Suzuka zostaje z F1 na kolejne trzy lata
Królowa motorsportu oficjalnie potwierdziła, że Grand Prix Japonii nadal będzie odbywać się na torze Suzuka. Legendarny tor przedłużył umowę z F1 do 2024 roku.Grand Prix Japonii po raz pierwszy zawitało na torze Suzuka w 1987 roku. Od tamtego momentu legendarny obiekt dość regularnie gościł najlepszych kierowców świata, a w wielu przypadkach wyścig ten rozstrzygał losy mistrzowskiego tytułu. Aż w jedenastu przypadkach kierowcy zapewniali sobie tutaj mistrzostwo świata.
Chcąc nadal organizować zmagania w azjatyckim kraju, F1 postanowiła przedłużyć umowę z włodarzami toru Suzuka do 2024 roku. Nie jest wielką tajemnicą, że pozostanie GP Japonii w kalendarzu królowej motorsportu ma związek z zawodnikiem AlphaTauri - Yukim Tsunodą. Młody Japończyk jest pierwszym reprezentantem swojego kraju w F1 od 2014 roku, a fani będą mocno dopingować go podczas wyścigów na legendarnym obiekcie.
"Cieszę się, że F1 przez kolejne trzy lata będzie ścigać się na torze Suzuka Circuit. Japonia zajmuje szczególne miejsce w sercach kibiców na całym świecie. Sam obiekt był gospodarzem wielu legendarnych momentów. Rozstrzygnięto tu przecież 11. pojedynków o mistrzostwo świata. GP Japonii zawsze fundowało nam niesamowity spektakl i jestem bardzo podekscytowany, że nadal będzie dostarczać nam wiele emocji", powiedział szef F1, Stefano Domenicali.
"To przedłużenie jest częścią naszego projektu związanym z rozwojem sportu w Azji i jesteśmy zadowoleni, że możemy kontynuować współpracę z Mobilityland (przyp. red. włodarze toru). Chciałbym podziękować panu Tanace (przyp. red. dyrektor Mobilityland) i jego zespołowi za nieustanne wysiłki w kwestii osiągnięcia porozumienia. Nie możemy się doczekać już doczekać naszej współpracy w celu zwiększenia popularności i fanów F1."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz