Verstappen: dużo pracy przed nami
Nie najlepszy początek weekendu dla Red Bulla. Hungaroring, na którym Max Verstappen przed rokiem zdobył swoje pierwsze w karierze pole position, miał przynieść ekipie z Milton Keynes równiejszą walkę z kierowcami Mercedesa. Piątkowe treningi tego nie zapowiadają.W dużo bardziej reprezentatywnej, porannej sesji Lewis Hamilton na twardej mieszance zanotował najlepszy czas, wyprzedzając ósmego Maxa Verstappena na miękkim ogumieniu o przeszło 1,4 sekundy.
Holender jeszcze w kokpicie podczas wymiany zdań z inżynierem wyścigowym przyznał, że "jest źle".
Popołudniowy trening przez ciągłe opady deszczu nie przyniósł miarodajnych wyników. Tam kierowca Red Bulla przejechał tylko cztery okrążenia i wykręcił siódmy najlepszy czas.
Verstappen zapytany co jest aktualnie największą bolączką jego bolidu, odpowiedział: "Ogólnie to po prostu balans. Musimy to sprawdzić."
"Jest dużo rzeczy do analizy. Oczywiście trochę szkoda, że w drugiej sesji padało. [..] Nie jestem zadowolony, ale na szczęście mamy noc, żeby na to spojrzeć, wprowadzić zmiany i spróbować poprawić się jutro."
Kolega z zespołu Verstappena, Alexander Albon również nie popisał się wybitnym tempem w porannym treningu i zanotował dopiero trzynasty czas.
"Uważam, że pogoda nas nieco dotknęła jeśli chodzi o lepsze zrozumienie samochodu. Pierwszy trening nie był idealny, a w drugim nie mogliśmy za bardzo niczego wypróbować. Musimy więc przyjrzeć się dziś wieczorem bardziej szczegółowo danym i zobaczyć, co możemy wymyślić na jutro."
"To nie tylko jeden zakręt i to nie tylko wielka strata w konkretnym miejscu. To po trochu wszystkiego. Samochód nie jest do końca taki jakiego chcieliśmy i mamy przed sobą trochę pracy, by dowiedzieć się o co chodzi."
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz