2024-04-21
Verstappen powtórzył sukces Vettela sprzed 15 lat
Trzykrotny mistrz świata bez większych trudności wygrał swój 58. i 1. w Chinach wyścig. Sukces ten był symboliczny z tego względu, iż w 2009 roku Red Bull na tym samym torze sięgnął po premierowy triumf F1. Wtedy dokonał tego Sebastian Vettel, a za jego plecami znalazł się Mark Webber. Tym razem Bykom nie udało się jednak sięgnąć po dublet. Sposób na pokonanie Sergio Perez znaleźli bowiem Lando Norris oraz McLaren.R E K L A M A
Max Verstappen, P1
"To był dobry dzień i jestem ze wszystkiego bardzo zadowolony. Mieliśmy znakomite tempo przez cały wyścig. Oczywiście przez wyjazd samochodu bezpieczeństwa cała wypracowana przewaga zniknęła i należało ją ponownie odzyskać. Dzisiaj auto miało naprawdę dobry balans, przez co byliśmy cały czas szybcy. Czuć było w tym jeszcze większą stabilność niż w sprincie i to nawet przy restartach. Każdy wyścig zapewnia różne emocje, a ten był szczególnie przyjemny. Cały weekend przebiegł świetnie, mimo że mieliśmy format sprinterski, który jest znacznie bardziej chaotyczny. Zawsze masz nadzieje na taki weekend. Odhaczyłem triumf w Szanghaju na mojej liście. Wygrana przed taką niesamowitą publiczność to coś wyjątkowego i cieszę się z tego, że ta runda powróciła do kalendarza."
Sergio Perez, P3 "Wyjazd samochodu bezpieczeństwa okazał się trochę kosztowny. Chociaż niewiele zabrakło nam do tego [by na nim skorzystać], pojawił się on w niewłaściwej chwili i osunęliśmy się w stawce. Straciliśmy przez to dwa miejsca. Podczas walki z Charlesem [Leclerkiem] zużyłem swoje opony, przez co później było dość trudno. Chciałem i spodziewałem się czegoś więcej. O ile sprint wyglądał bardzo obiecująco, o tyle dziś tego nie mogliśmy wykorzystać. Wprowadziliśmy kilka zmian, które mogły wpłynąć negatywnie na wydajność. Przeanalizujemy to przed Miami, bo chcemy poczynić postęp w kolejnych weekendach. Mamy za sobą lepsze zawody. Wszystko rozchodzi się o prowadzenie od samego startu i jechania własnego wyścigu. Liczę, że wkrótce tak będzie."
Sergio Perez, P3 "Wyjazd samochodu bezpieczeństwa okazał się trochę kosztowny. Chociaż niewiele zabrakło nam do tego [by na nim skorzystać], pojawił się on w niewłaściwej chwili i osunęliśmy się w stawce. Straciliśmy przez to dwa miejsca. Podczas walki z Charlesem [Leclerkiem] zużyłem swoje opony, przez co później było dość trudno. Chciałem i spodziewałem się czegoś więcej. O ile sprint wyglądał bardzo obiecująco, o tyle dziś tego nie mogliśmy wykorzystać. Wprowadziliśmy kilka zmian, które mogły wpłynąć negatywnie na wydajność. Przeanalizujemy to przed Miami, bo chcemy poczynić postęp w kolejnych weekendach. Mamy za sobą lepsze zawody. Wszystko rozchodzi się o prowadzenie od samego startu i jechania własnego wyścigu. Liczę, że wkrótce tak będzie."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz