Wywiad z Adrianem Sutilem
Przy okazji prezentacji VJM03, Adrian Sutil zdradził kilka szczegółów z przygotowań ekipy Force India do sezonu. Zdaniem Niemca zbliżający się sezon może być jeszcze lepszy niż miniony gdyż jego zespół jest po raz pierwszy w pełni przygotowany jeszcze przed startem sezonu.Rok 2009 był naprawdę ważny. Byłem bardzo blisko zdobycia punktów w wielu wyścigach, ale zawsze coś się działo. To było frustrujące. Jak przyjechaliśmy na Monzę był całkiem idealny weekend. Po raz pierwszy stanąłem w pierwszym rzędzie, zdobyłem pierwsze punkty od sezonu 2007 i dało mi to sporo dodatkowej pewności siebie. Byłem bardzo szczęśliwy gdy nadszedł sukces i z pewnością była to wielka chwila w mojej karierze, punkt zwrotny. Start z pierwszego rzędu naprawdę jest inny, a jazda z przodu wyścigu pozwoliła mi dojrzeć. Teraz wiem, że muszę w tym roku podążać tą drogą.
Jak się czujesz przed sezonem?
Mam nadzieję, że będziemy mieli dobry sezon i jestem tego całkiem pewny. Mieliśmy udaną przerwę zimową, bardzo dobry program rozwojowy, więc oczekiwania są wysokie. Bolid wygląda wspaniale, wykonaliśmy pozytywne postępy w tunelu aerodynamicznym, ale dopiero po testach dowiemy się gdzie jesteśmy. Wiem, że musimy spisywać się dobrze, a ze swojej strony staram się być perfekcyjnie przygotowany.
Jakie są Twoje cele, jak zamierzasz kontynuować swój postęp z ubiegłego roku?
Sezon 2010 jest naprawdę ważny, a my jesteśmy optymistycznie nastawieni. Gdy zaczyna się nowy sezon każdy chce wypaść lepiej niż w poprzednim roku, więc sądzę, że w tym roku ważne jest równe tempo od pierwszego wyścigu. Po raz pierwszy jesteśmy w pełni przygotowani na czas, więc sądzę, że to będzie pierwszy sezon, w którym będę mógł pokazać od początku do końca do czego zdolny jest ten bolid i co mogę zrobić. Chciałbym walczyć w środku stawki i być konkurencyjny już od Bahrajnu.
To Twój czwarty sezon z zespołem z Silverstone. Co ta stabilność oznacza dla Ciebie?
Czuję się bardzo dobrze w zespole, jest jak w rodzinie, gdyż znają mnie tak dobrze, wiedzą jak pracuję, znają moje silne i słabe strony. Z takimi relacjami, zespół może robić wszystko dopasowane do mnie, a ja pokładam w tym nadzieję. Pod koniec minionego sezonu czułem się bardzo dobrze i ciężko było znaleźć lepszą opcję na sezon 2010. Przez ostatnie cztery lata byliśmy świadkami wielu zmian, ale gdy Vijay przejął ekipę w 2007 roku, to był krok w dobrym kierunku. On jest oddany temu i ma swoje cele. Teraz wyglądamy naprawdę dobrze, uporządkowaliśmy wiele rzeczy, a zimowa przerwa charakteryzowała się równą pracą, a to spora zaleta. Miło jest być jednym z kilku zespołów, które mają stabilną sytuację i móc skupić się jedynie na ściganiu.
Konkurencja jest bardzo zacięta w tym roku, z nowymi zespołami i większą ilością mistrzów świata w stawce niż w minionych latach. Jakie są Twoje poglądy na ten temat?
Konkurencja faktycznie będzie bardzo zacięta, gdyż będzie czterech mistrzów świata w stawce- oczywiście Lewis i Jenson w McLarenie, Fernando w Ferrari i Michael z powrotem w Mercedesie. Mam wiele szacunku do nich wszystkich, ale jestem również podekscytowany tym, że będę się z nimi ścigał. Oni są w końcu przecież moimi rywalami. Nie można ich postrzegać jako bohaterów czy cele, gdy się ścigamy są po prostu ludźmi do pokonania. To podbudowuje jeżeli dobrze wypadnie się na ich tle, więc czekam na to jak się spiszę.
komentarze
1. Gosu
Spoko typ, tylko pod koniec sezonu szukał " kwadratowych jaj" by w końcu z łaską zostać w FI. Jak pisałem wcześniej to chyba najbardziej lubiany zespół przez nas, więc liczę na to, że bolid będzie konkurencyjny.
2. fezuj
Cóż każdy jak i on ma pozytywne cele - ja im dobrze życzę ( mam nadzieję że nie "do czasu ;)
1. Gosu - bo to taka "bidula " była, ale jak zacznie punkty skubać i na dodatek te dla Roberta też to nam nieco ta sympatia może ostygnąć :)
3. marcin_114
spoko jak na Niemca ten Adrian
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz