Zgodnie z przypuszczeniami zespół Red Bull po nieudanym wyścigu w Korei przeanalizował sytuację obu swoich kierowców i zadecydował, że jest jeszcze zbyt wcześnie, aby postawić wszystkie karty na Marka Webbera i poprosić Sebastiana Vettela o wsparcie dla Australijczyka w ostatnich dwóch wyścigach sezonu.
Po tym jak zespół Red Bull opuszczał Koreę Południową bez punktów, szef zespołu, Christian Horner poinformował, że ekipa będzie musiała dokładnie przyjrzeć się sytuacji kierowców i podjąć ewentualną decyzję o wsparciu tylko Marka Webbera w wyścigu o tytuł mistrzowski.Po wyścigu w Korei kierowcy Red Bulla stracili prowadzenie w mistrzostwach na rzecz Fernando Alonso. Na ostatnie dwa wyścigu sezonu Hiszpan ma 11 punktów przewagi nad Webberem oraz 25 nad Vettelem. W walce o tytuł mistrzowski cały czas liczą się także teoretycznie kierowcy McLarena.
„Mamy dwóch fantastycznych kierowców i będziemy kontynuowali równe wsparcie ich obu w zgodzie ze sportowym etosem Red Bulla” mówił Horner dla oficjalnej strony zespołu.
„Jak widzieliśmy w Korei niemożliwe jest przewidzenie tego co się wydarzy, gdy pięciu kierowców tak zacięcie walczy o mistrzostwo. Dla przykładu, na 10 okrążeń przed metą Sebastian wyszedł na prowadzenie w mistrzostwach, a po naszym pechu, to Alonso objął prowadzenie.”
„To tylko pokazuje jak szybko może zmienić się sytuacja. Ostatecznie, jako że zmierzamy do końca mistrzostw, matematyka przemówi za siebie i jestem pewny, że obaj nasi kierowcy zrobią wszystko co w ich mocy, aby uzyskać najlepszy wynik dla zespołu.”
31.10.2010 16:50
0
Ale w Twoich postach fakty nijak nie współgrają z Twoim prywatnym zdaniem!
31.10.2010 16:53
0
Pomijając już zupełnie fakt (Twoje ulubione słowo), że Twoje "fakty" z faktami niewiele mają wspólnego. Tak, dalej uważam, że tworzysz dziejowe teorie spiskowe, krótko mówiąc, brednie.
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
zarejestruj się