Mercedes szykuje pakiet poprawek W11 już na pierwszy wyścig sezonu
Zespół Mercedesa, który od lat stanowi wzór rozwoju, w czasie pandemii nie spoczywał na laurach i na pierwszy wyścig sezonu zapowiada pierwsze poprawki swojego auta.Dyrektor techniczny Mercedesa, James Allison, zdradził jak jego zespół zdołał przygotować się do pierwszego wyścigu sezonu mimo obowiązkowego zamknięcia fabryk F1 na rekordowo długi, bo aż 9-tygodniowy okres, związany z pandemią koronawirusa.
"Nie odbyliśmy jeszcze żadnego wyścigu, ale od czasu kiedy zaprezentowaliśmy bolid minęło już dość sporo czasu" mówił Brytyjczyk.
"Jeżeli wyobrazimy sobie gdzie był bolid podczas prezentacji i że praca nad autem, które jechało do Australii była zamrożona w okolicy Świąt Bożego Narodzenia, to mieliśmy dostępny dla siebie cały styczeń, cały luty i marzec. Cały czas pracowaliśmy wtedy nad przyspieszeniem bolidu w tunelu aerodynamicznym i działach projektowych" mówił Allison.
"Mieliśmy sporo pomysłów na to jak poprawić szybkość auta i wiele z nich było już w biurze projektowym zanim zostaliśmy zmuszeni do zamknięcia fabryki na 9 tygodni."
"Teraz wyzwaniem dla nas jest to, aby zapewnić, że cały kwartał rozwoju auta będzie mógł opuścić deski kreślarskie i znaleźć się w bolidzie jak najszybciej."
"Liczymy, że część z tych pomysłów pojawi się w aucie już w Austrii, a w trakcie całego sezonu będziemy rozwijali się tak szybko jak to będzie możliwe."
Zespół Ferrari zapowiedział już dostarczenie poprawek silnika i nowej skrzyni biegów na pierwszy wyścig sezonu, ale przyznał, że w związku z ograniczonym czasem pracy fabryki prawdopodobnie nie zdąży z przygotowaniem wszystkich nowych elementów aerodynamicznych.
Mniejsze zespoły, takie jak Haas zawiesiły z kolei rozwój auta, czekając na finalizację kalendarza wyścigowego i ustalenie ostatecznego budżetu na sezon 2020.
komentarze
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz