Alonso ukarany przez sędziów traci P6. Solidny Stroll
Wydawało się, że szczęście sprzyja Alonso podczas wyścigu w Australii. Hiszpan wykorzystał awarię Hamiltona i wywołaną przez to neutralizację na torze, zjechał na pit stop, i zyskał kilka sekund. Pod koniec wyścigu długo utrzymywał za sobą Russella, który robił wiele, aby wyprzedzić 42-latka. Przed szóstym zakrętem kierowca Astona gwałtownie zwolnił, co zmyliło nadjeżdżającego Brytyjczyka, który stracił panowanie nad bolidem, uderzył w bandę i zatrzymał się na środku toru. Hiszpan za ten manewr został ukarany przez sędziów, co wpłynęło na jego końcową pozycję. Z szóstego miejsca spadł na ósmą lokatę. Jego kolega zespołowy - Lance Stroll przejechał dobry wyścig i bez większych problemów zdobył osiem punktów."Solidny wyścig w naszym wykonaniu i cieszy zdobycie punktów. Miałem mocny początek, zyskałem kilka pozycji na pierwszym okrążeniu i kontrolowałem sytuację na torze. Tak jak się spodziewaliśmy, zarządzanie oponami było największym wyzwaniem ze względu na dużą degradację, ale dbałem o moje ogumienie, a zespół wybrał dobrą strategię. Ciągle mamy dużo potencjału do wydobycia, ale opuszczamy Australię z wiedzą, że w pełni wykorzystaliśmy nasz pakiet".
Fernando Alonso, P8
"Awaria Hamiltona i zarządzona przez to neutralizacja toru pomogła nam. Potem utrzymywałem się za Checo [Perezem] i to była dobra informacja, bo mogłem korzystać z DRS i zwiększać przewagę nad samochodami za mną. Straciłem mnóstwo czasu, gdy Charles [Leclerc] wyjechał z alei po swoim pit stopie. Sekundy zyskane na początku wyścigu okazały się ważne pod jego koniec".
Po zakończeniu wyścigu sędziowie zdecydowali o ukaraniu Fernando Alonso przejazdem przez aleję serwisową, ale z racji, że byliśmy już po odbyciu niedzielnej rywalizacji, to przełożyło się to na dopisanie 20 sekund karnych do końcowego czasu i ostatecznie 42-latek uplasował się na 8 miejscu.
"Na ostatnich okrążeniach George szybko mnie doganiał. Wiedziałem, że się zbliża. Miał mnie w zasięgu DRS przez pięć, czy sześć okrążeń, więc starałem się robić kwalifikacyjne okrążenia, aby utrzymać go za sobą. Chciałem wyjść z szóstego zakrętu z najlepszą prędkością, aby bronić się przed nim. Robiłem to, co każdy kierowca robiłby w takiej sytuacji i nie uważam, aby to było niebezpieczne. Czuję się rozczarowany tym, że dostaję karę od sędziów za ostre, ale uczciwe ściganie. Niemniej jednak cieszę się, że wszystko w porządku z George’em. Nie było to fajne uczucie widzieć jego samochód na środku toru".
"To nie był najlepszy weekend dla nas pod względem tempa, ale nasz wyścig był dobrze zrealizowany. Dobra strategia, pit stopy i niezawodność. Prawdopodobnie zdobyliśmy więcej punktów niż powinniśmy - ale bierzemy to".
komentarze
1. kiwiknick
Bezpośrednio po wyścigu na pytanie dziennikarki SKY UK o ten incydent z Georgem odpowiedział, że jego nie interesuje co się za nim dzieje.
2. belzebub
margro1399, popraw pozycję Alonso z 18 na 8.
3. Vampir707
Pierwszy raz od 2005 kiedy FIA nie podjela decyzji sprzyjajacej Alonso, wow
4. Supersonic
Absurdalna decyzja. Alonso płaci za błąd Russella, który popełnił kolejny amatorski błąd i nie wytrzymał ciśnienia.
5. fan_93
Hahah powodzenia wilczek z takim " liderem" teamu :D
6. Addd
Gdyby Stroll jeździł by tak cały czas to nikt by nie kwestionował sensu jego obecności w F1. Natomiast kara dla Alonso mocno wątpliwa
7. mafico
Za co niby ta kara? Że Brytol nie ogarnia jazdy samochodem pod koniec wyścigu?
8. smiglomufc
@7 akurat kara w pełni zasłużona. Alonso zaczął hamować w połowie prostej przed zakrętem, a potem znowu dodał gazu. Też na początku mnie to dziwiło, ale jak zobaczyłem shota na IG to zmieniłem zdanie. GP_n_memes na IG dla chętnych
9. kiwiknick
@8 z onboardu Russella było widać jak w ułamku Sekundy z ok 30 m zobiła się odległość długości bolidu.
10. johan24
@8 Przy najzwyklejszej stłuczce kierowca jadący z tyłu dostałby mandat za "nie zachowanie wystarczającego odstępu od poprzedzającego go pojazdu" ;)))
11. kiwiknick
@10 jak ktoś bez powodu nagle specjalnie hamuje żeby ten z tyłu miał problemy jest nienormalny i przy udowodnieniu winy karany.
Jest pełno filmkiów na YT o takich chamach :)
12. Lulu
@11 No ok ale wszyscy to widzieliśmy i zdecydowana większość z nas uważa że ta kara i cała interpretacja tego zajścia to bzdura . Georg znowu nie wytrzymał ciśnienia
13. kiwiknick
@12 dobre :)
14. karolck93
@3. Vampir707, akurat Alonso często jest karany przez sędziów dość dotkliwie. Coś, za co Hamilton, Verstappen czy wielu innych kierowców nie dostaje kary, Hiszpan jest karany.
Oczywiście nie on jeden, jest jeszcze kilku, których sędziowie lubią karać, ale pisanie, że Alonso jest faworyzowany przez sędziów, to już jakiś odlot.
15. Raptor Traktor
@10 F1 to nie zwykła droga, żeby się trzymać na trzysekundowy dystans od poprzedzającego pojazdu.
16. johan24
@11,15 Ale rozumiecie, że to była ironia czy jeszcze więcej znaczków typu ";))))" mam nastawiać?
17. gen_jaruzelski
Ściganie w sportach motorowych opiera się wg kanonu "wzajemne zaufanie" i najważniejszym punktem tego wzajemnego zaufania jest:
- nie wolno! nie wolno! i jeszcze raz nie wolno! robić brake testu w celu utrudnienia jazdy - a nawet życia - przeciwnikowi za sobą.
Nie ma nic ważniejszego.
Block passy, weavingi na prostej to jest małe piwko, ale celowe brake testy są i chyba każdy się zgodzi, że powinny być surowo karane!
Nie przesądzam winy Fernando i chce wierzyć, że spowodowały to jakieś problemy których nie wiemy.
Jeśli jednak tak nie jest kara jest i tak za mało surowa.
18. Greek
@8
Nie w połowie prostej, tylko nieco wcześniej przed zakrętem. I nie hamować, a dotknąć p**ału hamulca. Nawet sędziowie w swoim idiotycznym uzasadnieniu na to zwrócili uwagę, przyznali że "hamowanie" nie było istotne, ponieważ nie doszło do konkretnego spowolnienia bolidu. Telemetria udostępniana w transmisji działa zero-jedynkowo, czyli dotknięcie p**ału hamulca jest prezentowane jako hamowanie maksymalne, nie ma tam pośredniej pozycji. Jest hamulec lub nie-hamulec.
To o co chodzi to po prostu odpuszczenie gazu, w ten sposób sam bolid na biegu zwolnił wystarczająco, żeby George się zestrachał. No i na koniec wjechał w zakręt wolniej. Totalny bezsens, ale co zrobić.
19. Fan Russell
@7 Które? Hamilton
20. mm27m
aaaa, i jeszcze jedno:
komentarz do tego zdarzenia, i komentarz RUS, o tych dramatycznych sekundach, że niewiadomoco to było...
no ludzie - zanim przejechał przez żwir i zaliczył ścianę to już wytracił tyle prędkości że po prostu ją zaliczył a nie uderzył, a to że tylne koło dostało się pod podłogę i auto zatrzymało się na nim - dodało dramatyrgii której w ogóle nie było.
zabrakło tylko oskarżeń RUS do ALO że ten drug próbował go zabić
:D
21. seybr
FIA to dzbany a Gekon udowadnia że to żaden materiał na mistrza.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz