Verstappen przyznał, że od wypadku na Silverstone miewa problemy ze wzrokiem...
Max Verstappen zdradził, że cały czas ma problemy zdrowotne po wypadku do jakiego doszło trzy lata temu na torze Silverstone.Trzykrotny już mistrz świata w jednym z wywiadów zdradził, że cały czas boryka się z problemami ze wzrokiem, które zaczęły pojawiać się po potężnym wypadku w zakręcie Copse.
Do incydentu, który stanowi jeden z kluczowych momentów niezwykle zaciętej rywalizacji o tytuł mistrzowski między Holendrem i siedmiokrotnym mistrzem świata w 2021 roku, doszło na pierwszym okrążeniu GP Wielkiej Brytanii.
Delikatny kontakt w bardzo szybkim łuku sprawił, że jadący po zewnętrznej Holender stracił panowanie nad bolidem i mimo szerokiej pułapki żwirowej z dużą prędkością uderzył w bandy z opon. Czujnik przeciążenia wskazał wartość 51G, a sam kierowca z toru został przetransportowany do szpitala na dokładniejszą kontrolę medyczną.
Max Verstappen w wywiadzie dla słynnego na padoku magazynu Red Bulletin został poproszony o podanie swoich dziesięciu najlepszych zwycięstw w F1. Miał z czego wybierać, gdyż obecnie na jego koncie znajduje się już 61 triumfów.
W zestawieniu Holendra uwagę przykuwa pozycja numer 7, którą zostało GP USA na torze w Austin waśnie z sezonu 2021.
Trzykrotny mistrz świata tak argumentował swój wybór: "Od czasu wypadku na Silverstone mam problemy ze wzrokiem, zwłaszcza na torach o dużym przewyższeniu lub tych, na których pojawia się wiele banerów reklamowych wzdłuż toru."
"W tym wyścigu, nie tylko walczyłem przeciwko Lewisowi, ale również z rozmytym obrazem. Czułem się jakbym pędził 300 km/h łodzią sportową."
"Nigdy o tym nie mówiłem, ale przez kilka okrążeń było tak źle, że poważnie rozważałem wyłączenie bolidu."
"Jedyne co mi wtedy pomogło to koncentracja na oddechu, podczas gdy Lewis oddychał na moim karku."
"To było ważne zwycięstwo, którego desperacko potrzebowałem w walce o mistrzostwo świata."
Jeżeli chodzi o najlepsze zwycięstwo na liście Verstappena nie ma tutaj dużego zaskoczenia, gdyż wybór padł na dość niespodziewany i historyczny pierwszy triumf na torze pod Barceloną.
Holenderski kierowca ledwie 10 dni wcześniej otrzymał fotel w Red Bullu, zastępując tam Daniiła Kwiata. Zwycięstwo było być może szczęśliwe biorąc pod uwagę, że dominujący wtedy na torach kierowcy Mercedesa zaliczyli kolizję na pierwszym okrążeniu i wyeliminowali się z dalszej walki, ale Verstappen już wtedy potwierdził swój talent przez kilkadziesiąt okrążeń skutecznie broniąc się przed atakującym go w Ferrari Kimim Raikkonenem.
"Moje opony były kompletnie zużyte, a Kimi wywierał na mnie presję" wspominał Verstappen. "Wiedziałem, że muszę dobrze pokonywać ostatnią szykanę, aby nie dać mu okazji do wyprzedzenia na hamowaniu do pierwszego zakrętu."
"Byłem bardzo skoncentrowany i jechałem bardzo defensywnie. Nie sądziłem, że wygram do czasu ostatniego zakrętu. Tak bardzo byłem skupiony na mojej pracy."
"Nic nie może równać się z pierwszym zwycięstwem w F1. Było niesamowite, gdyż przyszło tak nieoczekiwanie. Zespół przed wyścigiem mówił: wsiadaj, przywyknij do bolidu i zobaczymy co się wydarzy."
"Tak, mieliśmy szczęście, gdyż oba Mercedes zostały wyeliminowane, ale gdy pojawia się okazja trzeba potrafić ją wykorzystać."
komentarze
1. ekwador15
a Lewis miał problem z karkiem przez tygodnie, bo Max wpychał się na Monzy jak w 10 innych wyscigach i pojechał kolem po kasku LH. ciekawe ze dopiero o tym teraz mowi, akurat jak LH wygral wyscig po 2,5 roku.
2. Danielson92
Nie wiem, ale jak to możliwe, że w takim sporcie jak F1, gdy goście pędzą ponad 300 km na godzinę można mieć problemy ze wzrokiem. Tam są jakieś komisję medyczne czy coś ? Kto go dopuszcza do startu.Pewnie zaraz zruga mnie jakis fan Maxa, ale dla mnie dziwne to jest. Czyżby Verstappen chciał wbić jakąś szpilkę Hamiltonowi i pokazać jak to ucierpiał w tym wypadku.
3. czajan101
tu jest chyba blad w tlumaczeniu, wydaje mi się ze oryginał wspominał o problemach tylko w jednym, kolejnym, wyscigu po dzwonie
4. Vendeur
Biedny Max. Trzeba było nie wjeżdżać w Lewisa, to by kolizji nie było i problemów ze wzrokiem by nie miał.
5. TZ4Z
@4 ale to Hamilton w niego wjechał, Hamiltona wina. A no tak, naczelny hejter Maxa, czego sie po nim spodziewać...
6. NieantyF1
Przypomnę że Marc Marquez z MotoGP po potężnym wypadku tzw high-side z 2022 roku w którym doznał między innymi wstrząsu mózgu, ma do dziś podwójne widzenie.
7. kiwiknick
Znałam gościa co wypadł z 14 piętra i do dzisiaj nic nie widzi.
8. B_O_N_K
@7 Podejrzewam, że ciężko cokolwiek zobaczyć 2 metry pod ziemią
9. Michal1671
5. TZ4Z
haha... to Ver wjechał w Ham i sam się roz...
10. Arjbest
@9 to za co karę dostał HAM?
11. fistaszeq
@4, @9 Ty ogladales ten wyscig czy po prostu wielki sir lewis na pewno sie nie pomylil bo ja tak mowie?
12. TZ4Z
@9 ty tak na serio, czy tylko trollujesz? Mam nadzieję, że to drugie, jeśli to pierwsze, to obawiam się, że nic Ci nie pomoże... Hamilton stracił kontrolę nad bolidem i przez to stuknął w Verstappena.
13. Danielson92
Verstappen wbił szpilkę Hamiltonowi po jego ostatnim zwycięstwie a Hejterzy Brytyjczyka już się zdążyli nakręcić :-D
@10 Dobre i zasadne pytanie. Można je też zadać tym, którzy twierdzą, że Max nic złego nie zrobił podczas walki z Norrisem w Austrii :-D
14. Andy 44le
Witam szanowne grono fanów.Przepraszam że tu ale kompletnie nie wiem gdzie o tym napisać,mam do sprzedania bilet na GP Węgier może ktoś coś poradzi.Proszę.
15. alfaholik166
Czekam na opowieści kierowców którzy przez rozmyty obraz pod kaskiem jadą na pamięć i odliczają w głowie czas do kolejnego zakrętu dzięki czemu skutecznie trafiają w tor :)) Swoją drogą coś podobnego mówił kiedyś Robert Kubica w odniesieniu do wrażeń z bolidu Williamsa. Twierdził on wtedy, że wibracje w czasie jazdy były tak duże że na ulicznym torze w Singapurze nie dostrzegał praktycznie żadnych szczegółów.
16. dom23
Nie mogę uwierzyć, że w takim stanie dopuścili go do jazdy. Widać, że dla FIA bezpieczeństwo kierowców nadal nie jest priorytetem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz