Władze GP Australii pracują nad rozwiązaniem problemów w zakręcie numer 6
Promotor wyścigu w Melbourne, Australian Grand Prix Corporation, zamierza rozwiać obawy kierowców związane z zakrętem numer 6 na torze Albert Park przed przyszłorocznym wyścigiem.Szefostwo wyścigu poważnie rozważa możliwość wprowadzenia modyfikacji w nitce toru po tym jak w zakręcie numer sześć doszło do dwóch dużych wypadków z udziałem Alexa Albona oraz George'a Russella.
Zakręt ten został zmieniony przy okazji szerszej modernizacji toru, która wyeliminowała znajdującą się tam szykanę, jeszcze w 2022 roku.
Po wypadkach Albona i Russella kierowcy wielokrotnie zwracali uwagę na przeprofilowany zakręt podczas odpraw.
"Tarka na wyjściu i sposób, w jaki jest ustawiona w stosunku do bandy, zmusza kierowców do powrotu na linię wyścigową" zwracał uwagę Alex Albon, który rozbił się na zakręcie numer 6 zarówno w 2023, jak i 2024 roku.
"Zwracano na to uwagę, ale najwyraźniej zmiany mogą być uzależnione od parku czy czegokolwiek innego. Nie zostało to zmienione."
"Jest także kwestia samego krawężnika. Na wyjściu jest swego rodzaju dwustopniowy krawężnik, a zwłaszcza przy tych nisko zawieszonych bolidach, każde dotknięcie ma znaczenie. Możemy użyć pierwszej części krawężnika, ale jeśli wyjedziemy zbyt głęboko i uderzymy w drugą, przypominającą rampę część, to wyrzuca samochód w powietrze, więc są dwie rzeczy, które można by poprawić."
Szczyt zakrętu podczas wprowadzania zmian na torze został przesunięty o 7,5 metra, a pułapka żwirowa została maksymalnie powiększona, będąc ograniczona przez znajdujące się za ogrodzeniem drzewa rosnące w Parku Alberta.
Zmiana miała na celu poprawę wyprzedzania, a na powstałej za zakrętem prostej określanej mianem Lakeside Drive pojawiła się strefa DRS.
FIA po tegorocznym wyścigu potwierdzała, że zamierza przyjrzeć się możliwości wprowadzenia zmian w tej części toru, a szef AGPC, Travis Auld przyznaje, że aktualnie prowadzone są rozmowy w tym zakresie.
"FIA poinformowała nas, że chciałaby, abyśmy przyjrzeli się różnym konfiguracjom" mówił cytowany przez Speedcafe.
"Rozmawialiśmy z nimi o kilku opcjach, ale jeszcze niczego nie ustaliliśmy. Jednak pracujemy razem z zamiarem, że możemy to rozwiązać. Mamy trochę czasu, ale jeśli znajdziemy lepszą konfigurację, będziemy ją realizować."
Przeszłoroczny wyścig w Melbourne zaplanowano w dniach 14-16 marca.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz