Albon: w końcówce zabrakło nam tempa
Obydwaj kierowcy Williamsa wydają się być zadowoleni z przebiegu GP Francji. Alex Albon przez dłuższą chwilę pozostawał na 11. pozycji, lecz ostatecznie wytracił tempo i dał się wyprzedzić Gasly'emu i Vettelowi, kończąc na lokacie, z której startował. Nicholas Latifi nie uniknął przygód, ponieważ zderzył się z Kevinem Magnussenem, przy okazji przebijając swoją oponę. Duńczyk i Kanadyjczyk po wyścigu zostali wezwani do sędziów, jednak ci uznali całe zdarzenie za zwykły incydent i nie nałożyli żadnych kar."To był ciężki wyścig, ale przez to jednocześnie bardziej atrakcyjny. Przez większość czasu liczyliśmy się w walce, i mieliśmy możliwość zbliżenia się do punktowanej dziesiątki, jednak przez to, że mocniej starliśmy opony na początku, w końcówce zabrakło nam tempa. Przeanalizujemy ten weekend i zobaczymy, co możemy poprawić w kolejnych wyścigach, bo kwalifikacje w naszym wykonaniu nie są już takie złe. Zobaczymy, co uda się zrobić na Węgrzech."
Nicholas Latifi, DNF
"Z dziś można wysnuć wiele pozytywnych wniosków: w brudnym powietrzu mieliśmy dobre tempo, dzięki czemu mogłem powalczyć z bolidami, z którymi w tym sezonie jeszcze nie walczyłem. Jeśli chodzi o incydent z Kevinem, nie sądzę, abym to ja w nim zawinił – to raczej incydent wyścigowy, natomiast oczywiście szkoda, że do niego doszło. Lepsza pozycja w kwalifikacjach dzisiaj by procentowała, ale tak czy inaczej, fajnie było się dziś trochę pościągać. Czuję, że mój sezon wraca na dobre tory za sprawą pakietu poprawek, jaki tu otrzymałem – na pewno zbuduję na nim pewność siebie i ruszę z miejsca."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz