Haas powrócił na 6. miejsce w klasyfikacji konstruktorów
Amerykański team nie potrzebował wiele czasu, by powrócić na 6. lokatę w klasyfikacji konstruktorów. Już w Las Vegas dzięki czterem oczkom wywalczonym przez Nico Hulkenberga udało się wyprzedzić Alpine. Niewiele do pozycji punktowanej zabrakło też Kevinowi Magnussenowi, który wjechał na metę jako 12.Kevin Magnussen, P12 "Pojechaliśmy na jeden pit-stop, co nie było właściwą decyzją. To zadecydowało o tym, że finiszowaliśmy na 12. miejscu. Mieliśmy dobre tempo na twardej mieszance, jednakże na pośrednich było ono złe ze względu na ziarnistość. Mieliśmy trudności, ale dalej tego się trzymaliśmy i sporo straciliśmy.
komentarze
1. fpawel19669
Dzięki "wyskokowi" Alpine w ostatnim wyścigu, francuski (jeszcze) zespół doszlusował do duetu Haas/Visa coś tam. Zrobiło się ciekawie w środku stawki. Wyścig w wykonaniu Hulkenberga bardzo dobry, bardzo dojrzały. To taki mały pstryczek w nos niebezpiecznie podnieconym rewolucjonistom, marzących o wymianie wszystkich, lub prawie wszystkich kierowców w wieku 30+.
2. Rextrex
"marzących o wymianie wszystkich, lub prawie wszystkich kierowców w wieku 30+"
Bo powinien wylecieć. Chłop tłucze się w F1 od chyba 15 lat (miał ze dwie roczne przerwy zdaje się), a jedyny rekord jaki osiągnął, to prawie 200 wyścigów bez zdobycia podium. Nawet taki Ocon wskakiwał na podium (przewracając szampana - a o dotknięciu butelki Hulk może tylko pomarzyć). Co Hulkenberg robi tyle lat w F1, to jest jakaś parodia. Mam nadzieję, że te pogłoski o Audi, które może sprzedać udziały okażą się prawdziwe, i Niemiec będzie niepotrzebny. Tylu młodych czeka, a ten blokuje fotel. To samo tyczy np. takiego Bottasa, który myśli już tylko o rowerkach, kajaczkach i innych pierdółkach.
Równie dobrze zamiast takiego Hulkenberga mogą z odmentów wyciągnąć Kamui Kobayashi - chociaż raz stał na podium...
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz