Haas pożegnał się z czasówką już w Q1
Zespół Haasa w tym roku przyzwyczaił już swoich kibiców do tego, że na mokrej nawierzchni potrafi spisać się całkiem dobrze. Dzisiaj na torze Silverstone mimo mokrej czasówki, żadnemu z kierowców nie udało się wyjść z Q1. O ile Kevin Magnussen przez cały dzień miał problemy z prędkością, Mick Schumacher rano pokazał się z dobrej strony uzyskując 9. czas. Niemiec przyznał, że w kalifikacjach w jego aucie pojawił się problem z układem kierowniczym."Mick nieźle wyglądał w Q3, podczas gdy ja miałem problemy, ale widziałem na co stać nasz bolid więc byłem pewny siebie. Potem zaczęło padać, a to sprawiło, że poczułem się jeszcze pewniej, ale z jakiegoś powodu nie mieliśmy dzisiaj tempa na mokrym torze. To ciekawe, gdyż kilka razy w tym roku byliśmy szybcy na mokrej nawierzchni, ale na zupełnie innych torach. Mamy z czego wyciągać wnioski, więc jutro ponownie spróbuję przedrzeć się do czołowej dziesiątki."
Mick Schumacher, P19
"Niestety mieliśmy problem z bolidem. Coś nie tak było z układem kierowniczym a to ostatnia rzecz jakiej chcieliśmy, zwłaszcza w takich warunkach. Przeanalizujemy co się tutaj wydarzyło, ale uważam, że to był główny powód, dla którego nie awansowaliśmy do Q2. Jestem przygotowany na każde warunki jutro- nieważne czy będzie mokro, czy sucho. Ten tor sprawia frajdę w każdych warunkach. Nie mogę doczekać się wyścigu."
komentarze
1. Andrzej369
Q3, a nie FP3?
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz