Robert Kubica o piątkowych treningach

"Suzuka to kolejny nowy dla mnie tor w tegorocznym kalendarzu Formuły 1. Ze względu na zmienne warunki pogodowe podczas piątkowych treningów jeździliśmy bardzo mało. Pod koniec drugiej sesji, kiedy nawierzchnia zaczęła przesychać, przejechałem trzy szybkie okrążenia na oponach przeznaczonych na suchy tor. Bolid spisywał się dobrze, choć po zaledwie trzech kółkach trudno coś powiedzieć."

"Oszczędzaliśmy silnik, a w tak zmiennych warunkach jakiekolwiek przygotowania do reszty weekendu byłyby bezcelowe. Mam nadzieję, że jutro podczas porannego treningu będzie sucho i zdołamy pojeździć trochę więcej niż dzisiaj. Sobota i niedziela prawdopodobnie będą suche, trudno się zresztą spodziewać drugiego z rzędu mokrego wyścigu."

"Tor jest bardzo ciekawy i niezwykle wymagający. Najlepszy fragment to pierwszy sektor od razu po starcie, gdzie jedziemy praktycznie zakręt w zakręt, na czwartym biegu płynnie przechodząc z jednego łuku w kolejny. Trudno tu dobrać optymalny tor jazdy, a każdy drobny błąd na jednym z łuków automatycznie oznacza kiepski czas w całym sektorze."

"Suzuka to prawdziwy tor wyścigowy, a nie szerokie 'lotnisko' – jak nowoczesne obiekty w stylu Szanghaju. Jest wąsko, wyjścia z zakrętów nie są tak szerokie jak gdzie indziej. To bardzo ciekawy i trudny technicznie tor, szkoda że może zabraknąć go w kalendarzu w przyszłym sezonie. Co prawda zaplecze nie stoi tutaj na najwyższym światowym poziomie, ale tak naprawdę interesuje mnie tylko układ samego toru, a nie budynki wokół."

"Mam nadzieję, że po raz piąty uda mi się wejść do pierwszej dziesiątki podczas kwalifikacji, choć na Suzuce nie będzie to łatwe. Kilka zespołów jedzie 'u siebie', to także domowy tor dla dostawcy opon Bridgestone, zatem czeka nas tutaj wyjątkowo trudne zadanie."