Startują zimowe testy w Bahrajnie

Zimowe testy zawsze wiążą się z niemałymi emocjami spowodowanymi oczekiwaniem na pierwsze poważne próby wszystkich ekip. Niestety - podobnie jak w zeszłym roku - ograniczą się one zaledwie do trzech dni jazd, po czym stawka przystąpi już do wielkiej inauguracji w Bahrajnie.

Nic zatem dziwnego, że to właśnie tutaj odbędą się tegoroczne testy. Zespoły już od kilku dni przebywają w państwie ze stolicą w Manamie, a połowa z nich miała okazje jeździć nawet na torze nowymi konstrukcjami. W poniedziałek uczynili to Haas i McLaren, a we wtorek Williams, Alpine oraz Mercedes.

Niewątpliwym plusem organizowania testów w Bahrajnie - w przeciwieństwie do nieprzewidywalnej pod tym względem Hiszpanii - jest oczywiście pogoda. Dzięki słonecznym i suchym warunkom (wskazówki termometrów mają wskazywać około 22-23 stopni Celsjusza) zespoły będą mogły skupić się na spokojnym testowaniu z wykorzystaniem opon typu slick.

Pirelli dostarczy pięć różnych ich rodzajów, gdzie guma C1 będzie tą najtwardszą, zaś C5 najmiększą. Warto przy tym podkreślić, że podczas samego Grand Prix zostaną tutaj same najtwardsze mieszanki (C1, C2, C3).

Każdy team ma możliwość wypróbowania 30 różnych kompletów. Ciekawostką jest natomiast, że w tym roku cała stawka sama podejmowała decyzje w kontekście wyboru opon, których na miejscu będą mieć do dyspozycji 35. Do tego dojdą po dwa zestawy przejściowego oraz deszczowego ogumienia.

Dzięki grafice włoskiego producenta już można pokusić się o stwierdzenie, kto skupi się na dłuższych przejazdach, a kto na krótkich. McLaren i Alpine nie zdecydowali się na żaden z zestawów C4/C5, podczas gdy Ferrari postawiło na aż osiem. W przypadku Włochów jest to znana praktyka, gdyż podczas przedsezonowych testów często stosują sztuczkę z tzw. okrążeniami chwały.

Z pewnością środowa uwaga obserwatorów najbardziej skupi się na Red Bullu, McLarenie i Mercedesie. Te trzy stajnie najbardziej ukrywały się ze swoimi technicznymi rozwiązaniami podczas zimowej przerwy, jednakże na bahrańskim torze nie będą miały do tego możliwości.

Każdy dzień zajęć rozpocznie się o 8.00 i potrwa osiem godzin. Oczywiście należy przy tym uwzględnić podział na sesje poranne oraz popołudniowe, rozdzielone 60-minutową przerwą. Pełne transmisje przeprowadzi z nich F1TV, a w języku polskim tego zadania podejmie się Viaplay.

Obszernych relacji nie zabraknie naturalnie w naszym serwisie. Te pojawią się po wszystkich zajęciach i zostaną poprzedzone poranną zapowiedzią. W osobnych artykułach będziemy także informować o najważniejszych wydarzeniach z Bahrajnu i najciekawszych wypowiedziach. Oprócz tego każdego dnia pojawi się właściwy news z galerią, gdzie na bieżąco będą wrzucane fotografie prosto z toru.

Od wielu lat podczas pojedynczej sesji zespół może wystawić tylko jeden samochód i nie inaczej będzie w 2024 roku. Podział obowiązków pomiędzy kierowcami poszczególnych ekip prezentujemy poniżej (będzie on aktualizowany na bieżąco). Warto zaznaczyć, że w harmonogramie nie pojawił się żaden nieetatowy zawodnik.

Red Bull: Max Verstappen
Mercedes: George Russell
Ferrari: Charles Leclerc (rano)/Carlos Sainz (po południu)
McLaren: Oscar Piastri/Lando Norris
Aston Martin: Fernando Alonso/Lance Stroll
Alpine: Esteban Ocon/Pierre Gasly
Williams: Alex Albon/Logan Sargeant
Visa RB: Yuki Tsunoda/Daniel Ricciardo
Stake Sauber: Valtteri Bottas/Zhou Guanyu
Haas: Kevin Magnussen/Nico Hulkenberg

Red Bull: Sergio Perez/Max Verstappen
Mercedes: Lewis Hamilton
Ferrari: -
McLaren: Oscar Piastri/Lando Norris
Aston Martin: Fernando Alonso/Lance Stroll
Alpine: Pierre Gasly/Esteban Ocon
Williams: Logan Sargeant
Visa RB: -
Stake Sauber: Zhou Guanyu/Valtteri Bottas
Haas: Nico Hulkenberg/Kevin Magnussen

Red Bull: Sergio Perez
Mercedes: Lewis Hamilton/George Russell
Ferrari: -
McLaren: Lando Norris/Oscar Piastri
Aston Martin: Lance Stroll/Fernando Alonso
Alpine: Esteban Ocon/Pierre Gasly
Williams: Alex Albon
Visa RB: -
Stake Sauber: Valtteri Bottas/Zhou Guanyu
Haas: Kevin Magnussen/Nico Hulkenberg