komentarze
  • 1. tysu
    • 2024-06-28 08:13:53
    • *.147.1.216.mobile.internet.t-mobile.pl

    Bym się nie zdziwił, jakby go wzięli na jeden sezon do Merca.

  • 2. Raptor Traktor
    • 2024-06-28 10:55:32
    • *.play-internet.pl

    Powinien zostać symbolicznie wrzucony do śmieciarki, najlepiej jeszcze przed końcem tego sezonu.

  • 3. hubi7251
    • 2024-06-28 11:21:18
    • *.ea.ipv6.supernova.orange.pl

    @1
    Śmiesznie by było jakby w dodatku objechał Russella!

  • 4. Zaps
    • 2024-06-28 11:25:31
    • *.warszawa.vectranet.pl

    mam nadzieję że wreszcie przestanie jeździć za "zasługi" z jednego czy tam dwóch sezonów gdy Max był juniorem i wygrał kilka wyścigów topowym (choć nienajlepszym) bolidem.


    Halo administracja, czemu nie ma zegaru i rozpiski na stronie głównej? Zawsze to mega przydatne było

  • 5. Manik999
    • 2024-06-28 12:35:49
    • *.toya.net.pl

    Idzie młode. Daniel ma w tym roku 35 lat i nie pokazuje absolutnie nic. Objeżdża go Yuki, którego Red Bull Racing nawet nie bierze pod uwagę. Zachowują (póki co) w składzie beznadziejnego Sergio Pereza. A mają w obwodzie Liama Lawsona i innych juniorów (w F2 Isack Hadjar choćby; zobaczymy, co wyrośnie z Arvida Lindblada, Enzo Deligny'ego czy też Tima Tramnitza).

  • 6. devious
    • 2024-06-28 15:42:39
    • *.134.70.206

    Za kilka dni tj. 1 lipca Daniel skończy 35 lat i chyba niedługo później skończy z F1... Chyba to już ten czas, bo ostatnie lata wyglądają blado - najwidoczniej facet po prostu się zestarzał :)

    Przecież w 2014 zdeklasował samego urządującego 4-krotnego mistrza Seba Vettela, w 2015 i 2016 pokonał - minimalnie, ale pokonał Kvyata, w 2016 i 2017 był też lepszy od Maxa Verstappena (dopiero w 2 połowie 2018 jak Daniel ogłosił odejście to Max go przeskoczył w bezpośrednim pojedynku), w 2019 zdecydowanie pokonał Hulkenberga (54-37) a w 2020 Ocona (i to 119-62!). Nie wypadł on więc... sroce spod ogona :)

    I dopiero w 2021 nastąpiło załamanie... Jakby ktoś wyssał talent z Daniela, facet się zupełnie pogubił i w sumie trwa to do dzisiaj - tylko raz na jakiś czas ma on przebłysk starej formy (jak na Monzie).

    Najwidoczniej po 30-stce Daniel stracił "to coś", ten błysk. Nigdy nie był materiałem na MŚ, ale na pewno był topowym kierowcą, który mógł wygrać nawet dwucyfrową liczbę GP (kilka razy miał sporego pecha, to fakt nie opinia). Na pewno napisał kawałek swojej historii w F1 - 32 podia w F1 to nie byle jaki wynik.
    Tyle samo mają Jean Alesi, Jim Clark i Jacques Laffite. 32 podia to też więcej niż np. Keke Rosberg (17) z Gillesem Villeneuve (13) albo Mario Andretti (19) i Rob Kubica (12) mają łącznie :P Albo Russell (12) z Norrisem (19) - choć oni na pewno poprawią swoje liczby jeszcze).

    A taki Perez 4 rok w mistrzowskiej maszynie i ma raptem 7 podiów więcej od Ricciardo i nadal mniej wygranych wyścigów... To dopiero niepojęte, że Red Bull trzyma tego ogóra tyle lat :)

    A Daniel? Niech robi miejsce Lawsonowi a sam idzie do Indycarów (albo NASCAR!). Indy to seria idealna dla niego - medialna, trochę szalona, nie tak wymagająca jak F1, nie ma tam takiej perfekcji jak w F1 i Daniel zapewne byłby w stanie coś jeszcze pokazać (skoro nawet taki as jak Marcus Ericsson jest w stanie pokazywać klase tam).

Skomentuj artykuł

Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!

Zarejestruj się już teraz

Ogólnopolski serwis poświęcony Formule 1 - Dziel Pasję
© 2004 - 2024 GPmedia | Polityka prywatności
Kopiowanie treści bez zgody autorów zabronione.

Created by nGroup logo with ICP logo