Alpine w Miami odbiło się od dna
Ekipa Alpine po dwóch dramatycznie słabych występach, w Miami powróciła do punktowania i to obydwoma bolidami. Pierre Gasly był ósmy, a Esteban Ocon 9."Jestem bardzo zadowolony z wyniku dzisiejszego wyścigu, nawet jeśli spadliśmy z naszej pozycji startowej. Utrzymanie się za szybszymi samochodami, takimi jak Max [Verstappen] i Charles [Leclerc], zawsze było trudnym zadaniem, ale walka z Ferrari i Mercedesem do samego końca wyścigu jest zdecydowanie zachęcająca. W drugiej połowie wyścigu musieliśmy sporo zaoszczędzić na paliwie, więc fakt, że byliśmy tak blisko czołowej szóstki, to krok we właściwym kierunku. Po dwóch trudnych wyścigach dla zespołu ważne było dla nas zdobycie podwójnych punktów, więc wszystkim należy się uznanie za wynik w Miami. Przeanalizujemy wszystko, zobaczymy, gdzie możemy się poprawić i przyjedziemy do Imoli gotowi do dalszej walki i zmniejszania dystansu do naszych rywali."
Esteban Ocon, P9
"Dobrze jest być z powrotem w punktach z obydwoma samochodami. Zdecydowaliśmy się na bardziej agresywną strategię, polegającą na długich przejazdach na twardych oponach, co ostatecznie nie do końca się opłaciło. Mieliśmy kilka dobrych pojedynków z Ferrari i Mercedesem. Udało się wykonać kilka dobrych manewrów. Nasze tempo było mocne, co jest zachęcające. Jesteśmy zadowoleni z naszej dzisiejszej pracy, ponieważ nie sądzę, że mogliśmy zrobić dużo więcej. Oczywiście są rzeczy, które musimy przejrzeć i poprawić, ale to długi sezon i nie mogę się doczekać nadchodzących trzech weekendów wyścigowych z rzędu w Europie."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz