Oba Williamsy nie dojechały do mety GP Australii
Obaj kierowcy ekipy z Grove zakończyli ściganie na długo przed flagą w szachownicę. Alex Albon, który stracił kontrolę nad bolidem w zakręcie nr 7, krótko wyjaśnia, co mogło być przyczyną wypadku."Wciąż analizujemy dane, ale w samym wierzchołku zakrętu nie było nic niezwykłego. Kiedy straciłem tył samochódu, jechałem wolniej niż na poprzednim okrążeniu. Wcześniej pojechałem szeroko na zakręcie i podniosłem temperaturę opon, tracąc przyczepność i wchodząc w następny zakręt stosunkowo szybko, ale musimy się temu przyjrzeć. Biorąc pod uwagę wszystkie inne wypadki, była to dobra szansa na zdobycie punktów w ten weekend, więc przepraszam zespół. Jestem rozczarowany, ponieważ mieliśmy dzisiaj świetny samochód i byliśmy naprawdę silni."
Logan Sargeant, DNF:
"Wyścig po prostu nie ułożył się po naszej myśli, a to był naprawdę trudny dzień. Po pierwszym samochodzie bezpieczeństwa zjechaliśmy do boksów na zmianę na pośrednią mieszankę i po prostu nie były to opony, na których można było dzisiaj jeździć i naprawdę miałem z nią problemy. Kiedy dotarliśmy do twardych opon, tempo nie było takie złe, więc zakończenie w taki sposób jest niefortunne. Staraliśmy się dziś wykorzystać kilka okazji i po prostu się nie udało. Wiele się dzisiaj nauczyłem, więc mam nadzieję, że będę mógł wykorzystać tę wiedzę w przyszłości."
komentarze
1. fistaszeq
wciąż nie mogę uwierzyć że to nie Stroll w niego wjechał
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz