Dopóki ponownie Ross Brawn nie odniesie sukcesu z zespołem mającym siedzibę w Brackley, nie planuje odstąpić ze stanowiska szefa zespołu. Deklaracja ta ucięła wszelakie plotki głoszące jego rychłą emeryturę.
Wywiad udzielony niemieckiemu Auto Motor und Sport, jednoznacznie dementuje wszystkie zaistniałe pogłoski: „Nie zrezygnuję dopóki ten zespół ponownie nie zacznie wygrywać. Obecnie okoliczności są zupełnie inne (w porównaniu do tych z 2008/09). Dwa lata temu mieliśmy w Brackley 750 pracowników, prócz tego wspierała nas Honda. Teraz nie mamy już takich możliwości.”
„Faktem jest, iż relatywnie wcześnie rozpoczęliśmy pracę nad przyszłorocznym bolidem. To jednak nie oznacza, że z pewnością włożyliśmy w ten projekt więcej środków niż pozostałe trzy zespoły z czołówki. Red Bull, Ferrari i McLaren byli w stanie rozwijać swoje nowe samochody, jak i te, którymi ścigali się jeszcze pod koniec mistrzostw. Nie oczekujemy tej samej historii, która przydarzyła się nam w 2009.”
„Mimo wszystko jestem przekonany, że w 2011 będziemy dysponowali przyzwoity samochodem. Jesteśmy całkowicie zorganizowani i mamy środki, by bez przeszkód rozwijać ten projekt podczas trwania całego sezonu, jeśli tylko bolid będzie tak dobry, jak tego oczekujemy.”
02.01.2011 15:49
0
@Voight kolo czyszczący tarki na Silverstone :)
02.01.2011 18:47
0
Ross Brown - jest taki fotograf. Wyguglowałem. Pewnie trzęsie całym F1 z tylnego siedzenia i raz po raz wychyla się zza pleców pana E. Literówki się zdarzają, jak orty ale...Bez przesady. Kto tu jest kiep? Najlepszego w Nowym Roku!!!
02.01.2011 19:57
0
On dopiero odejdzie jak Merc zbańczy tak jak Hondę wycyckał do samego końca.
02.01.2011 21:15
0
@beltzaboob he,he. Ale foty to ten Michael fajne robi. Klasyka. Np bolid Williams Judd. Pozdr.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się