
Zespół sędziowski zostanie powiększony przy okazji niektórych weekendów
Jak podaje Motorsport.com, weekendy Formuły 1 w roku 2025 będą okazjonalnie sędziowane przez czterech sędziów zamiast trzech, począwszy już od rundy inauguracyjnej sezon w Australii.Dotychczas zespół sędziowski składał się z trzech sędziów i zawierał co najmniej jednego byłego kierowcę wyścigowego. Czwarty sędzia natomiast pojawi się przy okazji wyścigów w Australii, Chinach, Kanadzie, Singapurze, Meksyku i w Brazylii, gdyż FIA właśnie na tych torach spodziewa się większego nakładu pracy, wymagającego powiększenia sztabu sędziowskiego bazując na doświadczeniu z poprzednich lat.
Dodatkowy członek ekipy sędziowskiej będzie uczestniczył w rozpatrywaniu incydentów, a także zajmie się pomocą w gromadzeniu dokumentów w przypadkach, gdy rozpatrywanie danego zdarzenie zostanie zaplanowane po sesji. Nie będzie on jednak brał udziału w ustalaniu ostatecznych werdyktów.
Kwestia sędziowania w Formule 1 jest tematem wiecznie żywym, lecz na nieszczęście dla królowej sportów motorowych, z samych złych przyczyn. Zarówno kibice, dziennikarze, jak i zawodnicy czy zespoły zarzucają FIA stale utrzymującą się niekonsekwencję w podejmowanych decyzjach.
Nie ulega wątpliwości, że wyścigi samochodowe to jedna z najtrudniejszych pod względem sędziowania dyscyplin sportu, co niejako tłumaczy niejasne decyzje sędziów - rzadko kiedy incydenty mogą być analizowane w sposób 'zero-jedynkowy', a nawet z pozoru dwie bardzo podobne do siebie sytuacje mogą zostać rozpatrzone dwojako. Niemniej, najczęstszym zarzutem kierowanym w stronę FIA oraz Formuły 1 jest fakt, iż kadra sędziowska nie jest stała, a składa się z nawet kilkunastu osób rotowanych z wyścigu na wyścig. Taka kolej rzeczy naturalnie przyczynia się do pogłębiania niekonsekwencji.
Należy jednak pamiętać, że ludzie zajmujący się sędziowaniem wyścigów F1 robią to z czystej pasji jako wolontariusze - nie dostają za to wynagrodzenia, do czego odnosił się prezydent FIA, Mohammed Ben Sulayem twierdząc, że Formuła 1 nie zgodzi się na opłacanie sędziów.
Naprzeciw słowom Emiratczyka wyszedł szef zespołu McLaren, Zak Brown, który stwierdził, że jego zespół jest skłonny zgodzić się na wspólne opłacanie pensji sędziów przez zespoły dla dobra sportu.
Sprawa sędziów jest bardzo ważna w tym sporcie, bowiem bardzo często to właśnie ich decyzje wpływają na wyniki wyścigów, a w konsekwencji także na wyniki mistrzostw, dlatego w interesie wszystkich związanych z Formułą 1 jest to, aby sędziowanie stanęło na najwyższym możliwym poziomie.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz