Ocon: półtoraroczna przerwa była dziwna
Francuz w niedzielę wystartuje w swoim pierwszym Grand Prix od listopada 2018, gdy na torze Yas Marina ścigał się jeszcze w barwach Racing Point. Choć dostał angaż w Renault na ten sezon, na powrót do rywalizacji musiał poczekać kolejne pół roku przez przesunięcie inauguracji."Czekam już tak długo... Półtora roku jest po prostu szalone. Wydaje mi się, że wszystko jest przeciwko mnie. Na pewno to był dziwny okres. Wykorzystałem ten dodatkowy czas na przygotowanie się", powiedział kierowca rezerwowy Mercedesa w 2019 roku.
"To trwało zdecydowanie za długo. W poprzednim roku było bardzo trudno, ale w obecnym towarzyszą mi inne uczucia, bo jestem w świetnym zespole. Mam przed sobą wielkie wyzwanie w konkurencyjnym samochodzie. Czekam na start".
Ponadto, 23 - latek stwierdził, że z powodu tak długiej przerwy od ścigania niepokoi go wizja zarażenia się koronawirusem i odpuszczenia startu w wyścigu.
"Zmieniłem wszystko. Nie ma już żadnej rzeczy, którą robiłbym tak samo jak wcześniej. Czy to wtedy, gdy podróżuję, czy podczas wyjścia do marketu po jakieś owoce, czy cokolwiek. Wszystko jest inne".
"To byłoby szalone, by czekać tak długo, poczynić tyle przygotowań, przyjechać na tor i uzyskać pozytywny wynik i ściągać zagrożenie na siebie albo cały zespół. Z pewnością jestem bardzo ostrożny. Zerowe ryzyko niestety nie istnieje, ale możesz je zmniejszyć jeśli jesteś ostrożny".
Francuz podzielił się również swoimi odczuciami z prywatnych testów, jakie odbył wraz z Danielem Ricciardo na Red Bull Ringu.
"Czułem się dobrze wracając do bolidu. Fajnie było znowu wrócić na prawdziwy tor po tak długim uprawianiu esportu. Złapanie tempa nie zabrało mi dużo czasu. Czułem, że jestem szybki, więc na pewno będę gotowy na wyścig w Austrii".
Niedawno informowaliśmy też o potrójnym pakiecie poprawek, jaki Renault wdroży przed pierwszą rundą mistrzostw świata. Esteban Ocon stwierdził, że dzięki nim "bolid będzie bardzo, bardzo inny od tego, który miał zostać użyty w Australii".
"To też szalone, ponieważ nawet nie jeździliśmy z niektórymi częściami. W piątek będzie mnóstwo danych do zebrania, żebyśmy mogli wiedzieć, gdzie możemy się jeszcze poprawić, by w tegorocznym bolidzie powrócić do szybkości", podsumował.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz