Monako przedłużyło umowę z F1 do 2031 roku
Runda w stolicy Księstwa pozostanie w kalendarzu mistrzowskiej serii co najmniej do sezonu 2031. Jest to efekt nowego porozumienia, na mocy którego będzie ona rozgrywana na początku czerwca.Monte Carlo było jednym z pięciu europejskich obiektów zagrożonych rotacyjnym rozgrywaniem zawodów albo nawet wypadnięciem z terminarza po sezonie 2025. Od dłuższego czasu mówiło się jednak o tym, że monakijskim promotorom będzie łatwiej osiągnąć nowe porozumienie z Labety Media niż w przypadku poprzednich negocjacji.
Dzisiaj seria potwierdziła osiągnięcie porozumienia, dzięki czemu ta prestiżowa runda pozostanie w kalendarzu co najmniej do 2031 roku. Zmieni się natomiast termin jej rozgrywania, bowiem zamiast końcówki maja zostanie przesunięta na pierwszy weekend czerwca. Powinno to umożliwić przesunięcie GP Kanady bliżej zawodów w Miami:
"Jestem zaszczycony dalszym ściganiem się F1 w Monako do 2031 roku. Ulice Monte Carlo są wyjątkowe i znaną częścią sportu. GP Monako pozostaje zresztą wyścigiem, o którego wygraniu marzą wszyscy kierowcy", powiedział Stefano Domenicali, szef F1.
"Chciałbym złożyć szczególne podziękowania Jego Wysokości Księciu, Albertowi II Monako, Michelowi Boeriemu, prezesowi Automobile Club of Monaco oraz wszystkim zaangażowanym w przedłużenie tego istotnego partnerstwa. Umowa ta oznacza nową erę relacji oraz innowacji między F1 a Monako."
Formula 1 will continue to race around the iconic streets of Monaco until 2031, inclusive, following a six-year extension to the existing agreement with the Automobile Club of Monaco (@ACM_Media) that runs through the 2025 season.
— F1 Media (@F1Media) November 14, 2024
Read more: https://t.co/pnvxkxvb30 pic.twitter.com/oQ7NmTaDuR
komentarze
1. Supersonic
Szkoda. Najgorszy tor, który dawno powinien zniknąć z kalendarza.
2. seybr
@1 Masz rację.
Ten tor ma jedną wartość, historyczną i nic więcej. Patrząc na standardy XXI wieku jest mocno zacofany. Nudny, ciasny i bez polotu. Przyznam się, w następnym roku odpuszczę sobie wyścig, chyba że nie będę miał nic w tym czasie do roboty.
3. antonelli-herta
Absolutna porażka, najnudniejszy tor w kalendarzu, stracony wyścig - jak zwykle.
4. Amator
No to zamiast pod koniec maja zwolnił mi się weekend ma początku czerwca. Wyści mega nudny, zasnąć idzie.
5. markak
Ten tor nie nadaje się na obecne bolidy. Ulice są po prostu za wąskie.
6. Markok
Jak teraz jest każdy widzi, ciekawe jaka to będzie farsa w '31 roku.
Mogliby sobie darować tam bolidy, za to wsadzać ich do super mocnych gokartów, a nie czekaj ekologia, no to elektrycznych gokartów o wadze pół tony heh..
7. fan_93
Lepiej zrobić sobie lotniska na których będą tylko te pieprzone limity toru wałkowane co chwilę, tak? I to głównie u tych zasranych arabczaków i amerykanów. Znawcy
8. sylwek1106
Ładnie tam jest, ale GP jest bez sensu. Za wąsko, to nie jest wyścig, skoro ścigać się nie da...
9. mcjs
Monaco weryfikuje umiejętności kierowców. Niektórzy potrafią rozbić się na okrążeniu formującym czy jadąc za safety carem. Problemem jest rozmiar bolidów i jest to wina regulatora sportu, a nie toru.
10. antonelli-herta
@7 - tak, wszystko jest lepsze niż Monaco, nawet kolorowe lotnisko na Paul Ricard. Weekend NAPRAWDĘ można zakończyć na wynikach kwalifikacji i za to przyznać pełne punkty. Potem człowiek dla zasady męczy się te okrążeń 70+. Dwie godziny stracone.
11. kiwiknick
Tylo ulrwa ratuje tam wyścig.
12. Zaps
jedno z najciekawszych quali, najgorszy wyścig. prestiż dla najbogatszych
13. Elf
To jest dobra wiadomość dla mnie. Ja jestem już stary dziad. F1 zainteresowałem się już w szkole podstawowej w 1967roku jak jeżdził Jim Clark. Dla mnie to już ponad 50lat i aby ten sport dobrze poznać, to trzeba z 20lat kibicować. W tamtych czasach trudno było o informacje, jedynie w gazetach - Empik. Pisałem o autografy do kierowców i często udawało się otrzymywać (np. Stewart, Fittipaldi czy Hakkinen) . Tor w Monaco najlepiej weryfikuje klasę zawodnika. Można powiedzieć, że 90 % zwycięzców, to kierowcy z najwyższej półki F1. Lata 1984 - 1993 wygrywali tylko Senna i Prost. Aby docenić Monaco to trzeba być tam i oglądać na żywo, jak jadą między barierkami z taką prędkością i ekstra precyzją. A tory lotniska to są dobre, ale w grach komputerowych. Pozdrawiam prawdziwych Fanów F1
14. antonelli-herta
@13 elf, wiesz, jak gadałem z Clarkiem bezpośrednio po wyścigu w Monaco po którejś tam bani wyznał, że do mediów muszą gadać takie brednie jak "historia", "kultowy tor", "tradycja" i takie tam bla bla - wiesz, ze względu na to, że to książę Monaco niejako firmuje swoją gębą, więc mają cichy deal z władzami F1 i Monaco, że w mediach zawsze będą gadać same superlatywy. Ale powiedział mi, że prywatnie kierowcy uważają Monaco za najgorszy, najnudniejszy wyścig, w którym w ogóle by nie chcieli brać udziału bo strata czasu a większość wypadków bierze się nie stąd, że ciasno, wąsko, precyzja i takie tam głupoty, tylko po prostu z nudów zasypiają za kierownicą! 99% wypadków jest wyłącznie tym spowodowanych!
Pozdrawiam Cię Prawdziwy Fanie F1!
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz