Norris: McLaren nie może być pewny awansu do Q3 w Portugalii
Lando Norris nie jest przekonany, że jego McLaren będzie miał w ten weekend możliwość powalczenia o awans do Q3. Pierwszy dzień zmagań z torem w Portimao był jednak dla wszystkich kierowców bardzo ciężki ze względu na panujące na nim warunki.Zawodnik McLarena dwa tygodnie temu na torze Imola świętował ze swoim zespołem podium, a dzisiaj rano był 8., aby drugi trening zakończyć dopiero na 12. pozycji.
Brytyjczyk uważa, że problemy z balansem jakie miał podczas obu piątkowych treningów nie mogą napawać go optymizmem, a żeby myśleć o awansie do Q3, jego zespół musi do jutra poczynić duży postęp.
"Wielu kierowców popełniało dzisiaj błędy, włącznie ze mną, więc nie jest łatwo złożyć okrążenie" mówił. "Tutaj nie ma pewnego okrążenia z dobrymi oponami. Ogumienie trzyma tu dwa, trzy okrążenia. Jest inaczej i jest ciężko."
"Balans auta także nie jest tak dobry jak w ostatnich weekendach. Mamy więc sporo roboty, aby mieć pewność awansu do czołowej dziesiątki. Nie mamy jednak pewności, że się tam znajdziemy, mimo iż jest to tutaj ważne."
"Jest ciężej niż się spodziewaliśmy i ciężej niż chcemy. Ale tak, mamy przed nami noc, podczas której spróbujemy dokonać poprawek na czasówkę."
Norris przyznaje, że szanse na awans jego zespołu do Q3 są znacznie mniejsze także ze względu na mocną formę Alpine. Fernando Alonso i Esteban Ocon po południu uzyskali bowiem wyjątkowe dobry piąty i szósty wynik.
"Normalnie w poprzednich wyścigach mieliśmy dużą przewagę nad Alpine, ale w ten weekend wyglądają się oni znacznie bardziej konkurencyjni. Utrudnia to mocno wyścig o awans do Q3."
"To dwa bolidy więcej, które będą się liczyły. Jest ekscytująco, ale utrudnia nam to życie. Będzie ciężko" kwitował zawodnik McLarena.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz