Latifi bohaterem kwalifikacji na Silverstone
Po 48 próbach kanadyjski zawodnik wreszcie zdołał awansować do finałowego segmentu kwalifikacji i to w nie byle jakim stylu. Uczynił to bowiem w deszczowych warunkach na szybkim torze Silverstone, na dodatek mając starszą wersję samochodu FW44. Kierowca, który miał tę nowszą, czyli Alex Albon nie zdołał nawet wyjść z Q1. Z pewnością musi być to dla Taja spore rozczarowanie.Alex Albon, P16 "Mimo deszczu z warunkami nie było tak źle, a bolid spisywał się dobrze. Zawiodła po prostu przyczepność na drugim komplecie zestawu opon. Z tymi ulepszeniami było już trochę inaczej, ale w 3. treningu czułem się komfortowo w z samochodzie i tak samo było nawet w Q1. W końcówce tej sesji zdecydowaliśmy się na jedno "wolne" okrążenie i wtedy straciliśmy za dużo temperatury w ogumieniu. Tor zaczynał robić się suchy i wszyscy przyśpieszali, a ja nie mogłem znaleźć właściwej przyczepności. Mogę więc otwarcie powiedzieć, że decyzja o tym "schładzającym kółku" nie była najlepszym wyborem. Natomiast zobaczymy, co będziemy w stanie zrobić jutro. Na pewno mamy dobry samochód."
komentarze
1. Frytek
Ale się wszyscy zachwycają tym Latifim.
Raz miał fuksa, w miarę dobrze pojechał i tyle. Ja się bałem aby znowu nie ustawił wyników, tym razem kwalifikacji. Niech on lepiej zostaje w Q1, tak jest bezpieczniej
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz