Co nowego zespoły przywiozły do Włoch?
Monza to kolejny odcinek tegorocznej rywalizacji o mistrzostwo świata, w którym niebagatelną rolę odegrają pakiety mające na celu zmniejszenie oporu. Nic więc dziwnego, że to właśnie na tym polu zespoły przygotowały największe zmiany do swoich samochodów.Legendarny obiekt położony nieopodal Mediolanu od zawsze cechuje się długimi prostymi, dlatego zespoły stosują tu często ekstremalne rozwiązania aerodynamiczne. Mają one na celu zmniejszenie oporu i maksymalizację prędkości maksymalnych. Nie inaczej jest oczywiście w 2022 roku, chociaż część aktualizacji przywiezionych na Monzę pojawiła się już dwa tygodnie temu w Belgii.
Naturalnie największe zmiany są na polu silnikowym. Sześciu kierowców otrzymało odświeżone elementy jednostki napędowej, dzięki czemu z pewnością będą mogli korzystać z większej mocy. Szerzej o nich pisaliśmy TUTAJ. Teraz natomiast skupimy się na zmianach aerodynamicznych w poszczególnych konstrukcjach:
Red Bull
Ekipa z Milton Keynes przygotowała na włoski weekend tylko jedno ulepszenie, aczkolwiek już wczoraj eksperci poświęcili jemu wiele uwagi. Chodzi bowiem o kolejne tylne skrzydło zmniejszające opór aero.
#F1: Red Bull rearwing for Monza with a cutted flap. #ItalianGP, #AMuS pic.twitter.com/CBjznSDVTx
— Andreas Haupt (@andihaupt1) September 8, 2022
Ferrari
Oprócz odświeżonego malowania Włosi na domowy weekend przywieźli beam wing zmniejszający siłę docisku. Co ciekawe, ten element pojawił się już na Spa, lecz wówczas nie był on używany. Z innych ciekawostek dotyczących Scuderii - to warto wspomnieć o dwóch rzeczach.
Po pierwsze, jej kierowcy mają w najbliższych dniach korzystać z mocniejszych trybów silnikowych. Po drugie, potwierdziły się doniesienia o testach podłóg w różnych specyfikacjach. W pierwszym treningu Carlos Sainz korzystał zarówno z elementu sprzed GP Francji, jak i po tej rundzie.
Tanto lavoro per Sainz in FP1, che ha provato non una, bensì due differenti specifiche di fondo durante la sessione (sia quello introdotto al Paul Ricard che quello pre-Francia) per effettuare una comparazione diretta #ItalianGP pic.twitter.com/tqbCBEcUlh
— Gianluca D'Alessandro (@Gianludale27) September 9, 2022
Mercedes
Niemcy dostarczyli dwie ważne aktualizacje. Pierwsza z nich dotyczy lotki w przednim skrzydle, a druga beam winga, który teraz łudząco przypomina filozofię o niskim docisku Red Bulla. Poza tym drobna modyfikacja pojawiła się mechanizmie DRS.
Interessante dettaglio 📸 da @Giorgio_Piola sul posteriore della #Mercedes ridotta la beam wing, ora con un profilo più vicino al diffusore per ridurre il drag, ala posteriore in configurazione low drag #TechF1 #ItalianGP
— Sala Stampa Racing (@SalaStampRacing) September 9, 2022
Gph @FulvioVigilante
📸 @hasanbratic @Alessio_DeMarco pic.twitter.com/9GYa3u1Qnr
Alpine
Samochody A522 z reguły świetnie radzą sobie w tym sezonie na torach premiujących wysokie prędkości maksymalne i zanosi się na to, że podobnie będzie na Monzy. Tym bardziej że zamontowano w nich beam wing pozbawiony klapy Gurneya, co oczywiście ma zmniejszyć siłę docisku.
Monza / Spa
— Alpeeen F1 technical updates (@PhoenixSTK19) September 9, 2022
The tiny gurney flap has been removed indeed, but they put back the lower exhaust pipe too...
📸Giorgio Piola pic.twitter.com/f1MuKxQWTG
McLaren
Ubiegłoroczny triumfator włoskiej rundy raczej nie będzie należał do grona zespołów walczących o najlepsze lokaty w tym sezonie. MCL36 generuje bowiem bardzo duży opór aerodynamiczny. Na Monzy Brytyjczycy będą próbowali sobie z tym jakoś poradzić, korzystając z nowego przedniego oraz tylnego skrzydła.
Aston Martin
W ekipie z Silverstone również zmodyfikowano przednie i tylne skrzydło. Obie te części mają teraz generować znacznie mniej docisku. Co ciekawe, ten pierwszy element był już przygotowany na poprzedni weekend wyścigowy, natomiast nie korzystano z niego na torze.
Low drag front wing (Aston Martin).#F1 #TechF1 #ItalianGP pic.twitter.com/vnuyYFEHT9
— nicolas carpentiers (@NicolasF1i) September 8, 2022
Williams
Brytyjski team może być jedną z rewelacji zmagań na Monzy. A to dlatego, że samochód FW44 bardzo dobrze radzi sobie na prostych, a dodatkowo będzie on posiadać odnowiony beam wing - oczywiście zmniejszający opór. Podobnie jak w przypadku Ferrari i Astona Martina - Williams już wcześniej miał przygotowaną tę cześć, ale oficjalnie zostanie ona użyta dopiero we Włoszech.
Alfa Romeo, AlphaTauri, Haas
Te trzy stajnie nie zgłosiły żadnych ulepszeń do FIA.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz