2024-09-13 GP Azerbejdżanu - #1 trening 11:30 - 12:30
Poz. | Kierowca | Zespół | Czas | Okr. |
---|---|---|---|---|
1 | M.Verstappen | Red Bull | 1:45.546 | 21 |
2 | L.Hamilton | Mercedes | 1:45.859 | 19 |
3 | S.Perez | Red Bull | 1:45.922 | 17 |
4 | L.Norris | McLaren | 1:46.027 | 18 |
5 | C.Sainz | Ferrari | 1:46.173 | 21 |
6 | O.Piastri | McLaren | 1:46.282 | 18 |
7 | F.Alonso | Aston Martin | 1:46.452 | 19 |
8 | G.Russell | Mercedes | 1:46.516 | 18 |
9 | C.Leclerc | Ferrari | 1:46.608 | 11 |
10 | D.Ricciardo | Visa RB | 1:46.687 | 23 |
11 | O.Bearman | Haas | 1:46.973 | 23 |
12 | N.Hulkenberg | Haas | 1:47.135 | 20 |
13 | L.Stroll | Aston Martin | 1:47.184 | 15 |
14 | V.Bottas | Stake Sauber | 1:47.640 | 18 |
15 | Y.Tsunoda | Visa RB | 1:47.708 | 21 |
16 | F.Colapinto | Williams | 1:47.901 | 12 |
17 | A.Albon | Williams | 1:47.955 | 17 |
18 | P.Gasly | Alpine | 1:48.712 | 21 |
19 | G.Zhou | Stake Sauber | 1:49.052 | 19 |
20 | E.Ocon | Alpine | -:--.--- | 3 |
#1 trening: Verstappen najszybszy w mocno szarpanej sesji w Baku
Grand Prix Azerbejdżanu zapowiada się wyjątkowo ciekawie. Bilans po pierwszym treningu to trzy czerwone flagi i najlepszy czas Maksa Verstappena. Drugi był Lewis Hamilton, a trzeci Sergio Perez.Formuła 1 w tym roku po raz pierwszy zmieniła datę rozgrywania wyścigu w Azerbejdżanie. Z początkowej fazy sezonu przeniesiono go do drugiej części bliżej kalendarzowej jesieni.
Mimo późniejszej daty warunki pogodowe wydają się równie upalne. W piątek rano mimo iż niebo początkowo było zachmurzone temperatura powietrza dochodziła do 30 stopni Celsjusza, a tor rozgrzany był do 43 stopni.
Szanse wystąpienia opadów w pierwszym treningu meteorolodzy F1 określili na skromne 10 procent. Nawierzchnia toru przez całe 60 minut pozostała jednak sucha, a w drugiej części sesji pojawiło się nawet słońce. Kierowcy nie mieli problemu, aby rozpocząć przygotowania do jednego z trudniejszych weekendów, podczas którego niezmiernie ważny będzie kompromis w ustawieniach bolidu.
Ekstremalnie długie proste przeplatają się w Baku z niezbyt lubianymi przez kierowców zakrętami pod kątem 90 stopni. Firma Pirelli na GP Azerbejdżanu tradycyjnie przygotowała trzy najbardziej miękkie opony P Zero ze swojej gamy.
Już po pierwszych przejazdach Oscar Piastri donosił, że przyczepność toru jest "ekstremalnie" niska. Wyraźnie też dało się zauważyć, że na ulicznym, nierównym torze cały czas kierowcy muszą walczyć z nieprzyjemnym podbijaniem swoich bolidów.
Na początku sesji zespoły dość zgodnie przystąpiły do sprawdzania swoich maszyn na średniej mieszance opon. Tylko zawodnicy Alpine postanowili wyjechać na twardym ogumieniu.
Po pierwszych przejazdach najlepszym czasem dysponował Max Verstappen, który o 0,3 sekundy wyprzedzał Charlesa Leclerca i o 0,4 sekundy Lewisa Hamiltona.
Sesja przebiegała dość spokojnie do czasu 12 minuty treningu kiedy to dość niespodziewanie na torze została wywieszona czerwona flaga. Wszyscy kierowcy bezpiecznie zjechali do swoich garaży. Chwilę później okazało się, że w zakręcie numer 12 zalegały jakieś części, które musiały zostać uprzątnięte.
Przerwa w zajęciach na trudnym torze z pewnością nie była mile widziana przez Franco Colapinto, który od GP Włoch jeździ w Williamsie zamiast Logana Sargeanta oraz Olievra Bearmana, który w Baku zastępuje wykluczonego za punkty karne Kevina Magnussena.
Szczęśliwie czerwona flaga dość szybko została zdjęta i tor ponownie został otwarty dla kierowców.
Gdy sesja zbliżała się do półmetka Charles Leclerc podkręcił tempo na średniej mieszance, wskoczył na pierwsze miejsce z minimalną przewagą nad Verstappenem, ale chwilę później przesadził na hamowaniu do zakrętu numer 15 i wylądował na bandzie. Monakijczyk przez radio stwierdził, że wszystkiemu winny był jego wyjazd na brudniejszą, zewnętrzną część toru.
Sesja ponownie musiała zostać przerwana i tym razem kierowcy stracili nieco więcej czasu.
Po wznowieniu na zegarze pozostawały jeszcze 24 minuty, a kierowcy stopniowo zaczęli przechodzić na szybsze, miękkie opony.
Jako pierwsi na taki manewr zdecydowali się zawodnicy z drugiej części tabeli, ale już na 20 minut przed końcem treningu na czoło stawki, korzystając z czerwonej mieszanki, awansowali kierowcy McLarena- Norris przed Piastrim.
Chwilę później wyprzedził ich Lewis Hamilton z Mercedesa, ale sesja ponownie została przerwana. Tym razem złe demony powróciły do Williamsa za sprawą Franco Colapinto. Argentyńczyk, który ma za zadanie spisywać się lepiej niż zwolniony w trakcie sezonu Logan Sargeant, w czwartym zakręcie złapał nadsterowność i uderzył w bandę.
Wznowienie sesji po raz trzeci nastąpiło na 11 minut przed jej końcem. W pozostałym czasie Carlos Sainz zdołał awansować na trzecie miejsce, a chwilę po nim szybkie kółko na miękkich oponach pokonywał Max Verstappen.
Holender po pierwszych dwóch sektorach miał blisko pół sekundy przewagi nad najszybszym w tym momencie Hamiltonem, ale na mecie stracił do niego 0,036 sekundy.
Kierowcy Red Bulla przed końcem sesji podjęli jeszcze jedną próbę poprawy czasu. Sergio Perez stracił od Hamiltona 0,07 sekundy, a Verstappen po kolejnych bardzo dobrych dwóch pierwszych sektorach, tym razem nie stracił tyle czasu na prostej, uzyskując ostatecznie najlepszy czas z przewagą 0,3 sekundy nad kierowcą Mercedesa.
Za czołową trójką znaleźli się ostatecznie kierowcy McLarena przedzieleni przez Carlosa Sainza. Siódmy był Fernando Alonso, a czołową dziesiątkę zamykali Russell, Leclerc i Ricciardo.
Pechowo sesja zakończyła się dla Estebana Ocona, który już na początku zjechał do garażu, narzekając przez radio na spadek mocy w swoim aucie. Francuz jako jedyny nie pokonał okrążenia pomiarowego i tym samym zamykał stawkę.
komentarze
1. kiwiknick
Leclerc i Colapinto do wymiany :)
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz