Mercedes twierdzi, że start na średnich oponach byłby zbyt dużym ryzykiem
Zespół Mercedesa przekonuje, że start do jutrzejszego wyścigu o GP Eifel na średniej oponie stanowiłyby ogromne ryzyko dla Lewisa Hamiltona i Valtteriego Bottasa.Fin sięgnął dzisiaj po 12. z rzędu pole position dla Mercedesa, wyraźnie wyprzedzając Lewisa Hamiltona i Maksa Verstappena.
Ekipa Mercedesa początkowo wydawała się rozważać start do wyścigu na średniej mieszance opon, gdyż w Q2 wypuściła swoich kierowców na takiej właśnie oponie. Oprócz nich na taki ruch zdecydowało się także Renault oraz Sebastian Vettel.
Szybko jednak okazało się, że po pierwszym przejeździe naprawdę bezpieczny awansu do Q3 mógłby być tylko Lewis Hamilton. Brytyjczyk podobnie jak jego partner zespołowy został jednak ściągnięty do boksu i założono mu miękkie opony, na których ustanowił swój najlepszy czas.
Po sesji kwalifikacyjnej Hamilton nie ukrywał, że chciał przystępować do wyścigu na średnim ogumieniu, ale wierzy swojej ekipie w słuszność podjętej decyzji.
Toto Wolff zapytany o planowanie strategii na wyścig mówił: "Na odprawie dyskutowaliśmy to i jasne jest, że miękka opona jest właściwym ogumieniem na start, a Lewis zgodził się z tym."
"Powodem takiej decyzji było to, że start na średniej mieszance sprawia iż tracisz trzy czy cztery metry na starcie w porównaniu do miękkich opon, a wszyscy nasi rywale mają miękkie opony."
"Nie ma więc sensu podejmować tak dużego ryzyka i uprawiać hazard. W Q2 wyraźnie widać było, że nikt nie zakwalifikowałby się na średnich oponach, więc na pierwszych kilku okrążeniach stanowiłoby to dla nas poważną stratę. To była oczywista decyzja."
"Oczywiście Lewis nie lubi być na P2 czy jeszcze gorszym miejscu. To właśnie dlatego alternatywne strategie mają sens. Podążanie za innym bolidem to nie jego styl pracy. Miękkie opony to dobry wybór."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz