Lawson przyznaje, że okoliczności jego debiutu w F1 są dalekie od idealnych
W ekipie AlphaTauri po piątkowym incydencie nastąpiła mała, ale znacząca zmiana. Kontuzjowanego Daniela Ricciardo zastąpił Liam Lawson, który na co dzień ściga się w japońskiej Super Formule. Nowozelandczyk miał niezwykle trudne zadanie, z którego wybrnął obronną ręka mimo iż w końcówce sesji także i jemu przytrafiła się drobna przygoda."Dzisiejsze warunki na torze były trudne i biorąc pod uwagę, że Liam miał tylko trzeci trening na sprowadzenie samochodu, zdecydowanie wykonał dobrą robotę już pierwszego dnia. Jeśli chodzi o mnie, kwalifikacje były frustrujące, ponieważ nie mogliśmy połączyć tego wszystkiego w jedną całość. Zespół wykonał dobrą robotę, doprowadzając mnie do Q2, ale zdecydowanie jest co poprawiać, szczególnie jeśli chodzi o moją komunikację radiową, dzięki której na bieżąco informuję ich o warunkach na torze. Myślę, że samochód miał tempo, aby dostać się do Q3, więc czuję, że nie zmaksymalizowałem swoich osiągów, a to jest najbardziej frustrujące, ponieważ zawsze chcesz mieć poczucie, że dałeś z siebie wszystko. Warunki na torze były naprawdę trudne, a ruch był w wielu miejscach, ale wszyscy musieli mierzyć się z tym samym. Jest jak jest. Wyciągamy wnioski się na przyszłość. Jutro będzie trudno wyprzedzać, ale warunki znowu będą inne. Damy z siebie wszystko, oczywiście celując w punkty."
Liam Lawson, P20
"Po pierwsze, współczuję Danielowi tej sytuacji. Nie jest to coś, co chcesz, aby się przytrafiało, zwłaszcza komuś tak miłemu jak on. Mam nadzieję, że szybko wyzdrowieje. Jeśli masz szansę ścigać się w Formule 1, musisz chwycić ją obiema rękami, więc jestem bardzo podekscytowany szansą, jaką dostałem. Targa mną wiele emocji, ponieważ jest to coś, co chciałem robić od trzeciego roku życia."
"Dzisiejszy dzień był bardzo chaotyczny i panowały bardzo trudne warunki. Po raz pierwszy podczas pierwszej sesji jechałem na oponach przejściowych i było inaczej niż się spodziewałem, ale czułem, że dokądś zmierzam i uczę się, jak zachowują się opony. Podczas kwalifikacji czułem się komfortowo i wydawało mi się, że dużo zyskałem, ale potem znowu padało i spodziewałem się, że przyczepność spadnie, ale byłem zaskoczony, jak wysoko utrzymywała się, więc na pewno nie zmaksymalizowałem wszystkiego. Czuję się komfortowo w samochodzie, ale w takich warunkach trudno jest nauczyć się tego toru w bolidzie."
"Fizycznie czuję się teraz dobrze, ale mokre warunki na torze nie są tak wymagające fizycznie jak na suchym, więc spodziewam się, że podczas wyścigu będzie trudniej. Ten tor jest zdecydowanie trudny, miejscami wyboisty i wymaga pewności, którą trudno mi oswoić tak szybko. Jeśli jutro będzie sucho, nauczę się wielu nowych rzeczy, ponieważ nie jeździłem jeszcze samochodem na całkowicie suchej nawierzchni i nie robiłem żadnych długich przejazdów na oponach z suchą mieszanką. Po prostu nauczę się jak najwięcej i postaram się to przetrwać."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz