Renault zakończyło dwudniowe testy na Red Bull Ringu
Zespół Renault ma już za sobą dwudniowe testy przygotowujące go do startu sezonu 2020. Ekipa z Enstone miała okazję przetestować dwuletnią konstrukcję swojego bolidu na torze Red Bull Ring, na którym zainaugurowane zostaną tegoroczne mistrzostwa świata F1.W zeszłym tygodniu zespół Renault ogłosił dość zaskakująco iż prywatne testy odbędzie na torze Red Bull Ring, który za niespełna trzy tygodnie gościł będzie całą stawkę kierowców. Podobne testy ma już za sobą Mercedes, który w tym celu wykorzystał tor Silverstone.
Helmut Makro w jednym z wywiadów jasno stwierdził, że nie podoba mu się takie podejście kolegów z "firmy".
"To świetny wynik ze strony Projekt Spielberg [firmy obsługującej Red Bull Ring], że wynajęła tor naszemu rywalowi" mówił Marko dla Speed Weeka. "Powiedzmy, że to był bardzo hojny gest."
Irytacja Helmuta Marko nie dziwi zważywszy, że Red Bull nie może skorzystać z prywatnych testów tak jak inne zespoły ze względu na zmianę jednostki napędowej na Hondę i brak możliwości zainstalowania w dwuletnim aucie silnika Renault.
Wczoraj na torze w Spielbergu za kierownicą bolidu R.S.18 zasiadał Daniel Ricciardo, który niedawno powrócił ze swojej rodzinnej Australii do Europy. Australijczyk pokonał dystans 115 okrążeń, dający w sumie przeszło 500 km cennego przebiegu.
Dzisiaj w kokpicie bolidu Renault zasiadał Esteban Ocon, ktory dolozyl kolejne 143 okrążenia, dajace dystans przeszlo 600 km.
Dla kierowców możliwość pokonania jakichkolwiek kilometrów bolidem Formuły 1, nawet starszej generacji, stanowi spore ułatwienie przed powrotem na tor po długiej przerwie bez ścigania.
Ekipy Formuły 1 prywatne testy wykorzystują również do sprawdzenia nowych procedur, opracowanych przez FIA z myślą o minimalizowaniu ryzyka rozprzestrzeniania w padoku koronawirusa.
Noszenie maseczek i zachowywanie dystansu społecznego tam gdzie będzie to możliwe, przynajmniej w tym roku, będzie stanowiło nową rzeczywistość dla całej karawany Formuły 1.
Ekipa Racing Point dzisiaj także stanowiła się na torze. W jej przypadku kierowcy mogli poprowadzić najnowszy bolid, RP20 na torze Silverstone, gdyż zespół skorzystał z tzw. dnia filmowego, podczas którego przepisy ograniczają pokonany dystans do 100 km. Podobne plany ma zespół AlphaTauri, który w ten sposób chce sprawdzić swoje auto na torze Imola.
Prywatne testy dwuletnim bolidem na torze we Fiorano chce także umożliwić swoim kierowcom Ferrari.
komentarze
1. AdamBB
Pytanie brzmi, dlaczego nie użyli do testów bolidu Toro Rosso z 2018 roku? Tam nie ma konfliktu jednostek
2. Kruk
@1. Toro Rosso, to inny zespol-tak zagmatwany jest regulamin F1 Niby to ten sam zespol, a jednak inny :)
Gdyby rownolegle agregaty Hondy byly zamontowane do STR i RBR, to nie byloby tematu. Druga strona medalu jest taka, ze konstrukcja STR13 to poprzednia epoka, wiec testowanie na niej mija sie z celem.
3. AdamBB
#3 mclaren mógł wynająć sobie bolid F3 a rb nie mogło wynająć bolidu TR? Reno z 2018 to tak samo zeszła epoka jak tr z 2018
4. WDrake
Myślałem że nie można wykorzystać torów na których są wyścigi w sezonie
5. Kruk
@3. Prawda jest taka, ze te testy i tak nic daja.
Zgadzam sie z @sliwa007, ze po tak dlugiej przerwie powinny byc dozwolone testy dla wszystkich ekip, na jednym torze i aktualnymi konstrukcjami.
6. giovanni paolo
Możecie mi powiedzieć po co im maseczki skoro mogą chodzić w gustownych i nieszkodzących na płuca kaskach?
7. Kruk
@6. Maska na twarzy ma wiele znaczen i zastosowan, ale akurat w przypadku zjawiska zaslaniania twarzy z powodu Covid-19, chodzi o symbol zamkniecia ust masom.
Najpierw wprowadzili zakaz zaslaniania twarzy w miejscach publicznych z tytulu ustawy antyterrorystcznej, a teraz pala glupa i zalecaja noszenie "maseczek". Nie wazne z czego to jest wykonane, mozesz zrobic sobie maske ze szmaty do podlogi-najwazniejsze, zebys mial zaslonieta twarz.
Skomentuj artykuł
Jeśli nie masz jeszcze konta, dołącz do społeczności Formula 1 - Dziel Pasję!
Zarejestruj się już teraz