Palou: bolid Mclarena był w stanie jechać szybciej niż sądziłem
Mistrz serii IndyCar z 2021 roku Alex Palou po swoim pierwszym treningu Formuły 1 był pod olbrzymim wrażeniem osiągów bolidu McLarena na torze w Austin.Hiszpan otrzymał szansę poprowadzenia bolidu Daniela Ricciardo w trakcie godzinnej sesji treningowej przed GP USA, na swoim najlepszym kółku wykręcając czas 1:39,911, który zapewnił mu 17. miejsce w tabeli.
Zawodnik McLarena odbywał jednak przejazdy jedynie na średniej mieszance opon i nigdy nie otrzymał szansy pokonania toru na miękkim zestawie ogumienia.
Kierowca już w trakcie sesji przez radio wychwalał niesamowite osiągi, bolidu, po treningu dodając: "Jest szybki, to coś szalonego!"
"Miałem to szczęście, że już wcześniej testowałem bolid z 2021 roku, więc zdążyłem przywyknąć do bolidu F1. Ale tutaj mamy kwestie ruchu na torze i nie chcesz nikogo blokować. Masz również do dyspozycji bolid, który nie należy do ciebie."
"Starałem się więc dbać o auto, nie chciałem pakować się w kłopoty z ludźmi, którzy będą się w ten weekend ścigali. Ten tor jest niesamowity w bolidzie F1, zwłaszcza jeżeli chodzi o szybkość w pierwszym sektorze. Pięknie się jechało."
Palou kilka razy przestrzelił hamowanie do zakrętów przyznając, że auto jest piekielnie szybkie.
"Bolid był w stanie osiągnąć tyle, że w pewnych miejsca przestrzeliłem hamowanie, ale to dobra oznaka. Lepiej jest przestrzelić zakręt i odpuścić, gdy masz tylko godzinę jazdy. Wiedziałem również, że mamy tylko jeden zestaw opon, więc wszystko musiałem zrobić na dwóch okrążeniach. Nie mogłem zbyt długo czekać, więc pewnie dlatego tak się stało."
"Co bym poprawił? Chciałbym mieć więcej okrążeń, a otrzymanie dodatkowego kompletu opon pod koniec z pewnością by mi pomogło. Nasz program na dzisiaj nie zakładał jednak szybkiej jazdy. Chodziło o zebranie danych dla zespołu i to się udało. Potem skupiliśmy się na mnie."
Palou przyznał, że najtrudniejsze w jeździe McLarenem po torze w Teksasie były podmuchy wiatru na dojeździe do zakrętu numer 11: "Bolid jest bardziej wrażliwy na podmuchy wiatru niż IndyCar. To coś podobnego co odczuwamy na owalnych torach."
"Drobny podmuch wiatru mocno zakłóca balansu auta. W pierwszym sektorze było ciężko, a to mi nie pomagało pierwszego dnia. Nie chciałem rozbić bolidu w swojej jedynej sesji! Bolidem IndyCar jedziemy tam znacznie wolniej."
"Ufałem bolidowi w stu procentach, ale był on w stanie robić więcej niż sądziłem. Zacząłem więc trochę mocniej cisnąć. Prawdą jest, że na wolnych zakrętach byłem mocny, ale myślę, że tam łatwiej jest o nabranie pewności siebie."
komentarze
1. xandi_F1
postawiłbym na niego więcej niż na Piastriego.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz