FIA może wkrótce ponownie rozstrzygnąć kwestię kary Vettela
FIA może znacznie szybciej, niż pierwotnie zakładano, rozstrzygnąć ponownie kwestie kary nałożonej na Sebastiana Vettela w Kanadzie, która efektywnie odebrała mu zwycięstwo.Tradycyjna apelacja nie miała większych szans powodzenia ze względu na zapis w regulaminie, iż takie kary nie podlegają apelacji. Ponowne otwarcie postępowania możliwe jest jednak tylko po tym jak zespół dostarczy FIA nowe i mocne dowody w sprawie.
Wedle doniesień ekipa Ferrari jako nowy dowód w sprawie chce przedstawić nagranie z kamery pokazujące co działo się za bolidem Sebastiana Vettela, a także zapis telemetryczny, ukazujący jak na wcześniejszych okrążeniach Niemiec pokonywał pierwszą szykanę na torze w Montrealu.
Można się domyślać, że pierwszy z dowodów miałby udowodnić, iż Lewis Hamilton nie opuścił toru w wyniku przyblokowania go przez Niemca, a drugi potwierdzi, że Vettel zostawił wystarczającą ilość miejsca w porównaniu do tego jak pokonywał ten zakręt we wcześniejszej fazie wyścigu.
Dla ekipy Ferrari kwestia zwycięstwa w Montrealu nie jest jednak najważniejsza, gdyż jej głównym problem są problemy z nowym bolidem.
Mattia Binotto, szef Scuderii nie ukrywał, że osiągi Ferrari w Montrealu były związane mocno z charakterystyką obiektu i spodziewa się trudniejszego wyzwania we Francji.
Zespół z Maranello na torze Paul Ricard będzie miał kilka nowych części, ale nie będzie to żadna rewolucja.
"To co przywieziemy do Francji nie rozwiąże naszych problemów. Ale informacje jakie uzyskamy z tych poprawek będą ważne przy podejmowaniu kolejnych kroków" mówił Binotto.
Przed ósmym wyścigiem sezonu pojawiają się informacje o tym, że Ferrari wzmacnia swój pion techniczny. Szeregi ekipy mają zasilić: Stephen Boyd, Maurizio Tomasselli, Hermann Wolche, Francois Dejoyeaux oraz Nigel Rupert-Nuttling, którzy powinni odciążyć nieco obowiązki obecnego szefa i dyrektora technicznego.
komentarze
1. Mayhem
A może tak z 5s zrobić 10s kary i Leclerc na podium wtedy ?
2. belzebub
Przecież Leclerc skończył na podium...
3. mcjs
@1. Mayhem
Aha.
4. obiektywny2019
@ 1
A może byś tak zmądrzał....
5. hrt44
powinien dostać dodatkowe sekundy kary, popełnił błąd i koniec rozpisywania
6. Del_Piero
Kiedyś odebrano zwycięstwo Huntowi i przyznano je Laudzie, jednak McLaren się odwołał i Hunt odzyskał zwycięstwo. Oby teraz Vettel odzyskał zwycięstwo.
7. hrt44
wiadomość specjalna dla moderatora pocałuj mnie w dukę
jesteś żałosny jak to forum
8. TomPo
@6
to by oznaczalo, ze nalezy scianac zakrety i wpychac kierowcow na bandy... chyba pomyliles dyscypliny sportowe. Sie nie zdziwie, jak doloza mu kolejne 5s za zachowanie po wyscigu.
9. XandiOfficial
Za zachowanie po wyścigu hahahahahaha
5 dni bana za pier*** bzdur na forum.
10. hrt44
jeszcze dupku moderatorze nie opanowałeś tematu, poraszka
11. ahaed
-50 punktów za zachowanie się po wyścigu.
Reszta to incydent wyścigowy.
Nie lubię Palucha, ale nie miał wyboru toru jazdy, tu decydują ułamki sekund. Starał się opanować bolid.
12. ahaed
@1.
Mama w pracy, że dorwałeś komputer?
13. lucasdriver22
Nie jestem fanem Ventylla ale kary to on nie powinien dostać.
14. Del_Piero
@ 8.TomPo
Przecież Vettel nikogo nie wypchnął, nawet nie doszło do kontaktu, więc za co ta kara, skoro za grubsze akcje jej nie przyznawano? Hamilton gdyby nie zaHAMował to ominąłby niedobrego Wentyla bez problemu, ale wiedział, że na prostej prawdopodobnie Wentyl go łyknie, to specjalnie zahamował i napłakał przez radio, by wywrzeć presję na sędziów. Vettel blokował Lewisa, do czego miał pełne prawo, jak to ujął Mark Hughes. Nie tylko VET powinien robić wszystko by uniknąć kolizji, ale także HAM. Przecież HAM doskonale widział co się przed nim dzieje. Ba, zrobił rzecz dziwną, ponieważ zabierał się do VET od strony zewnętrznej, a nie wewnętrznej. Obstaję nadal przy swoim, że HAM miał miejsce i mógł się zmieścić bez konieczności hamowania. Po prostu źle się zabrał za ten manewr. Tak samo jak BOT źle się zabrał za RIC i w pewnym momencie odpuścił kiedy znalazł się zbyt blisko tylnego skrzydła i wymiękł.
A z tymi 5 sekundami to odleciałeś chłopie na Madagaskar. To tak jakby wstawić uczniowi jedynkę za złe zachowanie, a nie za złe napisanie klasówki.
15. Viggen2
@14
Od kiedy na tor wraca się na linię wyścigową? Hamilton zrobił co mógł, czyli zahamował, bo gdyby próbował tak jak twierdzisz wyprzedzić Vettela to by uderzył albo w niego albo w bandę. Nie rozumiem co Cię dziwi, że jechał swoim torem jazdy, a Vettel wracając wjechał na optymalny tor jazdy?
16. TomPo
@14
nie doszlo bo Lewis dal po hamulacach, inaczej bylby wcisniety w bande.
Nie mozesz wrocis spoza toru, od razu na linie wyscigowa, przeszkadzajac zawodnikom ktorzy na niej sa - koniec tematu.
@11
Mial wybor - nie popelniac milionowy raz tego samego bledu i jezdzic po poboczu.
17. belzebub
@11 Aha, zapominasz o jednym, kierowca ścigając nie może narażać innych kierowców swoim stylem jazdy. Vettel pojechał w zakręcie za szybko, ściął i wyjechał na trawę. Potem wyleciał na tor zajeżdżając drogę Hamiltonowi. I dlatego dostał karę, zasłużoną proste. Gdyby nie refleks Hamiltona, ten by w niego wjechał i był by to koniec jazdy dla obu z nich.
18. belzebub
Vettel spowodował zagrożenie, wiec pisanie że to tylko incydent wyścigowy jest niedorzeczne.
19. Cadanowa
Ferrari jednak nie umie przegrać Panowie to tak samo jak auto jedzie z droga z pierwszenstwem i nagle samo włącza się do ruchu z pobocza i wymusza tak samo jest tutaj Vettel specjalnie odbija w prawo jakby nie refleks Hamiltona bylaby kraksa. Kara 5sek to za mało tego Pana już po Gp baku pokazac czarna flage
20. Vendeur
"kwestie kary nałożonej na Sebastiana Vettela w Kanadzie, która efektywnie odebrała mu zwycięstwo."
Ale brednie. To nie kara odebrała zwycięstwo Vettelowi, tylko on sam.
21. Raptor202
@20 Tak właściwie to ja tutaj błędu autora nie widzę. Sam błąd Vettela nie miał bezpośredniego wpływu na utratę zwycięstwa, bo Vettel nie stracił prowadzenia na torze. Odebrała mu je dopiero kara, którą otrzymał od sędziów. Żeby było jasne, nie kwestionuję tutaj słuszności tej kary, bo zgodnie z przepisami się należała, tylko chciałem zwrócić uwagę na ciąg przyczynowo-skutkowy. Błąd wywołał karę, która wywołała utratę pierwszego miejsca, więc wg mnie autor nie popełnił tutaj błędu w tekście, zakładając, że nie chciał dopuszczać się tutaj jakiejś manipulacji.
22. Vendeur
@21. Raptor202
Nie do końca się zgodzę. Kierowca wyjeżdżając w taki sposób na tor, powinien wiedzieć, że dostanie karę. Jeśli tylko by choć przez chwilę logicznie pomyślał. Gdyby oddał pozycję tuż przed zakrętem 180 stopni i przed główną prostą, to raczej bez problemu by na niej wyprzedził Hamiltona i odzyskał prowadzenie.
Zatem nadal uważam, że to sam Vettel sobie odebrał zwycięstwo na współ z zespołem, który powinien szybko zareagować i nakazać to, o czym piszę powyżej. Kara była tylko logicznym i koniecznym następstwem.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz