Vettel: Mick wykonał niesamowitą pracę w kiepskim bolidzie Haasa
Kierowca Astona Martina pochwalił młodszego kolegę za "niesamowitą pracę", jaką wykonał na przestrzeni sezonu 2021, dysponując słabym samochodem Haasa. Niemiec doszukał się także analogii pomiędzy Mickiem a jego ojcem, Michaelem, jeśli chodzi o podejście do swoich obowiązków.Mick Schumacher zakończył swój debiutancki sezon w F1 z zerowym dorobkiem punktowym. Mistrz F2 z 2020 roku ścigał się w koszmarnym samochodzie Haasa, którego zespół w ogóle nie rozwijał. Nic więc dziwnego, że zazwyczaj wraz ze swoim zespołowym partnerem, Nikitą Mazepinem, zamykali całą stawkę.
Mimo to Niemiec okazjonalnie potrafił pokazać, że nie trafił do mistrzowskiej serii tylko z powodu swojego ojca, Michaela, który jest absolutną legendą sportu. Takimi wydarzeniami były czasówki z Francji czy Turcji, gdy zdołał awansować do Q2. Podczas wyścigów naprawdę rzadko mógł walczyć z rywalami, ale kiedy dochodziło już do takich sytuacji, tak łatwo nie odpuszczał (przykład GP Węgier).
W związku z tym kolega i zarazem mentor młodego Schumachera, Sebastian Vettel, docenił jego tegoroczną postawę:
"Trudno to oczywiście ocenić, gdyż samochód był dość daleko. Natomiast dla tych, co uważnie śledzą F1, i tak wykonał niesamowitą pracę, dysponując tak kiepskim autem. Parę razy awansował do Q1, a wyścigach notował mocne występy. Walczył nawet z niektórymi bolidami, mimo iż te były znacznie szybsze", mówił czterokrotny mistrz świata, cytowany przez Motorsport.
"To duży wysiłek. Był to też dobry znak dla zespołu. A trzeba pamiętać, że od początku sezonu mieli kiepski samochód. Nie rozwijali go, więc byli daleko w tyle."
Vettel doszukał się także analogii pomiędzy Mickiem a Michaelem. 34-latkowi chodzi o etykę pracy, która ma nadzieje zaprocentuje w przyszłości:
"Gdy spojrzycie na niego, przypominając sobie cały sezon, Mick zawsze był zadowolony, entuzjastycznie nastawiony i szczęśliwy z pracy, jaką wykonuje. Był jedną z pierwszych - jeżeli nie pierwszą - osób, które przychodziły do padoku każdego dnia. To świadczy o tym, że chce spróbować popchnąć cały zespół naprzód."
"Oczywiście przytrafiło mu się kilka małych błędów, które zdarzają się jednak podczas pierwszego sezonu w F1. Oprócz tego wykonał naprawdę dobrą robotę. Chciałbym, żeby otrzymał lepszy bolid w przyszłym roku i pokazał, co jest w stanie z niego wycisnąć."
komentarze
1. sylwek1106
No był niesamowity, od początku faworyzowany lepszym podwoziem, może i silnikiem od Ferrari. Mazepin to nie jest mistrz świata, ale podejrzewam, że poziomem jazdy są sobie równi.
2. michal395
dokładnie nie wiem skąd takie jaranie się nim skoro dwa zespoły pchały go do przodu
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz