pełny sił - zmieniłem zdanie a zapomniałem usunąć słowa moich* Co do Raikkonena jeszcze......Kubek jeździł w Lotusie i trzeba otworzyć oczy. Obecnie przed 14 GP więcej Lotus osiągnął z Raikkonenem niż z Kubicą przez jeden cały sezon, Takie są fakty, wiem że to czasami boli ale nic zrobisz - to widać czarno na białym.


avatar
Martitta

28.09.2012 22:11

0

@ viggen - Dawno nie czytałam tu podobnych opinii wyrażających tak trafną krytykę i kontrargumenty na niektórych ubóstwianych kierowców(pomijam Kubicę, bo staram się wybaczać nawet fanatyczny patriotyzm)... Z racji podobnych poglądów wnoszę, byś udzielał się częściej na tym forum ;P Hehe;) Pozdrawiam:)


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 09:30

0

43&44 . viggen Akurat jeśli chodzi o te ostatnie argumenty , to jak najbardziej są sensowne . Nie da się ukryć że jednak dwuletnia przerwa , zmiany w przepisach i opony Pirelli na pewno nie wpłynęły na wzrost formy Fina :P Tylko zauważ że Grosjean ma tak samo , o ile nie gorzej ... A jednak w Q potrafi więcej wydusić z bolidu . Więc nie da się wszystkiego zwalić na przerwę .... Poza tym robisz jeden podstawowy błąd , oceniasz kierowców wyłącznie na podstawie zdobytych punktach . A nie patrzysz na potencjał bolidu . I o ile z Twoją oceną jazdy MSC się zgadzam . To jednak uważam że Kubicę oceniasz zbyt surowo zważywszy na samą szybkość R30 ..... Z resztą uważam że i tak sporo osiągnął : trzy pudła i 136 pkt to i tak ogromny sukces . Sama przewaga nad kolegą z zespołu też mówi sama za siebie ; blisko 0.9 s na kółku sumując najszybsze czasy z kwalifikacji . Wskaż mi kierowcę który osiągnął by wówczas więcej . Na koniec dopiszę , że cieszę się ze nasza dyskusje zeszła na normalne tory .... :)


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 09:32

0

45. Martitta - Masz rację ,wręcz ubóstwiam Alonso :D:D:D


avatar
elin

29.09.2012 16:12

0

47. Grzesiek 12. - wreszcie się przyznałeś ;-))))


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 16:21

0

48 . elin Długo to skrywałem przed światem :)))) Dodatkowo jak stwierdził kolega wyżej ... śpię że zdjęciem Alonso pod poduszką :))))


avatar
6q47

29.09.2012 16:50

0

Widzieliście to zdjęcie? //bi.ga zeta.pl/im/1/8599/z859 9761X.jpg 2 spacje.


avatar
6q47

29.09.2012 16:54

0

Dziecko, które po latach wiele zmieniło jeżeli chodzi o fanów F1 w Polsce:) 49. Grzesiek 12. myślałem, że raczej z giwerą (pod poduszką) zasypiasz he he he...!


avatar
Grzesiek 12.

29.09.2012 18:15

0

51.6q47 Jakiś taki Robert niewyrośnięty się wydaje .... A niech Ci będzie :) Z giwerą też :)))) mam duuużą poduszkę :))))


avatar
elin

29.09.2012 18:48

0

Niewyrośnięty, ale podobny do siebie ( z teraźniejszości ). Szarfa tak komponuje się z kombinezonem, że Robert wygląda jak mały książe ... i jest bardzo radosny :-). @ Grzesiek 12. - Alonso i giwera ..., nie ma co, musisz mieć ciekawe sny ... ;-)))) i aż strach się spytać co jeszcze poupychałeś pod tą poduszkę ;-))).


avatar
viggen

29.09.2012 22:19

0

Grzesiek 12 Groszek bierze ustawienia od Kimiego bo mu bardzo je odpowiadają. Poza tym co z tego, że jest szybszy w qualach jak zawala wyścigi i przeważnie tempo w wyścigu ma gorsze od Raikkonena. Groszek nie jeździł w F1 ale jeździł bolidami w niższych seriach. Kolejna sprawa, Groszek nie jest traktowany jako kierowca nr 2, ma przecież za swojego managera szefa Lotusa. Teraz jest jako kierowca 2 bo wiadomo, tylko Kimi walczy o tytuł. Nie oceniam kierowców po punktach. Nie wiem na jakiej podstawie taki wniosek wysunąłeś. Kubica też osiągnął kilka ciekawych wyników, nie będę tego ukrywał. Ale co Ty porównujesz jego wyniki w Lotusie w stosunku do drugiego kierowcy? Pietrow to cienias a jeżdził w F1 dlatego że miał kasę (od 2013 nie będzie go już w F1) @6q47 Fani F1 się interesują o wiele dłużej niż w ogóle było słychać o Robercie. Dla prawdziwego polskiego kibica ta wiadomość była naprawdę BOSKA, gdy Robert zaczął startować w całym wielkim widowisku jakim jest F1. Ale mówimy o fanach, którzy znają się na F1 a nie o hejterach i trolach, co od razu stali się wielkimi znafcami (specjalnie przez F) F1. I zrobili z Roberta wielkiego mistrza pokroju Schumachera czy innego wielkiego kierowcy w F1. @Martitta - dzięki ale wniosek odrzucony :P Nie mam czasu.... Choć czasem coś skrobnę ;)


avatar
viggen

29.09.2012 22:28

0

Kurna chciałem napisać szybko a popełniłem błędy :D Groszek miał przerwę w F1 a nie nie jeździł - tak miało być. Porównałem Kubicę do Raikkonena w ten sposób.....nei chodzi o punkty ale całokształt. Kimi cały zespół ciągnie na swoich plecach. Wrócił, Lotus od razu na wszystkich ustach. Gdy każdy usłyszał, że Raikkonen wraca do Lotusa to się w głowę pukali, że Fin skończy jak Schumi....Że w Lotusie będzie spaliny wąchał za innymi. I co? Jest 3-ci w generalce, wali podia, walczy o tytuł. Jego manewry wyprzedzania są na ustach wszystkich. Itd itp I to wszystko po 2 latach wakacji! Dlatego napisałem, że zespół osiągnął z Raikkonenem po 14 GP więcej niż z Kubicą. I widać od razu, dlaczego Kimi jest kierowcą z kropką nad I (ma już 1 tytuł a w sumie powinny być 3 :) ) I jak ktoś porównuję że Alonso czy Robert już by mieli tym bolidem mistrzostwo to sam z siebie robi debila. Taka prawda.


avatar
viggen

29.09.2012 22:45

0

A co do tempa Raikkonena w qualach - on jest typowym kierowcą wyścigowym. Pole position walił w Mclarenie, w Ferrari z tym już było gorzej. Na początku sezonu odbiegał w qualach od Groszka bo Lotus oszczędnie obchodzi się z oponami natomiast miał problem z rozgrzaniem opon. Teraz już tego problemu nie ma. Kimi jeździ w qualach podobnym tempem co Groszek a w wyścigu jest szybszy. Potrzebował czasu na dogadanie się z bolidem i teraz jeździ już zdecydowanie lepiej.


avatar
viggen

29.09.2012 22:47

0

Ale nadal Lotus odbiega tempem od najlepszych więc na Pole position nie ma co liczyć ;) chyba że się poprawią w stosunku do najlepszych. PS Dlaczego tutaj nie ma opcji edytuj ?!


avatar
elin

29.09.2012 23:02

0

56. viggen - racja, Kimi w Q miał i chyba nadal ma lekki problem z rozgrzaniem opon. Ale nie uważasz, że na początku sezonu ta większa różnica w tempie kwalifikacyjnym Kimiego i Romaina, to bardziej problem Fina z układem kierowniczym ... Raikkonen jest wyjątkowo wrażliwy pod tym względem i jego tempo kwalifikacyjne znacznie się polepszyło kiedy Lotus wreszcie to poprawił.


avatar
elin

29.09.2012 23:18

0

Aha, jeszcze jedno ( odnośnie Twojego wpisu 36. ) - fakt, Montoya był wielką osobowością F1 i zdecydowanie ( przynajmniej mnie ) brakuje J.P. w F1. Chociaż " kultowego zdania " o Kimi, które wypowiedział kiedyś w wyścigu ..., długo jemu nie wybaczę ;-)).


avatar
viggen

30.09.2012 00:07

0

@elin Faktycznie, zapomniałem o tym układzie kierowniczym :) Dzięki za uzupełnienie :) Co do opon, to nie Kimi a Lotus ma z tym problem. Kiedyś się Eric wypowiadał, że konstrukcja pozwala na oszczędzanie opon ale jest problem z odpowiednim ich dogrzaniem. Trochę nad tym popracowali ale nadal nie jest idealnie. Swego czasu Groszek też o tym wspominał, że ma problem z dogrzaniem tylko sobie lepiej radził od Kimiego. Kimi nie jeździł 2 lata więc dlatego miał większy z tym problem. Od razu do bolidu nie wsiadasz i nie ciśniesz na maksa :) Gdyby były testy przed sezonem pewnie w czasie sezonu nie miałby Fin takich problemów i nie marnowałby czasu z weekendu GP. Pamietam te słowa które się zaczynały na literkę F :P Pzdr


avatar
viggen

30.09.2012 01:02

0

To były piękne czasy :)! http:// www. youtube. com/watch?v=nMc8qy6U1o0


avatar
Grzesiek 12.

30.09.2012 09:59

0

53. elin Trochę podobny , ale jakoś szybko nam się starzeje ....:/ A poza tym już dosyć tych tajemnic na jeden dzień :)))) 58. elin Czy w Singapurze Kimi też miał problemy z kierownicą ?? Wiesz tak się pytam , bo o ile pamiętam Romain znowu w kwalifikacjach był szybszy ....:P Pozdrówki :))) viggen Wiesz co , poddaje się !!!! Chyba pierwszy raz na tym portalu muszę przyznać że po przeczytaniu tego co napisałeś : " Porównałem Kubicę do Raikkonena w ten sposób ...nei chodzi o punkty ale całokształt .Kimi cały czas ciągnie zespół na swoich plecach ..... " "Dlatego napisałem , że zespół osiągnął z Raikkonenem po 14 GP więcej niż z Kubicą I widać od razu dlaczego Kimi jest kierowcą z kropką nad i (ma już 1 tytuł a w sumie powinny być 3 :) " po prostu ścięło mnie z nóg i zrozumiałem że żyłem w świecie fantazji i zaślepieniu w fascynacji do Kubicy i ...Alonso . Oraz to , że jestem "debilem", "hejterem i trolem " w przeciwieństwie do Ciebie , wielkiego znawcy F1 !!!! :D:D:D


avatar
6q47

30.09.2012 11:02

0

54. viggen jasne, że tak - fani F1 są od zawsze... niestety nie w każdym Kraju w równym procencie - szczególnie w czasach PRL-u. A Ci co mieli dostęp do SAT są szczęśliwi do dzisiejszego dnia. Swego czasu czytywałem - bo niestety za późno zaczołem pisać - jednego z fanó F1, który dzięki swojemu zadodowi oglądał (po cichu z racji zawodu - nie były to oficjalne kanały) wyścigi przed 1990 rokiem. On miał co porównywać, oceniać wypowiedzi Innych i kierować dyskusje na "opdpowiednie" tory:) Ale widzisz, On zaczoł pisać dopiero od momentu wejścia Kubicy do F1! Wcześniej tego nie robił. Wielu tak robiło. A ci nieliczni wcześniej piszący musieli mieć też możliwości finansowe, aby godzinami siedzieć w necie i dyskutować o swojej pasji. Pamiętasz niedawne czasy, kiedy były pakiety i stałe łącza w zaporowych cenach? Jak trudne czasy były dla Autorów rodzimych stronek o F1 z braku komentarzy lub ich niewielkiej ilości? Nawet ta Stronka miała trudności:) Możesz to sprawdzić wchodząc w >Wiadomości< na górze, a po otwarciu się karty na >Zobacz archiwum< znajdujące się na dole tej karty. Wspomieni przez Ciebie znafcy i trolle spowodowali tylko tyle, że On jak i inni fani przestali pisać, kolejni przeszli na inne strony lub tylko fora. Edycji nie ma:) Dlatego trzeba przed kliknięciem na >Dodaj< przejrzeć swój wpis - pośpiech nie jest sprzymierzeńcem w pisaniu - raczej podczas łapania pcheł:) Jak na brak czasu całkiem sobie niźle "radzisz" he he he Pozdr.


avatar
6q47

30.09.2012 11:04

0

właśnie widać - powinna być korekta tekstu...


avatar
viggen

30.09.2012 11:08

0

@elin sorki ale ja mu odpiszę W Singapurze Kimi z Lotusem szukali najlepszych ustawień bo bolid był wolniejszy jak zakładali. Po prostu tak chcieli wycisnąć maksa, ze się pogubili i już w sumie nie widzieli sami co jest grane. Okazało się, że na używanych oponach bolid Raikkonena ma lepsze czasówki niż na nowych. A Massa nie był szybszy na torze Monza od Alonso i nie przepuścił Alonso w czasie wyścigu :P? Grzesiek12 Widzisz prawda w oczy kole. Kimi Raikkonen potrafi rozwijać bolid wbrew temu co czytałeś. Groszek jest bardzo zadowolony z tego że Kimi jeździ z nim. Fin mu bardzo dużo pomaga, wyjaśnia i zawsze może Francuz na Raikkonena liczyć. Już wiele razy Groszek w wywiadach to podkreślał. Już pisałem o tym wcześniej, Groszek ustawienia na tor bierze od Kimiego. To co powiedzieli Ci co z Finem pracowali: Stefano Domenicali -"Kimi jest niewiarygodnie szybki, lecz jednocześnie bardzo małomówny. W maszynie pozwalającej wygrywać był i jest perfekcjonistą. Ale gdy auto wymaga poprawek, a zespół dodatkowej motywacji, Alonso potrafi stanąć na wysokości zadania lepiej" Inżynier wyścigowy Chris Dyer: "Daje bardzo jasne wskazówki, jak zachowuje się samochód i jest bardzo wyczulony na najmniejsze zmiany ustawień. Naprawdę nie można oczekiwać od kierowcy niczego więcej" Ross Brawn: Ross Brawn: „Przychodząc do Ferrari początkowo miał kłopoty z dostosowaniem się do nowej ekipy, bolidu, a zwłaszcza opon Bridgestone (McL korzystał z ougmienia Michelin - .). Najbardziej zaimponował mi tym, że pracował z inżynierami, zrozumiał przyczynę problemów, a następnie rozwiązał je. Co najważniejsze, zrobił to w stylu Michaela Schumachera - po cichu, wewnątrz teamu". Martin Whitmarsh : „Jestem fanem Kimiego i nigdy tego nie ukrywałem. Moim zdaniem to niedoceniany kierowca. Nie w sensie dosłownym, bo każdy wie, jak bardzo jest szybki, ale myślę, że ludzie nie zdają sobie sprawy z ilorazu jego inteligencji czy chociażby tego, jak wiele cennych technicznych wskazówek potrafi przekazywać zespołowi". Jenson Button : „Z ust inżynierów McLarena słyszałem, iż Kimi wie co robi w kwestii ustawiania bolidu" Adrian Newey: Kimi opisywał zachowanie samochodu w podobny sposób, co jego rodak Mika (Hakkinen).Powiedzmy, że był oszczędny w słowach! Ale określenia, których używał dawały bardzo precyzyjny obraz sytuacji. Jeśli Kimi skomentował bolid, warto było wziąć jego zdanie pod uwagę". Dodam że nie czytasz tego co piszę o tym że Lotus osiągnął więcej z Kimim przez 14GP niż z Kubicą napisałem wyżej już dawno. Kierowcami z kropką nad I w obecnej stawce są: Vettel, Hamilton Alonso Raikkonen i zobaczymy jak się rozkręci kariera Maldonado I Pereza, zwłaszcza Sergio będzie miał teraz szansę się wykazać. Kimi w Mclarenia w 2003 i 2005r, tym bolidem jaki posiadał miał duże szansę na tytuł, gdyby się bolid nie sypał. (ale to była ironia a Ty znowu wziąłeś to na poważnie) Podobnie jest w tym sezonie, gdyby nie błędy McLarena i awaryjność to Hamilton byłby na czele tabeli. Ale oczywiście gdyby, bo to tylko gdybanie :) Przykro mi, ale Kubica ani Alonso nie są lepsi do Raikkonena.


avatar
viggen

30.09.2012 11:26

0

@6q47 Nie chodzi mi o taką edycję bo czasami coś się chce dopisać a nie można :) Tak, rozumiem Twój punkt widzenia i się z nim zgadzam. To Kibice powodują, zwłaszcza trole że ktoś traci zainteresowanie danym kierowcą. U Nas w Polsce tak jest - siatkarze mistrzami świata, to od razu każdy Polak się na siatkówce zna. Radwańska teraz u szczytu formy to każdy wielki znawca tenisa. itd itp. Podałeś przykład gościa, i jeżeli F1 się interesował długo na pewno nie pisał bzdur i można było to poznac po jego pisaniu, że jest obeznany w temacie F1. A niektórzy po jednym zdaniu już się przekreślają :) Co pisania - na szczęście pisze szybko :) A czasu nie mam, bo to nie jest jedyne forum na którym się udzielam a dwa.....też każdy ma swoje obowiązku jak na dorosłego człowieka przypadło :) Grzesiek12 Skończmy tą rozmowę bo nie ma sensu gadać do słupa. Nie będę komuś tłumaczył że czarne jest czarna a białe jest białe.


avatar
viggen

30.09.2012 11:30

0

Co do wypowiedzi Stefana to trochę na wyrost bo przecież kierowcą Ferrari jest Alonso ale z drugiej strony Ferrari chce takiego kierowcę, który siedzi po godzinach i dłubie w bolidzie. Kimi tylko daje z siebie wszystko podczas weekendu GP bo potem jest I DON"T CARE :) Wypowiedzi te są po tym jak już Raikkonena nie było w F1 (był na przymusowych wakacjach :) )


avatar
elin

30.09.2012 15:39

0

@ viggen - w temacie Kimiego mamy takie samo zdanie, więc spokojnie odpisuj za mnie zawsze. Chociaż watpię, czy Kolega @ Grzesiek 12. choć trochę zmieni zdanie. O Raikkonena sprzeczamy się od ładnych kilku lat i ... dalej jedno nie potrafi przekonać drugiego do swoich racji. Ja już się poddałam z tym " Uparciuchem " ;-)). Do cytowanych wypowiedzi, dodam jeszcze ostatnią Erica Boulliera ( z zeszłego tygodnia ): - " Nie ma wątpliwości, że pozyskanie Kimiego było najlepszym posunięciem. Dostajemy coś więcej, niż wyniki sportowe. On wniósł zaangażowanie i motywację ponownie do zespołu. Można wyczuć, że ludzie go podziwiają. A podziw może zrobić fantastyczne rzeczy, to coś czego nigdy się nie spodziewaliśmy. Dodatkowo, sponsorzy go kochają, mimo, iż wiedzą że ma reputację osoby trudnej we współpracy. Ale to żaden problem. Kimi to cały " pakiet ", który pcha zespół naprzód ". Andrea Stella również nigdy złego słowa o współpracy z Kimim nie powiedział. Nawet w wywiadach dla hiszpańskich gazet, pytany o porównanie Alonso i Raikkonena zawsze mówi, że obaj są całkowicie inni, ale to najwyższa półka kierowców. Alonso - szczegółowa analiza danych. Kimi - niesamowita intuicja i wyczucie samochodu. Co do opon - zgadzam się, po dwóch latach przerwy, Kimi i tak jeździ wspaniale. Przed sezonem nawet nie spodziwałam się podium, a co dopiero, że będzie trzeci w klasyfikacji. Chociaż zastanawiam się ( ale to tylko moja " teoria spiskowa " ;-)), czy Romain nie lepiej sobie radzi z ich dogrzaniem, bo był testerem Pirelli i miał już z nim styczność. Podczas gdy dla Kimiego to nowość. Wielkie Dzięki za przypomnienia kwalifikacji z Monako 2005. Coś wspaniałego :-) Pozdrowienia dla Was :-)


avatar
viggen

30.09.2012 16:34

0

@elin Dzięki za cytat, czytałem ten cały wywiad na F1.com No to ciężko widzę z tym Grzesiek12....uparte dziecko :) Ja tam nie mam nic przeciwko, każdy kibicuje temu, kogo uważa za swoje idola. Ja nie kibicuje tylko Kimiemu, mam jeszcze innych kierowców w zanadrzu. Nigdy nie kibicowałem Schumacherowi, choć mam szacunek do jego osiągnięć. Ale nie cierpię hejterów, którzy uważają swoje idola za Boga i piszą oszczersta dalekie od prawdy lukrując swojego idola jaki on nie jest zajebisty. Co do opon, ciekawa uwaga :) Ja raczej patrzyłem to w ten sposób, że Groszek jeździł w niższych seriach a tam też używają opony Pirelli. No ale skądś musi mieć coś, że mają ustawienia Raikkonena szybciej rogrzewa opony. Również nie liczyłem na podia Raikkonena gdy spoglądałem na osiągnięcia Schumachera po jego powrocie. I do tego jeszcze Lotus....A tu widzisz, takie zaskoczenie. Ja się cieszę, bo brakowało Raikkonena w F1 i oby jeździł jak najdłużej :) Pozdrawiam


avatar
Grzesiek 12.

30.09.2012 20:26

0

Hahaha... jak zwykle poprawiasz mi humor :P Naprawdę trzeba było być kompletnym idiotą aby zamieszczać wypowiedz Stefano .... Dzięki ci za kolejny niezbity argument :P Ale skoro nie robisz nic innego , jak lejesz wodę na młyn , to można było się tego spodziewać :P Ja jeszcze do pakietu dorzucę opinię Baldisseriego na temat " zaangażowania Fina "..... zaraz po podpisaniu kontraktu z Alonso . znasz ?? Co do pozostałych opinii , czysta kurtuazja , niewiele więcej . Z resztą przeglądając wypowiedzi osób blisko związanych z zespołem , nigdzie nie spotkałem aby w stosunku do Fina ktoś użył słowa >naj< , a co bardzo często pada w kierunku takich kierowców jak Alonso czy Kubica :P I proszę Cie , nie ośmieszaj się wmawiając mi że twoim zamiarem pisząc o awariach McLarena z 2003 r była ironia . Wziąłeś za pewnik w ciemno , głupotę jaka ogólnie się przyjęła :P Powtórzę jeszcze raz , bo jesteś tak tępy jak żyletka po pięciu goleniach , że ten tytuł którym ciągle się szczycisz, to nic więcej jak przekręt .... tak naprawdę niewiele nie jest wart , zważywszy na TO w ostatnim wyścigu ..... To są fakty , których nie można pobić !!! Sezon 2008 pokazał prawdziwą wartość Kubicy i ogromną przewagę szybkości zaangażowania i zimnej krwi nad Finem ... sezon obaj zakończyli z taka samą ilością punktów bolidami z dwóch różnych światów . Z resztą co ja Ci będę tłumaczyć skoro ty i tak wiesz lepiej i żyjesz w swoim świecie , świecie iluzji :P Ostatnia rzecz to ostatnie czasy .Ciekawe te teorie spiskowe . Ale minęło już tyle czasu że topowy kierowca powinien kierując jedną ręką być szybszy od Romaina i dokładać mu 0.5 s na kółku . Jeśli będzie o tyle szybszy , to znaczy się wyciąga max z bolidu . Co by nie powiedzieć , Francuzowi dużo brakuje do ścisłej czołówki . A co pokazało pierwsze podejście do F1 , wcale nie jest szybszy od Pietrova z którego wręcz szydzisz :P Trzeba być ślepym żeby nie zauważyć że to jedynie szybki bolid ratuje tyłek Finowi . Są gdzieś na poziomie McLarena i RBR , przed Ferrari które z początku sezonu było wręcz w czarnej ..... I to są fakty i opinie nie tylko fanów Alonso . Podobne głosy słychać w padoku F1 :P Porównania Kubicy w R30 do Raikkonena w E20 , a więc dwóch zupełnie innych bolidów , może tylko dokonać laik , który ma zaległości w oglądaniu wyścigów a którego jedynie interesuje tabelka i na podstawie której wyciąga daleko idące wnioski . Ale czego można oczekiwać po takim fanatyku jak ty . Zapewne przestałeś oglądać F1 po tym jak zabrakło w niej Fina . A to by się nawet zgadzało , patrząc twoją twórczość na tym portalu . Może na onecie jestem "KIMŚ" Ale sorki , dla mnie tutaj jesteś Trolmenem :P A poza tym poczytaj czasami trochę więcej niż artykuły fanatyków podobnych do ciebie i otwórz się na świat . A kto wie może uda ci znaleźć liczne opinie ludzi którzy znają ten sport od podszewki dla których Alonso w tym roku bije innych kierowców na głowę .


zaloguj się, by pisać komentarze

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

zarejestruj się
LOGOWANIE
Odzyskaj hasło
REJESTRACJA
Ten adres będzie wykorzystywany podczas logowania się do portalu