Eddie Irvine: era Mercedesa to przeszłość
Wraz ze startem nowego sezonu Lewis Hamilton rozpocznie kolejną próbę zdobycia mistrzostwa świata. Gdyby jego plan się powiódł zostałby samodzielnym liderem pod względem liczby tytułów.Ostatnie dwa sezony nie należały do najlepszych w karierze zawodnika z Wielkiej Brytanii. Nie ukończył ani jednego wyścigu na najwyższym stopniu podium, a kondycja bolidu pozostawiała wiele do życzenia. Zespół szukał przyczyn słabych osiągów z różnym powodzeniem. Być może start kolejnego sezonu pokaże czy nastąpi przełamanie.
W ostatnim wywiadzie dla La Gazzetta dello Sport były kierowca F1 Eddie Irvine podzielił się swoimi spostrzeżeniami na temat szans ekipy Mercedesa i nie spodziewa się on powrotu tego zespołu na szczyt.
"Era zwycięstw Hamiltona i Mercedesa to przeszłość. Oczywiście Lewis to bardzo dobry kierowca, który jest skupiony na swoich celach i uzyskiwaniu dobrych wyników."
"Porównywanie Lewisa z Maksem nie jest łatwą sprawą. Verstapppen jest młodszy i trochę szybszy oraz posiada niesamowitą wiarę we własne umiejętności."
Zapytany o dalsze kroki Hamiltona w F1 stwierdził, że duży wpływ na to będzie miała konkurencyjność Mercedesa na torze.
"To co zrobi Hamilton w przyszłości będzie głownie zależeć od tego jak będą się spisywać w 2024 roku."
"Dzięki swojemu doświadczeniu potrafi wykorzystywać szanse jakie pojawiają się w kwalifikacjach i wyścigu."
"Jednak wątpię, że jest w stanie zrealizować swoje marzenia o wygraniu ósmego tytułu."
komentarze
1. kdarecki
przeszłość to Eddie Irvine, a w f1 wszystko się miesza co kilka sezonów. na szczęście !
2. HuskyContainer
Lewis jeszcze powróci jeśli wciąż zachwowa motywację i będzie dlugo jeździł. Mam nadzieje, ze Alonso też zostanie z nami na wiele lat i dostanie dobrą taczke
3. Lulu
Taki kierowca jak Hamilton w odpowiednim bolidzie wygrał by jeszcze 3 tytuły, to samo tyczy się Alonso .
Maksa nie wymieniam celowo bo jest zbyt mlody wiec porównywanie go jest nie na miejscu a co potrafi to widzimy w ostatnich latach .
4. MB4ever
Cześć wszystkim w Nowym Roku,
Wszystkim życzę ciekawe sezonu 2024
W temacie dodam, każdy z wymienionych wyżej kierowców potwierdza jedynie regułę, że tytuł wygrywa się jeżdżąc najlepszym bolidem i to bolid decyduje który team będzie miał w swoim zespole WDC
5. Frytek
@ 4. MB4ever
Poważnie to bolid decyduje? A ja się dziwiłem że Robert nie wygrywał w Williamsie.
A tak poważnie, to logiczne że bez dobrego bolidu każdy kierowca może sobie pomarzyć o WDC.
Przykład Lewisa niestety pokazuje, że można przegrać mistrzostwo mając najlepszy bolid I to z gorszym kierowcą od siebie.
Trzeba mieć szczęście aby trafić na team który akurat będzie miał najlepszy bolid a później to szczęście wykorzystać. Awaryjność, popełnianie błędów, to trzeba wyeliminować i przede wszystkim pokonać partnera. Nie każdy i nie zawsze to potrafi.
Przykład Buttona pokazuje jakie czasami trzeba mieć szczęście w tym sporcie i umieć to wykorzystać
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz